Przejdź do treści

ExoMars - sonda orbitalna na piątkę, lądownik pół na pół

Dzisiaj o godz. 10:00 rozpoczęła się konferencja prasowa ESA, podczas której przedstawiono informacje o wczorajszym przebiegu misji ExoMars. Opisujemy najważniejsze wnioski z konferencji.

Po pierwsze - potwierdzono, iż wejście sondy TGO na orbitę wokół Marsa nastąpiło zgodnie z przewidywaniami i sonda będzie prowadzić badania naukowe.

Wczoraj najwięcej wątpliwości było odnośnie lądownika i ESA nie do końca je rozwiała dzisiaj. Agencja podała, iż sonda orbitalna otrzymała sygnał od lądownika i udało się zebrać dane inżynieryjne z wejścia w atmosferę. Analiza tych danych trwa. Dd tej pory ustalono, iż lądownik Schiaparelli poprawnie przeszedł przez górne warstwy atmosfery, osłona termiczna zachowywała się zgodnie z oczekiwaniami, podobnie było z otwarciem spadochronu. Problemy zaczęły się w trakcie przejścia z fazy spadochronowej do fazy z włączonymi silnikami hamującymi. Lądownik zaczął zachowywać się niezgodnie z oczekiwaniami i tak naprawdę na chwilę obecną ESA nie wie jaki jest jego stan - czy wylądował, czy może się rozbił. Będzie to można określić gdy przeanalizowane zostaną wszystkie parametry z otrzymanych od lądownika danych.

Mimo wszystko ESA uważa, że fragment misji z lądownikiem jest udany, gdyż miał to być test technologiczny dla przyszłego etapu misji ExoMars, czyli wysłania na Marsa w 2020 roku lądownika i łazika. Agencja uznaje otrzymane dane inżynieryjne za bardzo cenne i wskazuje, że większość etapów procedury lądowania przebiegła tak jak zakładano, a na dodatek udało się przekazać sygnał przy pomocy sondy orbitalnej, co także było elementem testu.

Pozostaje czekać na dalsze komunikaty od ESA w sprawie lądownika i cieszyć się nową sondą orbitalną krążącą wokół Marsa, bowiem w przypadku sondy Trace Gas Orbiter (TGO) wszystko poszło zgodnie z planem.

Więcej informacji:

Źródło: ESA

Na ilustracji:
Sonda ExoMars Trace Gas Orbiter (TGO) zbliża się do Marsa (wizja artysty). Źródło: ESA/ATG medialab.


Reklama