Modele astronomów rzucają światło na zjawisko mikrosoczewkowania
MACHO, jako składnik ciemnej materii, muszą oddziaływać na tyle słabo, aby niemożliwa była ich bezpośrednia detekcja. Właśnie dlatego, astronomowie poszukiwali takich obiektów w oparciu o zjawisko zwane mikrosoczewkowaniem grawitacyjnym. Podczas tego zjawiska, pobliski obiekt przechodzi przed bardziej odległą od obserwatora gwiazdą i grawitacja bliższego obiektu zakrzywia światło gwiazdy jak soczewka wzmacniając je.
Obserwując Wielki Obłok Magellana astronomowie mieli nadzieję zobaczyć MACHO soczewkujące odległe gwiazdy w LMC. Liczba zaobserwowanych przez różne zespoły zjawisk mikrosoczewkowania była za mała by móc uznać te obiekty za główny składnik ciemnej materii, ale znacznie wyższa niż spodziewano ze znanej populacji gwiazd w Drodze Mlecznej. Zagadką pozostaje pochodzenie zaobserwowanych zdarzeń i wciąż nie wyklucza istnienie MACHO.
"Pierwotnie chcieliśmy zrozumieć ewolucję oddziałujących ze sobą Wielkiego i Małego Obłoku Magellana", wyjaśnia główny autor Gurtina Besla z Columbia University. "Zdziwiło nas, że dodatkowo możemy wykluczyć udział MACHOs". "Nie MACHOs, ale gwiazdy wypływające z SMC są odpowiedzialne za mikrosoczewkowanie grawitacyjne" twierdzi współautor Avi Loeb z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics. "Można powiedzieć, że odkryliśmy zbrodnię na galaktyczną skalę" dodaje.
Symulacje komputerowe wykazały, że najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem zaobserwowanego efektu mikrosoczewkowania jest niewidzialna populacja gwiazd wyrwana przez LMC ze swojego towarzysza, SMC. Gwiazdy w LMC soczewkuja te wyrwane z SMC gwiazy, które z naszego punktu obserwacji znajdują się za LMC.
Read more at: http://phys.org/news/2012-10-astronomers-microlensing-event.html#jCp
Read more at: http://phys.org/news/2012-10-astronomers-microlensing-event.html#jCp
Read more at: http://phys.org/news/2012-10-astronomers-microlensing-event.html#jCp
Tylko szybko poruszająca się populacja gwiazd mogłaby powodować efekt mikrosoczewkowania o takim tempie i czasie trwania zdarzeń jak tu zaobserwowano.Najlepszym sposobem, aby otrzymać takie gwiazdy jest galaktyczna kolizja, która wydaje się mieć miejsce w układzie Małego i Wielkiego Obłoku Magellana.
Dzięki symulacjom okazało się, że do gwałtownego zderzenia między LMC i SMC doszło setki milionów lat temu. Wtedy właśnie LMC wyrwał soczewkowane gwiazdy. Wyniki badań potwierdzają równiez ostatnie doniesienia, że oba Obloki Magellana zmierzaja po raz pierwszy do kolizji z naszą Galaktyką.
Chociaż dowody na istnienie tych soczewkujących grawitacyjnie gwiazd wyrwanych z SMC są bardzo przekonujące, nie ma jeszcze bezpośrednich obserwacji. Wiele zespołów badawczych szuka dowodów na istnienie tych gwiazd w gazowym pomoście łączącym oba Obłoki Magellana.
Wyniki symulacji zostaną opublikowane w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.
- Oryginalny artukuł: arxiv.org/abs/1205.4724, Monthly Notices of the Royal Astronomical Society
Podsumowując:
- szukając obiektów MACHO w Drodze Mlecznje zaobserwowano więcej mikrosoczewkowań, niż można było się spodziewać
- symulacje pokazują, że gwiazdy w LMC powodują wzmocnienie światła gwiazd wyrwanych z SMC. Gwiazdy te z naszego punktu widzenia znajdują się za LMC
- brak bezpośrednich obserwacji tych "wyrwanych" gwiazd; poszukiwania trwają.
Źródło: Alicja Wierzcholska | phys.org/news/
Na rysunku: Wielki Obłok Magellana (LMC) leży około 160.000 lat świetlnych od nas, a Mały Obłok Magellana (SMC) znajduje się w odleglości około 200.000 lat świetlnych. Nowe symulacje pokazują, że LMC "ukradł" gwiazdy z SMC, gdy dwie galaktyki zderzyły 300 milionów lat temu. Obserwowany efekt mikrosoczewkowania grawitacyjnego spowodowany przez gwiazdy przechodzące do Wielkiego Obłoku Magellana z Małego Obłoku. Źródło: ESO/ Y. Beletsky
(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)