Przejdź do treści

Sonda OSIRIS-REx ląduje na planetoidzie Bennu

img

Amerykańska sonda OSIRIS-REx bezpiecznie wylądowała na planetoidzie Bennu. Próbnik wyciągnął we wtorek specjalne ramię, zniżył się do powierzchni i na krótki moment dotknął jej, by pobrać z niej próbki – wróci z nimi na Ziemię w 2023 roku.

Bennu to planetoida węglowa klasy B, należąca do grupy NEO (planetoid bliskich Ziemi) i zaliczana do grupy Apolla (planetoid o orbitach przecinających orbitę Ziemi, a czasem też orbity Wenus i Merkurego). Jest to świetnie zachowany obiekt z początków kształtowania się Układu Słonecznego, który może nam dużo powiedzieć o jego ewolucji.

20 października o 19:50 czasu polskiego sonda zeszła z orbity wokół planetoidy i zaczęła rozkładać swoje długie na 3,35 m ramię TAGSAM służące do pobrania próbek. Gdy statek znalazł się na wysokości 125 m nad powierzchnią, wykonał odpalenie „Checkpoint” – pierwszy z dwóch manewrów służących do nakierowania na docelowe miejsce lądowania – obszar „Nightingale”.

10 minut po pierwszym odpaleniu nastąpiło kolejne, nazywane „Matchpoint”, które zmniejszało stopień zniżania sondy i dostosowało jej prędkość tak, by w momencie dotknięcia powierzchni asteroidy statek był zsynchronizowany z obrotem planetoidy wokół własnej osi.

Potem przez kolejnych 11 minut sonda zniżała się, by ostatecznie dotknąć mechanizmem TAGSAM jednego z niewielu w miarę wolnych od ostańców skalnych miejsc na planetoidzie. Zgodnie z telemetrią wysłaną na Ziemię, mechanizm pobierania próbek z powodzeniem dotknął powierzchni i wypuścił sprężony azot, aby pobrać próbkę skalną. Teraz zespół misji będzie w najbliższych dniach analizował, czy sonda zebrała odpowiednią ilość materiału (cel to 60 g), by w marcu 2021 r. wrócić z próbkami w kierunku Ziemi. Jeżeli nie, to wykonane zostanie kolejne lądowanie.

Image

Seria zdjęć wykonanych przez kamerę SamCam podczas próbnego zbliżania się do miejsca docelowego lądowania sondy 11 sierpnia 2020 r. Wtedy statek zbliżył się na wysokość 40 m nad powierzchnią. Źródło: NASA/Goddard/University of Arizona.

Sonda po lądowaniu i pobraniu materiału odpaliła silniki, by bezpiecznie oddalić się od planetoidy.

W najbliższych dniach zespół oszacuje zebraną masę próbek. Na podstawie nadesłanego niedługo materiału filmowego naukowcy misji ocenią, czy azot wyrzucony w powierzchnię podniósł dostateczną ilość materiału zebranego mechanizmem TAGSAM. Wskazówkami dla określenia tej ilości będą różnica wyglądu powierzchni przed i po manewrze, ilość kurzu na mechanizmie TAGSAM i w końcu zdjęcie wnętrza TAGSAM, które musi zostać wykonane w odpowiednich warunkach oświetleniowych.

Za kilka dni naukowcy zmierzą bezwładność samej sondy – najdokładniejszą metodą sprawdzenia masy zebranych skał. Na podstawie tego w jaki sposób sonda obracać się będzie na skutek odpalenia silniczków manewrowych, będzie można ocenić jak zmienił się jej rozkład masy – inaczej: ile tej masy przybyło na skutek operacji pobrania próbek.

Jeżeli zespół będzie zadowolony z ilości materiału, to 30 października próbka zostanie przeniesiona do specjalnego kontenera powrotnego wewnątrz sondy (Sample Return Capsule). Jeżeli potrzebne będzie powtórzenie manewru, to kolejne lądowanie sondy planowane jest na 12 stycznia 2021 r. nad obszarem rezerwowym „Osprey”.

 

Na podstawie: NASA

Opracował: Rafał Grabiański

 

Więcej informacji:

 

 

Na zdjęciu: Mozaika stworzona z 12 zdjęć planetoidy Bennu wykonanych przez kamerę PolyCam 2 grudnia 2018 r. z wysokości 24 km. Źródło: NASA/Goddard/University of Arizona.

 

 


 

Reklama