Już w lipcu w Parku Ciemnego Nieba badacze z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu uniwersytetu spojrzą w niebo przez pięć nowoczesnych teleskopów. Sierakowski Park Krajobrazowy jest miejscem idealnym do odczytów.
Nadzorujący realizację projektu dr Krzysztof Kamiński wrócił właśnie z Arizony, gdzie wizytował obserwatorium w którym mieści się najlepszy polski teleskop imienia Romana Baranowskiego, należący do UAM. Nie była to wizyta kurtuazyjna. Przede wszystkim trzeba było przeprowadzić niezbędne prace konserwacyjne.
Najważniejszy był jednak upgrade urządzenia – mówi dr Kamiński. – Jeśli chcemy utrzymać obserwacje na najwyższym światowym poziomie, to jest to konieczne.
Teleskop Baranowskiego jest obecnie najlepszym polskim teleskopem. Tym bardziej jesteśmy dumni, że urządzenie pracujące w Arizonie jest we własności UAM. Potrzeby jednak rosną. Stąd jakiś czas temu wystąpiliśmy o grant na zakup nowego sprzętu – dodaje prof. Edwin Wnuk – Rzecz zakończyła się pełnym sukcesem. Otrzymaliśmy na ten cel ponad trzy miliony złotych.
Za pozyskane środki kupiliśmy kolejne pięć teleskopów: jeden większy i cztery mniejsze. Ten zespół urządzeń nazywam takim naszym klasterem – tłumaczy dr Kamiński – Zespołem doskonale uzupełniających się teleskopów. Towarzystwo jest międzynarodowe bowiem kompletujemy sprzęt w Polsce, Stanach Zjednoczonych i Irlandii, a np. tuby sprowadzamy z Ukrainy.
Obecnie trwają starania o pozwolenie na budowę kompleksu obserwacyjnego. Całość zostanie zainstalowana w odległości siedemdziesięciu kilometrów od Poznania.
To już Park Ciemnego Nieba, gdzie światła z Poznania nie docierają – mówi dr Kamiński – Nie jest to jednak miejsce docelowe, bo z czasem będziemy chcieli się przenieść. Gdzie? Tego jeszcze nie wiemy. Wiele zależy od decyzji zewnętrznych, ale teleskopy są nasze i to UAM będzie miał ostateczne zdanie.
Dobrym rozwiązaniem byłaby Azja. Mając jeszcze teleskop w Arizonie, moglibyśmy prowadzić całodobowe obserwacje – dodaje dr Kamiński.
Z naszych symulacji wynika, że świetne byłyby północne Indie – mówi prof. Wnuk. – To miejsce dobrze nam znane. Jest tam teleskop oparty na płynnym, obracanym lustrze o średnicy 4,5 metra. Miejsce jest więc bezpieczne.
Źródło: Życie Uniwersyteckie
Autor: Krzysztof Smura