Amerykański satelita szpiegowski KH-11 jest śledzony na orbicie przez dwa rosyjskie statki kosmiczne wysłane w 2019 roku.
10 lutego w magazynie Times opublikowano tekst, w którym generał John Raymond, szef Sił Kosmicznych USA (ang. Space Force) – nowo powołanego rodzaju sił zbrojnych USA – przyznał, że para rosyjskich satelitów śledzi amerykańskiego satelitę szpiegowskiego, zbliżając się do niego na odległość 160 km. Przyznał też, że rząd amerykański już zgłosił kanałami dyplomatycznymi swoje zastrzeżenia do moskiewskich władz.
O zmianach w orbicie rosyjskich satelitów poinformował pod koniec stycznia Michael Thompson – amator śledzenia orbit statków kosmicznych. 30 stycznia napisał, że satelita inspekcyjny Kosmos 2542 dokonał synchronizacji swojej orbity z amerykańskim satelitą KH 11.
Something to potentially watch: Cosmos 2542, a Russian inspection satellite, has recently synchronized its orbit with USA 245, an NRO KH11.
— Michael Thompson (@M_R_Thomp) January 30, 2020
A thread: pic.twitter.com/LqvYiIYBMd
Wcześniej rosyjski satelita krążył na tej samej płaszczyźnie orbitalnej, co amerykański statek, ale różnice w okresie orbit sprawiały, że satelity zbliżały się do siebie rzadko, co kilkanaście dni. Serie manewrów rosyjskiego satelity wykonane między 21 a 23 stycznia spowodowały synchronizacje ich orbit. Dzięki temu rosyjski statek zaczął stale podążać za amerykańskim w odległości 150–300 km.
Parametry orbitalne wskazują na to, że amerykański statek szpiegowski KH 11 wykonał 23 stycznia manewr, aby oddalić się od rosyjskiego podglądacza.
Jak powiedział gen. John Raymond magazynowi „Time”, rosyjski satelita zaczął zbliżanie do amerykańskiego KH 11 niedługo po wysłaniu na orbitę w listopadzie 2019 r.
Po raz pierwszy wysocy przedstawiciele amerykańskich sił zbrojnych publicznie wypowiedzieli się o zagrożeniu dla ich satelity. Amerykańscy politycy przekonują, że ta sytuacja potwierdza jedynie potrzebę istnienia Sił Kosmicznych – nowego rodzaju sił zbrojnych USA, pierwszego, który powstał od czasu powołania do życia Sił Powietrznych w 1947 roku.
Satelita Kosmos 2542 został wysłany na orbitę z kosmodromu Plesieck 26 listopada 2019 r. za pośrednictwem rakiety Sojuz 2.1v.
6 grudnia rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o wypuszczeniu przez satelitę drugiego, mniejszego satelity Kosmos 2543. W komunikacie prasowym można było przeczytać, że jest to eksperyment sprawdzający możliwości inspekcji własnych satelitów.
Niedługo potem, bo już 9 grudnia, nowy wypuszczony satelita zaczął manewrować na orbicie, podnosząc swoje perygeum o 55 km w ciągu kilkunastu dni. Później podobne zmiany orbity zaczął wykonywać satelita-matka.
Śledzony amerykański satelita KH 11 to jeden ze statków szpiegowskiej sieci Keyhole – dużych satelitów rozpoznawczych uzyskujących obrazy powierzchni Ziemi o bardzo wysokiej rozdzielczości. To właśnie jeden z satelitów KH 11 mógł wykonać słynną fotografię irańskiego kosmodromu rakietowego, którą w 2019 r. udostępnił prezydent Donald Trump na Twitterze.
The United States of America was not involved in the catastrophic accident during final launch preparations for the Safir SLV Launch at Semnan Launch Site One in Iran. I wish Iran best wishes and good luck in determining what happened at Site One. pic.twitter.com/z0iDj2L0Y3
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) August 30, 2019
Ostatni satelita KH 11 trafił na orbitę w 2019 r. Należy on prawdopodobnie do piątej generacji, która cechuje się konstrukcją niskiej wykrywalności. Satelita trafił też na nietypową dla tego typu statków orbitę o inklinacji 71 stopni.
Eksperci satelitarni są zgodni, że manewry rosyjskich satelitów nie mają wysokiej wartości wywiadowczej, a stanowią raczej demonstrację ich możliwości technicznych.
Na podstawie: SpaceNews/Times
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
Na zdjęciu: Start rakiety Sojuz 2.1v z satelitą Kosmos 2542. Źródło: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.