Przejdź do treści

Już w tym miesiącu w kosmos poleci Aeolus!

Satelita ESA Aeolus, przeznaczony do mapowania rozkładu wiatru na Ziemi w czasie rzeczywistym, ma polecieć w kosmos już 21 sierpnia tego roku. Zostanie wystrzelony z kosmodromu w Kourou (Gujana Francuska). Trwają ostatnie przygotowania misji!

Na pokładzie satelity Aeolus zainstalowany będzie skomplikowany, dopplerowski układ laserowy o nazwie Aladin. Składa się on z dwóch silnych laserów, dużego teleskopu i czułych odbiorników. To jeden z najbardziej zaawansowanych instrumentów, jakie kiedykolwiek poleciały na ziemską orbitę.

Start wynoszącej satelitę rakiety Vega zaplanowano na 21 sierpnia 2018, na godzinę at 21:20 GMT. Nazwa satelity pochodzi od Eola - w mitologii greckiej władcy wiatrów oraz wyspy Eolii.

Warto dodać, że misja ta była planowana i opracowywana przez aż szesnaście lat. Obecnie stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie dokładnych prognoz pogody - a konkretnie monitorowania ruchów powietrza w atmosferze ziemskiej. Aeolus to pierwszy satelita, który bezpośrednio mierzyć będzie rozkład i prędkość wiatru z kosmosu, na różnych wysokościach, począwszy od samej powierzchni Ziemi, przez troposferę, aż do wysokości około 30 km w stratosferze - dostarczając nam szereg informacji, które znacznie poprawią jakość prognoz pogody. Obserwacje te przyczynią się też do lepszego zrozumienia dynamiki atmosfery i procesów klimatycznych.

Aeolus będzie krążył wokół Ziemi na orbicie polarnej synchronicznej - przelatując ponad dowolnym punktem na powierzchni Ziemi w tym samym czasie lokalnym podczas każdego jednego okrążenia planety i zachowując zawsze tę samą orientację względem Słońca.

W ramach przygotowań do tej wyjątkowej misji specjaliści z Europejskiego Centrum Operacji Kosmicznych ESA spędzili długie miesiące ćwiczeń nad możliwymi scenariuszami symulacji wysyłania satelity na orbitę. Po wystrzeleniu każdego takiego satelity w kosmos przechodzi on krytyczną i złożoną fazę testów, podczas której jego systemy sterowania i instrumenty naukowe są stopniowo włączane, a ich stan i prawidłowe funkcjonowanie są na bieżąco oceniane. Jest to dosyć ryzykowny okres, bowiem satelita jest wówczas niezwykle wrażliwy na możliwe problemy - jeszcze nie w pełni funkcjonalny, ale już narażony na rozmaite zagrożenia kosmiczne. "To trudny, ale bardzo ekscytujący czas!" - podsumowuje Pier Paolo Emanuelli, dyrektor ds. misji Aeolus.

Na zdjęciu: Zespoły operacyjne Aeolus podczas symulacji orbitalnych.
Źródło: ESA

 

Czytaj więcej:


Źródło: ESA


Na zdjęciu powyżej: Układy wiatru na Ziemi.
Źródło: ESA

Reklama