Amerykańska firma SpaceX przyspiesza tempo startów rakiet. W poniedziałkową noc, zaledwie 14 dni po ostatnim starcie, rakieta Falcon 9 kolejny raz wzbiła się w powietrze wynosząc satelitę telekomunikacyjnego Inmarsat 5-F4. Jest to najcięższy satelita wyniesiony kiedykolwiek przez rakietę Falcon 9, z masa przekraczającą 6 ton. Z tego powodu dolny stopień rakiety nie wykonał powrotu na Ziemię.
SpaceX osiągnął imponującą liczbę 7 startów w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. Do końca czerwca firma planuje wynieść jeszcze jednego satelitę geostacjonarnego, kolejną kapsułę zaopatrzeniową Dragon do ISS oraz drugą grupę satelitów dostępu do Internetu Iridium-NEXT. Do tej pory rekordowym rokiem firmy był 2016, w którym zaliczono 8 udanych startów. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to ten rok zostanie znacząco pobity – Elon Musk oznajmił, że można się spodziewać w 2017 roku od 20 do 25 startów.
SpaceX osiągnął imponującą liczbę 7 startów w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. Do końca czerwca firma planuje wynieść jeszcze jednego satelitę geostacjonarnego, kolejną kapsułę zaopatrzeniową Dragon do ISS oraz drugą grupę satelitów dostępu do Internetu Iridium-NEXT. Do tej pory rekordowym rokiem firmy był 2016, w którym zaliczono 8 udanych startów. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to ten rok zostanie znacząco pobity – Elon Musk oznajmił, że można się spodziewać w 2017 roku od 20 do 25 startów.
O ładunku
Inmaarsat 5-F4 to czwarty i ostatni satelita flotylli wyprodukowanej przez firmę Boeing i dostarczającej usługi telekomunikacji w paśmie Ka dla statków morskich i samolotów pasażerskich. Satelita bazuje na platformie BSS-720HP, zawierając w sobie 89 wysokoprzepustowych transponderów podłączonych do dwóch transmiterów, dwóch odbiorników i sześciu sterowalnych wiązek wysokiej mocy.
Satelita umożliwi transmisję danych na poziomie 50 Mb/s (ściąganie) i 5 Mb/s (wysyłanie). Oprócz wykorzystania przez statki i samoloty, zostanie także użytkowany w sektorze komunikacji dużych przedsiębiorstw.
Struktura satelity jest zbudowana w większości z materiałów kompozytowych. Platforma satelitarna, na jakiej bazuje statek jest w stanie dostarczyć energię o mocy dochodzącej do 18 kW. Satelita używa nowoczesnych systemów pokładowych kontroli orientacji. Został wyposażony w dwuskładnikowy silnik na paliwo ciekłe i dodatkowe niewielkie silniki do korekcji pozycji orbitalnej. Oprócz tego na pokładzie znalazł się system napędu elektrycznego XIPS-25 na Ksenon, składający się z czterech silniczków o maksymalnym ciągu 165 mN, które służyć będą utrzymaniu satelity w precyzyjnej pozycji geostacjonarnej. Do tego celu codziennie wymagane będą 4 odpalenia o łącznym czasie trwania około 30 minut.
Relacja ze startu
Rakieta wystartowała ze stanowiska LC-39A na Florydzie we wtorek o 1:21 w nocy polskiego czasu Dolny stopień rakiety Falcon 9 działał przez ponad dwie i pół minuty. Następnie do pracy przystąpił górny człon rakiety z pojedynczym silnikiem przystosowanym do pracy w próżni. Po pierwszym odpaleniu dostarczył on statek na niską orbitę przejściową.
Później nastąpiła faza dryfu do pozycji nad równikiem, z której to po raz drugi górny człon zaczął przyspieszać siebie z ładunkiem i ustawiać się na orbicie transferowej do geostacjonarnej (GTO). Po prawie 32 minutach satelita został wypuszczony przez rakietę.
Teraz SpaceX skupi się na przygotowaniach do misji z kapsułą Dragon. Rakieta Falcon 9 wyniesie statek towarowy do ISS już 1 czerwca. Planowany start ma się odbyć o 23:55 polskiego czasu. Misja będzie wyjątkowa z powodu lotu używanej kapsuły Dragon, która już raz była w kosmosie, warto zaznaczyć przy tym jednak, że większość awioniki statku została wymieniona na nową.
Źródło: SFN/SpaceX
Więcej informacji:
- film ze startu Falcon 9 z ładunkiem Inmarsat 5. (YouTube)
- materiały prasowe dot. misji przygotowane przez firmę SpaceX [pdf]
- podsumowanie startu (SpaceFlightNow)
Na zdjęciu: Startujący Falcon 9 z satelitą telekomunikacyjnym Inmarsat-5 (15 maja 2017). Źródło: SpaceX.