Przejdź do treści

Mapa przyszłych gromad gwiazd

Artystyczna wizja Drogi Mlecznej.  Źródło: Nick Risinger
Grupa astronomów pod kierunkiem badaczy z Uniwersytetu Arizony wykonała największy pod względem ilości obiektów przegląd gęstych obłoków gazowych w Drodze Mlecznej. Obłoki te to miejsca pełne gazu i pyłu, w których rodzą się nowe gwiazdy. Skatalogowanie i sporządzenie mapy ponad 6.000 obłoków gazowych pozwoli naukowcom na lepsze zrozumienie wczesnych etapów formowania się gwiazd.

Jeśli popatrzymy na Drogę Mleczną podczas pogodnej nocy zauważymy, że nie tworzy jej jednorodny rozkład gwiazd, ale widoczne są również ciemne obszary, w których gwiazdy są niewidoczne. W rzeczywistości obszary te tworzą zimne obłoki gazowo-pyłowe, w których rodzą się nowe gwiazdy i planety.

Zakrojony na szeroką skalę przegląd gęstych obłoków to duży krok naprzód w astronomii, ponieważ pozwoli on naukowcom na badanie wczesnych etapów formowania się gwiazd, czyli takich, w których dopiero dochodzi do koalescencji cząstek gazu i pyłu dając początek przyszłym gromadom gwiazd. Większość dotychczasowych badań skupiało się na obszarach, w których przyszłe gwiazdy, tzw. protogwiazdy już się pojawiły. Obecny przegląd dotyczy rejonów, gdzie dopiero mają pojawić się protogwiazdy. Obszary te o różnym stadium zaawansowania ewolucyjnego oraz rozmieszczenia w różnych obszarach Drogi Mlecznej pozwala na śledzenie ścieżki ewolucji powstawania protogwiazd oraz zbadanie wpływu środowiska galaktyki.

Jak dotąd zaobserwowano tylko kilka tego typu obłoków, lecz dzięki nowemu przeglądowi nasza próbka jest znacznie większa.  Zapewne nowe wyniki pomogą w badaniach nad obszarami, gdzie dopiero gromada gwiazd najprawdopodobniej powstaje. W przeszłości tempo formowania gwiazd w Drodze Mlecznej było znacznie większe i obecnie  zaledwie gaz o jednej masie Słońca w ciągu roku jest zamieniane na gwiazdę.

Naukowcy, poprzez porównanie liczby obiektów na różnych etapach ewolucyjnych, chcą oszacować jak długo trwa każdy z etapów. Wstępne wyniki przeglądu pokazują, że liczba rejonów, które jeszcze nie zaczęły produkować gwiazd jest mniejsza od tych, w których gwiazdy już się rodzą. Oznacza to, że ten początkowy etap jest stosunkowo krótki, ponieważ gdyby był dłuższy powinno być więcej obiektów tuż przed formowaniem gwiazd.

Obserwacje w świetle widzialnym gęstych skupisk pyłu jest bardzo utrudnione ponieważ pochłaniają one całkowicie promieniowanie w tym zakresie. Jednak ten sam pył, który pochłania światło widzialne emituje je na innych długościach fal, które są miliony razy dłuższe, czyli w tzw. zakresie radiowym. Dzięki temu można przyglądać się temu co dzieje się w wnętrzach obłoków, w których powstają przyszłe gwiazdy.
Grupa astronomów do wykonania najnowszego przeglądu płaszczyzny galaktyki widocznej na niebie północnym wykorzystała teleskop Sub-Millimeter Telescope należący do Arizona Radio Observatory, który niedawno został wyposażony w nowy, czuły odbiornik. Przegląd został opublikowany na łamach czasopisma Astrophysical Journal.
 
 
Czytaj więcej:
 

 

Źródło: Hubert Siejkowski | phys.org

Na zdjęciu: Artystyczna wizja Drogi Mlecznej.  Źródło: Nick Risinger

(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie edukacyjnym PTA Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)

Reklama