Przejdź do treści

Podsumowanie VI Zimowych Warsztatów Astrofotografii w Niepołomicach

Rozpoczęcie VI Zimowych Warsztatów Astrofotografii w Niepołomicach odbyło się w piątek, 10 lutego. W imieniu Dyrektora przybyłych powitał dr Waldemar Ogłoza. Zaraz potem wygłosił on wykład na temat zjawisk zaćmieniowych i tranzytów, jako że tegoż wieczora zapowiedziane było półcieniowe zaćmienie Księżyca.

Wszyscy uczestnicy przymierzali się do jego fotografowania, szykując sprzęt i uzgadniając warunki. Między innymi kilka osób postanowiło wykonać zdjęcia z „bracketingiem”, aby później połączyć je przy pomocy programu do fotografii High Dynamic Range. Ale nie był to jedyny powód do pośpiechu – właśnie kończyła się lutowa sesja projektu Sally Ride EarthKAM, trzeba było zatem zasiąść przy konsolach, aby wykorzystać ostatnie dostępne orbity.

Jeżeli jeszcze dodamy do tego polowanie na sierp Wenus przy pomocy kamerki CCD podłączonej do teleskopu w kopule astronomicznej, dostaniemy obraz wytężonej i skupionej pracy bez względu na kąsający mróz. Obserwacje Jowisza i Księżyca zakończyły się wraz z maksymalną fazą zaćmienia, czyli po godzinie 1:50.

Sobotnie przedpołudnie rozpoczęło się o godzinie 9:30 próbą wykonania obserwacji przy użyciu zdalnie sterowanego teleskopu INO, położonego w Arizonie. Przygotowana wcześniej efemeryda okazała się niestety zbędna, ponieważ nawet na tej pustyni zdarzają się pochmurne noce.

Zatem uczestnicy zajęli się opracowywaniem wyników obserwacji z poprzedniej nocy. Tuż przed południem udało się złapać obraz Słońca na teleskopach z filtrami szarymi oraz w lunecie z filtrem Coronado, zatem kursowicze ruszyli do fotografowania fotosfery i chromosfery.

O godzinie 12:30 Tymon Kretschmer rozpoczął prezentację możliwości metody HDR w fotografii i wskazał dwa darmowe programy, których każdy może użyć do poszerzenia dynamicznego zakresu swoich zdjęć, po czym uczestnicy wyruszyli na zewnątrz, aby w pełnym zimowym słońcu zmierzyć się z tematem. Wiadomo bowiem od dawna, że teoria bez praktyki jest martwa, a praktyka bez teorii – głupia.

Zostało jeszcze opracować wyniki, co niektórym uczestnikom zajęło sporo czasu. Kilku kolegów wykorzystało popołudniowe niebo do fotografowania samolotów na wysokości przelotowej z użyciem dziesięciocalowego teleskopu Newtona i lustrzanki cyfrowej – zadanie niełatwe, ale jak widać możliwe do wykonania przy dużej dozie zręczności.

No i nastał kolejny pogodny wieczór, kiedy to należało przygotować się do obserwacji przelotu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, co się udało. Kolejne obserwowane obiekty to oczywiście Księżyc i Jowisz wraz z okolicą. Bliskość pełni naszego satelity nie pozwoliła niestety na dostrzeżenie komety C 2015/V2 pomimo jej wysokiego położenia na niebie. Uczestnicy zdążyliśmy także wziąć w seansie w Planetarium, jaki przedstawił Janusz Nicewicz.

W poniedziałek o godzinie 10 dr Ogłoza przeprowadził zajęcia praktyczne pt. „Analiza zdjęć ciał niebieskich”. Kursanci prostymi metodami geometrycznymi wyznaczali skalę zdjęć i fizyczne rozmiary obiektów Układu Słonecznego. Tego nigdy dość – częsty mankament zdjęć niezawodowych to właśnie brak skali. Wreszcie Janusz Nicewicz we wnętrzu planetarium postawił zadanie wykonania fotografii „startrailsów”, czego efekt zapewne zobaczymy na blogu MOA.

Tuż przed godziną 14 Dyrektor MOA Dominik Pasternak wysłuchał relacji uczestników, po czym zamknął VI Zimowe Warsztaty Astrofotografii dla nauczycieli, zapraszając wszystkich na kolejne imprezy organizowane przez Obserwatorium.

Były także porażki – na przykład pomimo zarezerwowania wielu slotów na teleskopy Gloria – zarówno słoneczny TAD, jak i południowoafrykański WATCHER – te albo miały awarię, albo nie było pogody, albo też wyrzucało nas z listy pomimo wcześniejszego potwierdzenia.

Źródło: moa.edu.pl/Grzegorz Sęk

Więcej informacji:
Na ilustracji:
Budynek Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach kolo Krakowa. Fot. Adam Tużnik


Reklama