Przejdź do treści

Grzegorz Sitarski (1932-2015) - Wspomnienia mechanika niebieskiego

Prof. Grzegorz Sitarski. Źródło: Centrum Badań Kosmicznych PAN

Tydzień po swoich 83 urodzinach, 20 lutego odszedł od nas prof. Grzegorz Sitarski. Dziś 12 marca świętowałby swoje imieniny. 3 lata temu składaliśmy mu życzenia w Piwnicach, w Centrum Astronomii UMK, gdzie przyjechał wspominać wraz z nami prof. Władysława Dziewulskiego w 50. rocznicę śmierci współtwórcy toruńskiej astronomii.

Profesor Sitarski opowiadał o swoim życiu i pracy zawodowej.  Urodził się 12 lutego 1932 w Nadarzynie, jego matka Jadwiga pochodziła z Wilna i bardzo bolał ich wpis w jej dowodzie osobistym, gdzie władze Polski Ludowej odnotowały miejsce urodzenia: ZSRR. Oboje rodzice byli nauczycielami. Grzegorz Sitarski był laureatem olimpiady matematycznej i podjął decyzję o wstąpieniu na studia matematyczne a następnie astronomiczne, co było jego marzeniem od dziecka. Studia magisterskie w zakresie astronomii kontynuował we Wrocławiu. Choroba przerwała studia i zmusiła do pobytu w sanatorium, a po roku mógł kontynuować studia w Warszawie, gdzie ten kierunek właśnie otwarto. Prof. Stefan Piotrowski zaproponował mu podjęcie pracy naukowej. Sitarski zgodził się pod warunkiem, że będzie mógł obliczać orbity komet.

W Polskiej Akademii Nauk powstał właśnie Zakład Astronomii, a w nim Sekcja Komet. Tam przystąpił do pracy doktorskiej nad kometą, a w 1962 uzyskał tytuł doktora. Chwilę później w instytutach pojawiły się pierwsze komputery i Sitarski wraz z kolegami przystąpili do tworzenia systemów kodów numerycznych do wyznaczanie i poprawiania orbit.

Profesor opowiedział również o swoim rozwiązaniu problemu Adonisa, który uważany był wówczas za nierozwiązywalny i który otworzył mechanikom niebieskim okno na świat.

W filmach fantastycznych widzimy jak do Ziemi zbliża się groźna kometa, planetoida. Jak znaleźć orbitę zderzeniową? Grzegorz Sitarski wraz zespołem obliczali trajektorie sztucznej planetoidy Fatum, która miałaby zderzyć się z Ziemią w 2004 r. Okazało się, że metoda krakowianowa pozwala na 7 lat przed zderzeniem dość dokładnie przewidzieć miejsce zderzenia i odpowiednio wcześniej zareagować.

Jednak planetoida, która ma powyżej kilometra średnicy może sprowadzić globalne niebezpieczeństwo na całą Ziemię. Prędkość orbitalna planetoidy w peryhelium to około 30km/sek.  Poprzez wysłanie sond na planetoidę można by zmienić jej prędkość jedynie o 1cm/sek! To bardzo mało, ale wystarczająco, aby planetoida minęła Ziemię! Jest też opowieść o wcale niehipotetycznej planetoidzie, która mogłaby w nas uderzyć w 2023 r.

O Rodzicach profesora, Mieczysławie i Jadwidze Sitarskich, można przeczytać na stronie nadarzyn.tv

Imieniem Grzegorza Sitarskiego nazwano planetoidę 2042 Sitarski (4633 P-L). Jest to planetoida z pasa głównego asteroid. Została odkryta 24 września 1960 roku przez Cornelisa i Ingrid van Houten. (Źródło: Wikipedia)

 

Na zdjęciu: Grzegorz Sitarski. Zdjęcie z indeksu studenta Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Warszawskiego, 1950r. Źródło: http://tv.umk.pl/#movie=1648

Na zdjęciu: Grzegorz Sitarski. Zdjęcie z indeksu studenta Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Warszawskiego, 1950r.
Źródło: http://tv.umk.pl/#movie=1648

 

Czytaj więcej:

 

Źródło: CBK

Opracowanie: Karolina Zawada

(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie edukacyjnym PTA Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)

Na zdjęciu: Prof. Grzegorz Sitarski. Źródło: Centrum Badań Kosmicznych PAN

Reklama