Przejdź do treści

Czwarty prototyp rakiety Starship eksploduje podczas testu silnika

img

Czwarty prototyp rakiety Starship eksplodował na stanowisku startowym. Rakieta wykonywała statyczny test silnika Raptor. Niedługo po jego odpaleniu eksplodowała, najprawdopodobniej powodując zniszczenia infrastruktury testowej.

(Artykuł zaktualizowano 30.05 12:30 po dokładniejszym przeanalizowaniu materiału wideo ze zdarzenia)

29 maja przeprowadzano test statyczny silnika Raptor na prototypie statku kosmicznego Starship. Był to już 5. test silnika na tym egzemplarzu statku. W ciągu najbliższych dni rakieta miała wykonać testowy skok na wysokość 150 m.

Niestety tuż po testowym odpaleniu silnika doszło do wycieku w dolnej części pojazdu. Mógł to być ciekły tlen z dolnego zbiornika rakiety albo metan z instalacji naziemnej. Krótko po pojawieniu się wycieku Starship SN4 eksplodował, tworząc spektakularną kulę ognia.

 

 

To już kolejny zniszczony prototyp rakiety Starship, który nie doczekał się testowego lotu na niewielką wysokość. Poprzednio, 3 kwietnia Starship SN3 o bliźniaczej konstrukcji implodował podczas testów tankowania paliwa. SpaceX po czasie wyjaśnił, że przyczyną tamtej awarii było błędne wykonanie procedury testowej.

Starship to górny stopień i jednocześnie statek kosmiczny superciężkiego systemu rakietowego Super Heavy - Starship, budowanego przez firmę SpaceX. Starship ma być systemem wielokrotnego użytku, wykorzystywanym do komercyjnego wynoszenia ładunków na orbitę oraz załogowych lotach poza bliskie otoczenie Ziemi. Dalszą ambicją jest wykorzystanie systemu do kolonizacji Marsa.

Parę miesięcy temu SpaceX opublikował pierwszą instrukcję dla klientów rakiety. Można tam przeczytać, że rakieta w wersji towarowej będzie w stanie wynieść na niską orbitę okołoziemską ponad 100 t ładunku, a na orbitę transferową do geostacjonarnej 21 t. W wersji z tankowaniem górnego stopnia na orbicie (czyli wymagającej dwóch lotów tego systemu) statek może zabrać ponad 100 t na powierzchnię Księżyca lub Marsa.

W konfiguracji załogowej Starship ma zabierać ze sobą do 100 osób. Kabina załogowa będzie wyposażona w prywatne kabiny dla astronautów, duże wspólne przestrzenie, schron przeciw burzom słonecznym oraz galerię widokową.


Historia testów

Pierwszą testowaną konstrukcją był małoskalowy propotyp nazwany Starhopper. Wyposażono go w pojedynczy silnik Raptor i wykonał on w lipcu 2019 r. pierwszy skok na wysokość około 20 m. Kulminacją jego testów był przeprowadzony miesiąc później lot na wysokość około 150 m z lądowaniem w wyznaczonej strefie 100 m od miejsca startu.

W ośrodku firmy Boca Chica w Teksasie i Cocoa na Florydzie powstawały pierwsze pełnoskalowe prototypy odpowiednio Mk1 i Mk2. Pod koniec 2019 roku SpaceX zdecydował się nie wykorzystywać Mk1 w próbach lotnych. Przeprowadził jedynie testy ciśnieniowe, które 20 listopada zakończyły się zniszczeniem rakiety. Następnie zawieszono tymczasowe prace w ośrodku Cocoa i skupiono się na ukończeniu budowy poprawionego projektu Mk3 w Boca Chica. Starship Mk3 został przemianowany na Starship SN1. 28 lutego podczas testów ciśnieniowych i ten prototyp uległ zniszczeniu.

W marcu SpaceX kontynuował testy na prototypowym zbiorniku SN2. 8 marca testy ciśnieniowe zakończyły się powodzeniem.

Starship SN3 został 29 marca zamontowany na stanowisku testowym. 3 kwietnia ten egzemplarz został utracony w teście.

Po wybuchu Starshipa SN4, SpaceX przejdzie do testów kolejnego prototypu SN5, który jest już złożony. Na razie nie wiadomo jednak jak bardzo ten wybuch opóźni plany wykorzystania kolejnej rakiety.

 

Na podstawie: NSF

Opracował: Rafał Grabiański

 

Więcej informacji wkrótce w tym artykule.

 

Na zdjęciu: Starship SN4 z zamontowanym silnikiem Raptor. Zdjecie opublikował na Twitterze Elon Musk 4 maja br.

 

 

Reklama