Przejdź do treści

Falcon 9 wynosi w kierunku ISS pierwszy statek towarowy Dragon 2. generacji

img

Rakieta Falcon 9 wyniosła w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej statek towarowy Dragon 2. Jest to pierwszy lot bezzałogowego Dragona drugiej generacji.

Rakieta Falcon 9 wystartowała ze stanowiska LC-39A na kosmodromie Kennedy Space Center na Florydzie. Start odbył się 6 grudnia o 17.17 czasu polskiego.

Wszystkie fazy lotu przebiegły pomyślnie i po niecałych 12 minutach górny stopień rakiety Falcon 9 wypuścił kapsułę Dragon 2 na niskiej orbicie okołoziemskiej. Statek po serii manewrów orbitalnych zadokuje do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej 7 grudnia o 19.30 czasu polskiego.

Dolny stopień rakiety po udanym locie powrócił na Ziemię i wylądował na barce OCISLY na Oceanie Atlantyckim. Było to czwarte wykorzystanie tego egzemplarza rakiety. Wcześniej stopień o numerze seryjnym B1058 leciał w misjach: załogowej Demo-2, ANASIS-II oraz Starlink.


O ładunku

Rakieta wynosiła statek towarowy Dragon 2. Jest to pierwszy egzemplarz drugiej generacji statku Dragon, który od 2012 roku realizował kontrakt dostaw towaru do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dla NASA w ramach programu Commercial Resupply Services. Dzisiejsza misja to pierwszy lot w ramach drugiego kontraktu CRS-2, oznaczony jako misja CRS-21.

Statek Dragon 2 to towarowa wersja statku załogowego Crew Dragon, który w tym roku jako pierwszy komercyjny statek kosmiczny wyniósł ludzi na orbitę. Crew Dragon będzie realizował misje załogowe dla NASA do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a wersja Dragon 2 misje towarowe dla agencji.

Główne różnice między nowym statkiem, a statkiem towarowym pierwszej generacji to: bardziej ergonomiczne wnętrze, zintegrowane w tylnych ścianach statku panele słoneczne (brak rozkładanych paneli) i system dokowania IDSS (ten sam, którego używa załogowy Crew Dragon). Przez zmianę interfejsu dokowania towarowy Dragon nie będzie już cumował obok stacji i czekał na przechwycenie przez ramię robotyczne Canadarm2, ale będzie samodzielnie wykonywał dokowanie w jednym z dwóch portów IDSS zamontowanych w amerykańskim module Harmony.

Na pokładzie Dragona CRS-21 znalazło się prawie 3t towaru. W niehermetyzowanej części statku podróżuje komercyjna śluza Nanoracks Bishop Airlock. Śluza zostanie przyłączona do amerykańskiego modułu łącznikowego Tranquility (Node 3). Za jej pomocą będzie można wypuszczać małe satelity standardu CubeSat, montować zewnętrzne eksperymenty czy przechowywać moduły ORU (Orbit Replacement Units) - łatwo wymienialne urządzenia służące działaniu stacji. Śluza jest około 5 razy większa od japońskiej śluzy JEM, która spełnia na stacji podobną rolę.

Jak zwykle na pokładzie Dragona przewożone jest na stację mnóstwo nowych eksperymentów naukowych. Do stacji leci na przykład BRAINS - badanie wpływu mikrograwitacji na zjawiska fizyczne w zastygających metalach po lutowaniu twardym.

Na pokład stacji zawita też eksperyment BioAsteroid Europejskiej Agencji Kosmicznej. Zestaw ma badać wpływ nieważkości na biofilm - specjalną warstwę ochronną wytwarzaną przez mikroorganizmy na skałach.

NASA wysyła też w Dragonie na stację eksperymenty: Cardinal Heart, Space Tango-Human Brain Organoids oraz HemoCue - oba posłużą diagnostyce medycznej na orbicie i ocenie wpływu mikrograwitacji na układ krwionośny i pracę mózgu.


Podsumowanie

Był to 93. udany start orbitalny w 2020 roku. Dla firmy SpaceX była to w tym roku już 24 misja, wszystkie wykorzystywały rakietę Falcon 9.

 

Na podstawie: NASA/SpaceX

Opracował: Rafał Grabiański

 

Więcej informacji:

 

Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 startująca ze statkiem Dragon 2 do misji CRS-21. Źródło: SpaceX.

 

 

 

Reklama