Przejdź do treści

Czy słynne komety to dzieci innych słońc?

Kometa McNaught na czerwcowym niebie. Źrodlo: Paolo Candy

Słynne obiekty, takie jak choćby kometa Halley'a, kometa Hale-Bopp'a, a także obserwowana ostatnio kometa McNaught, mogły tak na prawdę narodzić się wokół innych gwiazd. Hipotezę taką wysunęła ostatnio międzynarowoda grupa badawcza działająca pod kierunkiem astronoma Hala Levisona z Southwest Research Institute (SwRI) w Boulder, Colorado (USA).

Hal Levison z SwRI, Martin Duncan z Queen's University w Kingston (Canada), Ramon Brasser z Observatoire de la Cote d'Azur we Francji oraz David Kaufmann z SwRI wykonali ostatnio symulacje komputerowe, które wskazują na pozasłoneczne pochodzenie wielu komet Układu Słonecznego.

Uważa się, że Słońce wraz z setkami innych gwiazd z jego sąsiedztwa powstało kiedyś z gęstej chmury gazu. Każda z rodzących się gwiazd posiadała własne, małe, lodowe ciała, przy czym większość z nich została w początkowym okresie wyrzucona poza układ przez powstające protoplanety (głównie gazowe olbrzymy), stając się chmarą swobodnie poruszających się członków gromady.

Gromada, w której narodziło się Słońce, przeszła jednakże burzliwy okres, kiedy to najmłodsze i najmasywniejsze gwiazdy odrzuciły w przestrzeń otaczający je gaz. Wtedy to właśnie, jak przypuszczają naukowcy, Słońce przechwyciło wiele spośród istniejących komet.

"Proces przechwytu pozasłonecznych komet okazuje się być bardzo efektywny, co prowadzi do ekscytującej możliwości, iż chmura komet w Układzie Słonecznym to istna próbka materiału z wielu innych gwiazd powstałych niegdyś wraz z naszym Słońcem", mówi Martin Duncan.

Scenariusz zarysowany przez grupę Levisona wiąże się z istnieniem tzw. Obłoku Oorta - sferycznej chmury kometarnej, otaczającej Słońce i rozciągającej się aż do połowy odległości do najbliższej gwiazdy. Do tej pory, dość powszechnie uważano, że chmura ta powstała ze słonecznego dysku protoplanetarnego. Niemniej symulacje pokazywały, że Obłok Oorta pochodzenia czysto słonecznego powininien być bardziej anemiczny niż faktycznie obserwujemy. Stąd pojawiła się potrzeba znalezienia dodatkowego źródła komet. Wyniki badań grupy Levisona wskazują, że aż około 90% komet z Obłoku Oorta pochodzi z innych układów słonecznych.

"Powstanie obłoku Oorta pozostawało zagadką przez ostatnie 60 lat, a nasza praca prawdopodobnie przyniesie wreszcie jej rozwiązanie", dodaje członek grupy - Ramon Brasser.
 

Źródło: Andrzej Gibiec

Na ilustracji: Kometa McNaught na czerwcowym niebie. Źrodlo: Paolo Candy

(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)

Reklama