Wrześniowe uderzenia huraganów Irma i Maria pozostawiły duże zniszczenia na Karaibach. Maria zadała szczególnie dotkliwy cios w Puerto Rico, a jedną z jej ofiar stał się także... słynny radioteleskop z Arecibo. Ale to nie jedyny jego problem.
Choć cały obiekt zdołał uniknąć poważnych uszkodzeń, jeden z jego głównych odbiorników oderwał się i spadł na położoną poniżej czaszę anteny, przebijając ją w tym miejscu. Normalną, operacyjną pracę obserwatorium radiowego udało się przywrócić dopiero mniej więcej miesiąc temu.
To jednak nie jedyny i nie największy problem słynnej, ponad trzystumetrowej anteny z ostatnich lat. W ubiegłym roku amerykańska organizacja finansująca naukę - National Science Foundation zasygnalizowała zamiar zredukowania i ostatecznie zaprzestania finansowania tego obiektu w ciągu następnych kilku lat. Co gorsza, NSF wydała także oświadczenie o jego szkodliwym oddziaływaniu na środowisko, co mogło ostatecznie doprowadzić do całkowitego demontażu czaszy radioteleskopu w celu przywrócenia okolicznego środowiska naturtalnego do jego pierwotnego stanu.
Agencja kosmiczna NASA planuje obecnie finansowanie nowego radaru mającego wykrywać potencjalnie groźne dla nas obiekty NEO - na przykład pobliskie asteroidy. Problem w tym, że jego utrzymanie może kosztować nawet 3,6 miliona dolarów rocznie. Kwestią sporną jest przy tym dalsze utrzymywanie radioteleskopu i systemu radarowego w Arecibo. Pojawił się także pomysł znalezienia innych podmiotów i organizacji, które przejęłyby dużą część obecnego finansowania tego obserwatorium.
Ale spokojnie - na dziś dzień wielka antena jest w zasadzie bezpieczna. Zamknięcie nie grozi jej w każdym razie przez następne pięć lat. NSF przyjęła plan zakładający utrzymanie ośrodka Arecibo w niezmienionej formie i jednocześnie poszukiwanie jego dalszego, alternatywnego finansowania. Współfinansowaniem tym jest zainteresowanych zdaniem jej przedstawicieli już kilka różnych organizacji.
Czytaj więcej:
Źródło: Sky & Telescope
Na zdjęciu: odbiorniki radioteleskopu Arecibo zawieszone ponad jego 305-metrową czaszą. Wrzecionowaty, 30-metrowy odbiornik widoczny po prawej stronie oderwał się podczas huraganu Maria we wrześniu 2017 roku.
Źródło: Sky & Telescope / J. Kelly Beatty