Przejdź do treści

Sonda Parker Solar Probe maksymalnie blisko Słońca

Na zdjęciu: Schemat orbity, po jakiej porusza się sonda. Źródło: NASA/John Hopkins APL.

Ostatnimi czasy sonda Parker Solar Probe niemal co miesiąc bije nowe rekordy. Niedawno, podczas jej kolejnego zbliżenia się w okolice Słońca, dokonał się najbliższy taki przelot w jej historii. Czy to groźne dla aparatury?

Parker Solar Probe to satelita NASA, który od kilku lat bada Słońce, w tym jego aktywność. Misja jest realizowana w ramach programu Living with a Star (we współpracy z tym programem działają również astronomowie z Polski). To także pierwsza sonda, która ma wykonać pomiary bezpośrednio wewnątrz korony słonecznej.

Najnowszy przelot miał miejsce 21 listopada, Stanowił część już dziesiątego okrążenia sondy wokół Słońca. Minęła ona jego powierzchnię zaledwie na wysokości 8,5 mln km, co daje odległość odpowiadającą 5% średniej odległości między Ziemią a Słońcem. Tak bliskie przeloty wymagają od instrumentów pokładowych sondy wysokiej czujności i użycia specjalnej osłony przeciwsłonecznej. Każda bezpośrednia ekspozycja na pełną moc promieniowania gwiazdy w tak małej odległości spowodowałaby „ugotowanie się” wnętrza satelity.  

To nie jedyny problem, z którym musi tam mierzyć się Parker Solar Probe. Nawet małe ziarenka pyłu znajdujące się w wewnętrznym Układzie Słonecznym mogą stać się dla niej niebezpiecznymi pociskami, gdy sonda wpadnie na nie poruszając się z zawrotną prędkością 586 864 km/h, czyli około 163 kilometrów na sekundę (!).  

Teraz, po zakończeniu niedawnego, dziesiątego spotkania ze Słońcem, sonda będzie nadal mieć spory problem z drobinami kosmicznego pyłu, ponieważ nabiera jeszcze większej prędkości. Następnym kamieniem milowym misji będzie kolejne aphelium w kolejnym okrążeniu Słońca, zaplanowane już na 8 stycznia 2022 roku. W międzyczasie sonda zacznie też przesyłać na Ziemię najnowsze zebrane przez siebie dane – i to na dzień przed tegoroczną Wigilią. Ten prawdziwy wysyp danych może być zatem doskonałym prezentem świątecznym dla fizyków słonecznych.


Czytaj więcej:

 

Źródło: Universetoday.com

Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
 

Na zdjęciu: Schemat orbity, po jakiej porusza się sonda. Źródło: NASA/John Hopkins APL.

Reklama