Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) potwierdziła swój wcześniejszy wybór miejsca lądowania dla bezzałogowej sondy Philae, która ma osiąść na jądrze komety 67P/Churyumov–Gerasimenko w ramach misji Rosetta. Lądowanie zostało zaplanowane za niecały miesiąc, na 12 listopada 2014 r.
14 października odbyło się zebranie naukowców odpowiedzialnych za decyzję o wyborze miejsca lądowania. Po analizie nowych danych zebranych przez sondę Rosetta potwierdzono wybór sprzed miesiąca. Lądownik osiądzie na obszarze oznaczonym literą J.
Początkowo Europejska Agencja Kosmiczna rozważała 10 potencjalnych obszarów do lądowania. Oznaczono je kolejnymi literami alfabetu. Później liczba ta została ograniczona o połowę, a w połowie września wybrano właściwe miejsce lądowania (obszar J) i miejsce rezerwowe (obszar C).
Sonda Rosetta aktualnie zbliża się coraz bardziej do komety Czuriumowa-Gierasimienki. Na początku sierpnia odległość wynosiła około 100 km, a tymczasem obecnie spadła do 10 km od centrum komety. Jądro komety ma rozmiary około 4 km.
Pierwsze w historii łagodne umieszczeni sondy kosmicznej na jądrze komety ma nastąpić 12 listopada 2014 r. Lądownik Philae zostanie o 8:35 GMT (9:35 polskiego czasu) wypuszczony przez sondę Rosetta. W momencie wykonywania tego manewru odległość do komety będzie wynosić 22,5 km. Po kilku godzinach Philae wyląduje około 15:30 GMT. Dowiemy się o tym po około pół godzinie, gdyż sygnał z sondy Rosetta potrzebuje 28 minut i 20 sekund na dotarcie do naziemnych stacji odbiorczych.
Gdyby coś poszło nie tak, agencja kosmiczna ma jeszcze kilka możliwości wstrzymania procedury. Taka decyzja może być podjęta 11 listopada, gdy będą znane aktualne parametry orbity Rosetty, a także 12 listopada po przesłaniu poleceń do lądownika. Na dwie godziny przed rozpoczęciem całej operacji Rosetta wykona jeszcze manewr korygujący orbitę. Moment po jego wykonaniu to ostatni czas na ewentualne przerwanie operacji lądowania.
Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planet, to po wypuszczeniu lądownika sonda Rosetta oddali się od komety i ustawi tak, aby utrzymywać łączność z Philae i móc przekazywać dane na Ziemię.
Swój udział w misji Rosetta mają polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie. Skonstruowali młotek, którym lądownik Philae wbije się w powierzchnię jądra komety.
14 października odbyło się zebranie naukowców odpowiedzialnych za decyzję o wyborze miejsca lądowania. Po analizie nowych danych zebranych przez sondę Rosetta potwierdzono wybór sprzed miesiąca. Lądownik osiądzie na obszarze oznaczonym literą J.
Początkowo Europejska Agencja Kosmiczna rozważała 10 potencjalnych obszarów do lądowania. Oznaczono je kolejnymi literami alfabetu. Później liczba ta została ograniczona o połowę, a w połowie września wybrano właściwe miejsce lądowania (obszar J) i miejsce rezerwowe (obszar C).
Sonda Rosetta aktualnie zbliża się coraz bardziej do komety Czuriumowa-Gierasimienki. Na początku sierpnia odległość wynosiła około 100 km, a tymczasem obecnie spadła do 10 km od centrum komety. Jądro komety ma rozmiary około 4 km.
Pierwsze w historii łagodne umieszczeni sondy kosmicznej na jądrze komety ma nastąpić 12 listopada 2014 r. Lądownik Philae zostanie o 8:35 GMT (9:35 polskiego czasu) wypuszczony przez sondę Rosetta. W momencie wykonywania tego manewru odległość do komety będzie wynosić 22,5 km. Po kilku godzinach Philae wyląduje około 15:30 GMT. Dowiemy się o tym po około pół godzinie, gdyż sygnał z sondy Rosetta potrzebuje 28 minut i 20 sekund na dotarcie do naziemnych stacji odbiorczych.
Gdyby coś poszło nie tak, agencja kosmiczna ma jeszcze kilka możliwości wstrzymania procedury. Taka decyzja może być podjęta 11 listopada, gdy będą znane aktualne parametry orbity Rosetty, a także 12 listopada po przesłaniu poleceń do lądownika. Na dwie godziny przed rozpoczęciem całej operacji Rosetta wykona jeszcze manewr korygujący orbitę. Moment po jego wykonaniu to ostatni czas na ewentualne przerwanie operacji lądowania.
Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planet, to po wypuszczeniu lądownika sonda Rosetta oddali się od komety i ustawi tak, aby utrzymywać łączność z Philae i móc przekazywać dane na Ziemię.
Swój udział w misji Rosetta mają polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie. Skonstruowali młotek, którym lądownik Philae wbije się w powierzchnię jądra komety.
Więcej informacji:
Źródło: ESA
Zdjęcie:
Fotografia okolic planowanego miejsca lądowania Philae na powierzchni komety 67P/Churyumov–Gerasimenko. Zdjęcie wykonano 14.09.2014 r. z odległości około 30 km od komety. Jeden piksel odpowiada 0,5 metra. Źródło: ESA/Rosetta/MPS for OSIRIS Team MPS/UPD/LAM/IAA/SSO/INTA/UPM/DASP/IDA.