Jak przewiduje amerykańska agencja NOAA, czeka nas pogorszenie kosmicznej pogody na najbliższe dwa dni. Możemy oczekiwać burzy geomagnetycznej. Czy powinniśmy się bać, tak jak to sugerują niektóre media? Prawdę mówiąc, takie zjawiska zdarzają się względnie często i zapewne ich nie zauważyliśmy, jeśli nie interesowaliśmy się tematem. Dzisiejsza burza będzie niezbyt silna, o skali G1.
22 i 23 listopada 2016 r. w okolice Ziemi dotrze intensywny wiatr słoneczny od wielkiej dziury koronalnej. Para strumieni o dużej prędkości z dziury koronalnej (ang. Coronal Hole High Speed Streams – CH HSS) będzie oddziaływać z ziemską magnetosferą. Według przewidywań, początek oddziaływania o skali G1 nastąpi dzisiaj około godziny 19:00 i potrwa do godz. 10:00, później powtórzy się w nocy z wtorku na środę.
Oto tabelka z trzydniowej kosmicznej prognozy pogody NOAA:
Olbrzymia dziura koronalna, a właściwie dwie dziury, niedawno ponownie zaczęła przechodzić przez widoczną z Ziemi część tarczy Słońca. Przy poprzednim obrocie zaburzenie było jednak zdecydowanie silniejsze, a obecnie zdjęcia Słońca pokazują, że struktura dziury koronalnej uległa osłabieniu, chociaż nadal zajmuje całkiem pokaźny obszar. Poprzednio wiatr słoneczny z tej dziury koronalnej wywołał burze geomagnetyczne o różnych skalach: słabe (G1), średnie (G2), a nawet pojedyncze o skali G3. Tym razem przewiduje się jedynie zjawiska o skali G1.
Co oznaczają symbole G1, G2, itd.? Jest to skala opracowana przez amerykańską agencję National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) dla potrzeb kosmicznych prognoz pogody, aby podawać przewidywania w sposób rozumiały dla odbiorców. Zdefiniowano stopnie analogicznie jak to jest np. w skali mocy trzęsień Ziemi. Zakresy od G1 do G5 dotyczą burz geomagnetycznych, od S1 do S5 - burz promieniowania słonecznego, a od R1 do R5 - zakłóceń radiowych. Przy czym cyfra 1 oznacza najsłabsze, a 5 najsilniejsze zjawiska.
Burze o skali G1, jakie przewidywane są na okres 22-24 listopada, potrafią występować nawet 17 tysięcy razy w ciągu 11-letniego cyklu aktywności słonecznej. Z kolei najsilniejsze, o skali G5, już tylko cztery razy. Co oznacza skala G1? Niewielkie zakłócenia w sieciach energetycznych, drobny wpływ na działanie satelitów, mały wpływ na zwierzęta migrujące oraz możliwość występowania intensywniejszych zórz polarnych na dużych szerokościach geograficznych. Czy zorze polarne dotrą aż do Polski? Nie wiadomo - łowcy zórz na pewno spojrzą w niebo.
Burze geomagnetyczne mogą być skutkiem dwóch różnych procesów na Słońcu. Po pierwsze, są związane z koronalnymi wyrzutami masy. Wyrzucona w przestrzeń kosmiczną plazma niesie ze sobą pole magnetyczne i oddziałuje z ziemskim polem magnetycznym. Zazwyczaj materia potrzebuje kilku dni na dotarcie od Słońca do Ziemi, chociaż czasem udaje się jej to w mniej niż dobę.
Drugim zjawiskiem powodującym burze geomagnetyczne są szybkie strumienie wiatru słonecznego wypływające z dziur koronalnych. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia tym razem. Szybki wiatr słoneczny dogania wolniejszy, znajdujący się przed nim i tworzy zaburzenia, tzw. „obszary korotującej interakcji” (CIR). Gdy zachodzi duża wymiana energii pomiędzy wiatrem słonecznym, a magnetosferą, może to powodować burze geomagnetyczne.
Skutkami tych burz są zmiany w jonosferze, prądy w magnetosferze, czy zmiany w pasach radiacyjnych. Można też oczekiwać intensywniejszych zórz polarnych. Burze geomagnetyczne mogą też wpływać na nasze codzienne funkcjonowanie: na sieci energetyczne, działanie satelitów czy łączność. Jeśli burza jest szczególnie intensywna, może to rodzić poważne problemy dla sieci energetycznych.
22 i 23 listopada 2016 r. w okolice Ziemi dotrze intensywny wiatr słoneczny od wielkiej dziury koronalnej. Para strumieni o dużej prędkości z dziury koronalnej (ang. Coronal Hole High Speed Streams – CH HSS) będzie oddziaływać z ziemską magnetosferą. Według przewidywań, początek oddziaływania o skali G1 nastąpi dzisiaj około godziny 19:00 i potrwa do godz. 10:00, później powtórzy się w nocy z wtorku na środę.
Oto tabelka z trzydniowej kosmicznej prognozy pogody NOAA:
NOAA Kp index breakdown Nov 22-Nov 24 2016 Nov 22 Nov 23 Nov 24 00-03UT 2 5 (G1) 4 03-06UT 2 5 (G1) 5 (G1) 06-09UT 2 5 (G1) 5 (G1) 09-12UT 2 4 4 12-15UT 3 4 4 15-18UT 4 3 3 18-21UT 5 (G1) 4 3 21-00UT 5 (G1) 5 (G1) 4 Rationale: G1 (Minor) geomagnetic storming is likely on days one through three (22-24 Nov) due to influences from a recurrent CH HSS.
Olbrzymia dziura koronalna, a właściwie dwie dziury, niedawno ponownie zaczęła przechodzić przez widoczną z Ziemi część tarczy Słońca. Przy poprzednim obrocie zaburzenie było jednak zdecydowanie silniejsze, a obecnie zdjęcia Słońca pokazują, że struktura dziury koronalnej uległa osłabieniu, chociaż nadal zajmuje całkiem pokaźny obszar. Poprzednio wiatr słoneczny z tej dziury koronalnej wywołał burze geomagnetyczne o różnych skalach: słabe (G1), średnie (G2), a nawet pojedyncze o skali G3. Tym razem przewiduje się jedynie zjawiska o skali G1.
Co oznaczają symbole G1, G2, itd.? Jest to skala opracowana przez amerykańską agencję National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) dla potrzeb kosmicznych prognoz pogody, aby podawać przewidywania w sposób rozumiały dla odbiorców. Zdefiniowano stopnie analogicznie jak to jest np. w skali mocy trzęsień Ziemi. Zakresy od G1 do G5 dotyczą burz geomagnetycznych, od S1 do S5 - burz promieniowania słonecznego, a od R1 do R5 - zakłóceń radiowych. Przy czym cyfra 1 oznacza najsłabsze, a 5 najsilniejsze zjawiska.
Burze o skali G1, jakie przewidywane są na okres 22-24 listopada, potrafią występować nawet 17 tysięcy razy w ciągu 11-letniego cyklu aktywności słonecznej. Z kolei najsilniejsze, o skali G5, już tylko cztery razy. Co oznacza skala G1? Niewielkie zakłócenia w sieciach energetycznych, drobny wpływ na działanie satelitów, mały wpływ na zwierzęta migrujące oraz możliwość występowania intensywniejszych zórz polarnych na dużych szerokościach geograficznych. Czy zorze polarne dotrą aż do Polski? Nie wiadomo - łowcy zórz na pewno spojrzą w niebo.
Burze geomagnetyczne mogą być skutkiem dwóch różnych procesów na Słońcu. Po pierwsze, są związane z koronalnymi wyrzutami masy. Wyrzucona w przestrzeń kosmiczną plazma niesie ze sobą pole magnetyczne i oddziałuje z ziemskim polem magnetycznym. Zazwyczaj materia potrzebuje kilku dni na dotarcie od Słońca do Ziemi, chociaż czasem udaje się jej to w mniej niż dobę.
Drugim zjawiskiem powodującym burze geomagnetyczne są szybkie strumienie wiatru słonecznego wypływające z dziur koronalnych. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia tym razem. Szybki wiatr słoneczny dogania wolniejszy, znajdujący się przed nim i tworzy zaburzenia, tzw. „obszary korotującej interakcji” (CIR). Gdy zachodzi duża wymiana energii pomiędzy wiatrem słonecznym, a magnetosferą, może to powodować burze geomagnetyczne.
Skutkami tych burz są zmiany w jonosferze, prądy w magnetosferze, czy zmiany w pasach radiacyjnych. Można też oczekiwać intensywniejszych zórz polarnych. Burze geomagnetyczne mogą też wpływać na nasze codzienne funkcjonowanie: na sieci energetyczne, działanie satelitów czy łączność. Jeśli burza jest szczególnie intensywna, może to rodzić poważne problemy dla sieci energetycznych.
Więcej informacji:
- G1 (minor) magnetic storm watch in effect for 22-24 November
- Trzydniowa prognoza kosmicznej pogody na stronie NOAA
- Witryna internetowa NOAA dotycząca kosmicznej pogody
- Wyjaśnienie skal kosmicznej pogody
- Witryna Spaceweather.com
Źródło: NOAA
Na zdjęciu:
Para wielkich dziur koronalnych na Słońcu (ciemne koszary na fotografii, kolory sztuczne). Wiatr słoneczny wypływający z tych miejsc dotrze do Ziemi 22 i 23 listopada 2016 r. Źródło: NASA/SDO.