Przejdź do treści

Tworząc tutejszy dział związany z kometami nie sposób zapomnieć o polskim wkładzie w odkrycia tychże ciał. Ponieważ zasady związane z nazewnictwem komet zaczęto dopiero ustalać wraz z nadaniem nazwy komecie Halleya, niestety 6 obiektów odkrytych przez naszego gdańskiego astronoma Jana Heweliusza nie nosi w oznaczeniu jego nazwiska. Zestawienie prezentuje poniższa tabela.

Komety Heweliusza:

    
Rok odkrycia
 
 Okres obserwacji
 
Uwagi, charakterystyka
 
 1  1652  20.XII.1652 - 10.I.1653
 
 Niskiej jasności, z warkoczem o długości 60
 
 2  1661 2.II.1661 - 28.III.1661
 
Obecnie znana jako 153P/ Ikeya-Zhang.
Jasne jądro, warkocz o długości 60
 
 3  1664  14.XII.1664 - 18.II.1664
 
Jasna głowa, warkocz o długości 140
 
 4  1665 5.IV.1665 - 19.IV.1665
 
Bardzo jasna. Warkocz o długości 170
 
 5  1672 6.III.1672 - 6.IV.1672
 
Jasna, warkoczem o długości 20
 
 6  1677 27.IV.1677 - 8.V.1677
 
Słaba. Obserwowana lunetami.
 




Przez kolejne kilka stuleci, nie zanotowano żadnego oficjalnego polskiego odkrycia. Warto jednak dodać, że w okresie rozbiorów Polski w wieku XIX zanotowana została kometa, która w nazwie zawierała polsko brzmiące nazwisko. Na podstawie tekstów źródłowych zamieszczonych w II części Kometografii Gary'ego Kronk'a natknąć się możemy na opis komety C/1835 H1 (Boguslawski) odkrytej we Wrocławiu nocą 20/21 kwietnia 1835 przez P.H.L. von Boguslawskiego.

Oficjalnie na polskie odkrycia musieliśmy czekać aż do odzyskania niepodległości. W okresie dwudziestolecia międzywojennego odkrytych zostało 6 komet. Na kolejną trzeba było czekać aż do roku 1966, kiedy to prof. Konrad Rudnicki odkrył swoją kometę, podczas obserwacji na Mt. Palomar. Kolejne trzy odkryte zostały w ostatnim dziesięcioleciu (2004-2014).
Ich zestawienie prezentujemy w postaci tabeli.

Komety odkryte przez Polaków na nocnym niebie

  Data odkrycia Odkrywca Peryhelium Odległość peryhelium Jasność maksymalna Mimośród Okres orbitalny
C/1925 G1 (Orkisz) 3 IV 1925 Lucjan Orkisz 1 IV 1925 1,109 j.a  8.0 mag 1,000605  
C/1925 V1 (Wilk-Peltier) 14 XI 1925 Antoni Wilk 7 XII 1925 0,764 j.a 8,0 mag 1,000505  
C/1929 Y1 (Wilk) 20 XII 1929 Antoni Wilk 22 I 1930 0,672 j.a. 6,0 mag 0,99902  
C/1930 F1 (Wilk) 21 III 1930 Antoni Wilk 28 III 1930 0,482 j.a. 7,0 mag 0,99219 485 lat
P/1937 D1 (Wilk) 27 II 1937 Antoni Wilk 21 II 1937 0,619 j.a. 7,0 mag 0,98102 187 lat
C/1936 O1 (Kaho-Kozik-Lis) 17 VII 1936 Władysław Lis, (Stanisław Kozik) 15 VII 1936
0,518 j.a. 4,0 mag (?) 0,99438 900 lat
C/1966 T1 (Rudnicki) 15 X 1966 Konrad Rudnicki 20 I 1967 0,419 j.a. 10,0 mag 1,0  
C/2004 R2 (ASAS) 3 IX 2004 Grzegorz Pojmański 7 X 2004 0,113 j.a. 5,0 mag 1,0  
C/2006 A1 (Pojmanski) 1 I 2006 Grzegorz Pojmański 22 II 2006 0,555 j.a 5,0 mag 0,99976  
P/2014 C1 (TOTAS) 1 II 2014 Rafał Reszelewski 24 XII 2013 1,718 j.a. 17,0 mag 0,503 6,43
C/2015 F2 (POLONIA) 23 III 2015 Marcin Gędek, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski oraz Michał Żołnowski   28.IV.2015   1,2106 j.a.
  14,0 mag
  0,9684 238


Swoją kometę Lucjan Orkisz odkrył refraktorem 11.5 cm o ogniskowej 2 metrów znajdującym się w stacji obserwacyjnej na Lubomirze.
Cztery komety odkrył Antoni Wilk, krakowski astronom, który dokonał tego używając refraktora Zeissa o średnicy 8 cm i ogniskowej 50cm oraz lornetki o powiększeniu 7x i obiektywach 50 mm. Jedna z nich została niezależnie odkryta przez L.C. Peltiera z USA.
Władysław Lis swoją kometę odkrył gołym okiem dwa dni po przejściu przez peryhelium, a tego samego dnia kometę zgłosili jeszcze dwaj astronomowie z Japonii i z ówczesnej Rosji. Co ciekawe Stefan Kozik, był Polakiem mieszkającym od 1915 roku w Taszkiencie.
Kolejną kometę odkrył prof. Konrad M. Rudnicki który 15 października 1966 roku na zdjęciach z teleskopu Schmidta w obserwatorium na Mt. Palomar zlokalizował słabą kometę +10 wielkości gwiazdowej.
Komety C/2004 R2 (ASAS) oraz C/2006 A1 (Pojmański) odkryte zostały przez prof. Grzegorza Pojmańskiego z Uniwersytetu Warszawskiego w ramach realizowanego przez niego projektu ASAS, wykorzystującego kamery CCD z teleobiektywami patrolującymi południową półkulę nieba z terenu Las Campanas w Chile.



Kometa C/2004 R2 (ASAS) w polu widzenia koronografu SOHO LASCO C2. Zdj. SOHO, NASA, ESA


Kometa C/2006 A1 (Pojmański) sfotografowana z Nowej Zelandii przez Johna Drummonda.



Kolejnym polskim odkryciem jest kometa krótkookresowa P/2014 C1 (TOTAS), której współodkrywcą jest 17-letni Rafał Reszelewski, uczeń ze Świdwina, który biorąc udział w projekcie Europejskiej Agencji Kosmicznej dedukowanemu poszukiwaniom planetoid, zlokalizował słabą kometę +19 wielkości na zdjęciach uzyskanym 1-metrowym teleskopem Schmidta zlokalizowanym na Teneryfie.


Kometa P/2014 C1 (TOTAS) na zdjęciach z teleskopu FRAM (Argentyna). Zdj. Martin Masek

Na dzień dzisiejszy ostatnim odkryciem jest to, którego w roku 2015 dokonali czterej miłośnicy astronomii, Marcin Gędek, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski oraz Michał Żołnowski. Odkryli oni kometę C/2015 F2 (POLONIA), dokonując tego 23.03.2015 r. za pomocą swojego zdalnie sterowanego teleskopu znajdującego się w Chile. Kometa otrzymała nazwę od obserwatorium znajdującego się w Chile, którego Polacy zostali właścicielami końcem 2014 roku. Porusza się po orbicie eliptycznej, potrzebując na pełny obieg wokół Słońca 238 lat. Przez długi okres obserwowana była jedynie z południowej półkuli ziemi. Maksimum blasku zbiegło się niemal z momentem przejścia przez peryhelium. Wówczas pomiary podawały jej blask w zakresie +14 do +15 magnitudo.

Pośród komet odkrywanych przez Polaków w latach 2006 - 2014, polscy miłośnicy astronomii odkryli ponad 300 komet na zdjęciach z sondy kosmicznej SOHO. Wśród nich znajdują się:
  • Eryk Banach
  • Michał Biesiada
  • Marek Kałużny
  • Krzysztof Kida
  • Arkadiusz Kubczak
  • Michał Kusiak
  • Szymon Liwo
  • Rafał Reszelewski



Kometa SOHO-2143 odkryta 30 września 2011, przez Michała Kusiaka, Szymona Liwo, Bo Zhou oraz Zhijian Xu. Jedna z najjaśniejszych komet z grupy Kreutza odkryta na zdjęciach SOHO w ostatniej dekadzie.


Działania na tym polu poszukiwań drobnych ciał w Układzie Słonecznym stały się w naszym kraju bardzo popularne. Bądźmy zatem pewni, że najbliższe lata zaskoczą nas jeszcze niejednym ciekawym znaleziskiem.