Przejdź do treści

InSight: panele słoneczne dla lądownika marsjańskiego

img

Przyszłe lądowniki marsjańskie mogą być zasilane energią słoneczną. Naukowcy z NASA opracowali sposób, by było to wykonalne pomimo dwóch czynników utrudniających pobór tej energii na Marsie: dużej odległości planety od Słońca oraz wszechobecnego, pokrywającego ją pyłu.

Pod koniec stycznia tego roku sonda NASA InSight (Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport) na próbę rozłożyła swe panele słoneczne - być może po raz ostatni przed swoim startem w Kosmos w maju i lądowaniem na Marsie planowanym na listopad 2018 roku. Baterie słoneczne mają zasilać lądownik po jego dotarciu na Czerwoną Planetę. Obecnie przeszły one z powodzeniem serię testów. Okazuje się, że baterie tego typu dają duże szanse na spełnienie nadziei swych konstruktorów. Dalsze testy aparatury InSight będą prowadzone w Lockheed Martin Space w pobliżu miasta Denver w Colorado.

Obecne badania były jednak bardzo ważnym kamieniem milowym dla misji prowadzonej przez naukowców z NASA Jet Propulsion Laboratory (JPL) w Pasadenie. Sonda wyposażona jest w technologie słoneczne opracowane i rozwijane specjalnie z myślą o warunkach marsjańskich. Mimo niewielkiej ilości światła słonecznego docierającego do powierzchni Marsa (warto w tym miejscu dodać, że planeta ta znajduje się na dużo dalszej orbicie niż Ziemia) oraz znacznej obfitości pyłu w glebie marsjańskiej te nowoczesne panele słoneczne będą prawdopodobnie w stanie zasilać lądownik przez okres dwóch lat ziemskich (czyli w przybliżeniu jednego roku marsjańskiego) po jego lądowaniu.

W tym czasie sonda ma prowadzić dokładną analizę wnętrza Marsa - między innymi badania sejsmiczne dotyczące jego hipotetycznych “trzęsień ziemi” i pomiary temperatury tamtejszych skał podpowierzchniowych. Ich celem jest uzyskanie informacji o budowie wewnętrznej planety i jej współczesnej aktywności geologicznej. Misja pozwoli też lepiej zrozumieć ewolucję i powstanie Marsa, a także w ogólności planet typu ziemskiego. Lądownik ma osiąść na wulkanicznej równinie Elysium Planitia, w pobliżu równika Marsa. Wybrany został obszar, w którym możliwy będzie zarówno odbiór możliwie niezakłóconych fal sejsmicznych, jak również wbicie w grunt specjalnego urządzenia do pomiaru przepływu ciepła.

Podczas testowania paneli słonecznych inżynierowie dołączyli do aparatury InSight niewielki chip, na którym nagrano nazwiska ponad 1,6 miliona osób pragnących towarzyszyć sondzie podczas jej podróży międzyplanetarnej.

 

Czytaj więcej:

 

Źródło: NASA

Na zdjęciu: inżynierowie z NASA przeprowadzili dokładne testy naświetlenia. Potwierdzają one, że panele słoneczne InSight skutecznie zbierają energię wypromieniowywana przez naszą gwiazdę.
Źródło: NASA/JPL-Caltech/Lockheed Martin

 

Reklama