Przejdź do treści

ESA odkryła czarną dziurę - koło zamachowe w naszej Galaktyce

Wizualizacja czarnej dziury

Daleko stąd pośród gwiazd, na niebie południowym w gwiazdozbiorze Ara (Ołtarz), mała czarna dziura zakręca przestrzeń wokół siebie. Jeśli spróbujesz stać nieruchomo w jej pobliżu, nie zdołasz. Będziesz wleczony dokoła niej z dużą szybkością tak, jakbyś jeździł na olbrzymim kole zamachowym. Gaz, który wpada do czarnej dziury, jest skręcany w taki właśnie sposób. Gaz ten promieniuje energię w postaci fal elektromagnetycznych w zakresie rentgenowskim (X) o wiele intensywniej niż promieniowałby, gdyby przestrzeń wokół nie była zakrzywiona.

Satelita Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) dokonujący detekcji fal rentgenowskich, XMM-Newton, zaprojektowany został do banania takiej właśnie formy energii. Ostatnie odkrycie powiększyło konto osiągnięć europejskiego satelity o kolejny godny uwagi wynik w badaniu czarnych dziur - tajemniczych obszarów przestrzeni, gdzie grawitacja jest tak silna, że nawet światło nie może się stamtąd wydostać. Duża prędkość i silne przyciąganie grawitacyjne powoduje zmianę energii fal X pochodzących z atomów żelaza, które znajdują się bardzo blisko czarnej dziury. XMM-Newton wykrywając i badając rozkład energii X umożliwia astronomom ocenę warunków fizycznych jakie panują wokół czarnej dziury.

Niesamowity efekt wirowania czarnej dziury łączy się z Einsteinowską teorią grawitacji (czyli Ogólną Teorią Względności), w której przestrzeń mówi materii jak się ma poruszać, a materia mówi przestrzeni jak się ma zakrzywiać. Satelita XMM-Newton po raz pierwszy odkrył takie koła zamachowe czarnych dziur w galaktykach odległych o wiele milionów lat świetlnych. Dziś takie same zajwisko możemy obserwować w naszej macierzystej Galaktyce.

Zespół złożony z europejskich i amerykańskich astronomów dokonał tego odkrycia we wrześniu 2001 roku podczas obserwacji  wybuchu z obiektu sąsiadującego z kandydatatem na czarną dziurę; oficjalna nazwa owego kandydata to XTE J1650-500. Podejrzany obiekt jest około 10 razy cięższy niż Słońce. Podobna czarna dziura - koło zamachowe w innej galaktyce, właśnie zbadana przez XMM-Newton, ma masę milion razy większą i znajduje się 4000 razy dalej niż XTE J1650-500.

"Zobaczyliśmy zdumiewające zachowanie na wielką skalę odległości i mas", stwierdził Matthias Ehle, członek stacji satelitarnej Villafranca w Hiszpanii. "Nasze nadzieje na to, że XMM-Newton mógłby znacznie poszerzyć naszą wiedzę o czarnych dziurach, nie zawiodły".

Astronomowie opisali swoje obserwacje w Astrophysical Journal Letters, który ukaże się 10 maja. Głównym autorem publikacji jest Jon Miler z Massachusetts Institute of Technology (USA).

 

Źródło | K. Zawada

Na rysunku: Wizualizacja czarnej dziury. Źródło: Wikipedia.

(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)

Reklama