Przejdź do treści

Sonda Solar Orbiter w podróży na miejsce startu

Solar Orbiter - wizualizacja

Zbudowana w dużej mierze przez Wielką Brytanię sonda Solar Orbiter jest już przygotowana do opuszczenia Niemiec, gdzie przez ostatnie tygodnie przechodziła końcowe testy. Uda się niebawem na Przylądek Canaveral na Florydzie, a stąd – w kosmos.

Sonda, której umieszczenie na orbicie zaplanowano na luty 2020 roku, ma zbliżyć się do Słońca bardziej niż wcześniejsze statki kosmiczne tego typu. Pozwoli to naukowcom badać Słońce o wiele bardziej szczegółowo, niż było to wcześniej możliwe, a także obserwować jego cechy i zmienność przez dłuższy czas, niż mogą to dziś robić sondy słoneczne krążące wokół Ziemi. Solar Orbiter zmierzy parametry wiatru słonecznego w bezpośredniej bliskości Słońca i prześle nam obrazy w wysokiej rozdzielczości, ukazujące między innymi słabo dotychczas zbadane obszary biegunowe naszej gwiazdy. Jego orbita ma być synchroniczna z obrotem Słońca, zapewniając po raz pierwszy długie obserwacje, ukazujące w czasie rzeczywistym rozwój wydarzeń takich jak burze słoneczne.

Wielka Brytania odgrywa kluczową rolę w budowie i operacjach związanych z tym projektem. Jej agencja kosmiczna zainwestowała 20 milionów funtów w rozwój i budowę instrumentów sondy, będzie też nadal wspierać misję.

Cieszę się, że Wielka Brytania odegrała wiodącą rolę w tej misji obserwowania niezbadanych regionów Słońca. Nasi naukowcy dokonają nowych odkryć dotyczących wpływu pogody kosmicznej na nasze codzienne życie  od telefonów komórkowych po sieci elektryczne  mówi minister nauki Wielkiej Brytanii, Chris Skidmore. Nasze zaangażowanie w prace Europejskiej Agencji Kosmicznej oznacza, że brytyjskie zespoły badawcze i inżynieryjne będą nadal znajdować się w centrum tej nowej ery kosmicznej, także po opuszczeniu Unii Europejskiej, tworząc nowe miejsca pracy wymagające wysokich kwalifikacji i wspierając naszą gospodarkę.

Solar Orbiter ma na pokładzie 10 najnowocześniejszych instrumentów naukowych. Jej zdalne czujniki teledetekcyjne będą obrazować w wysokiej rozdzielczości atmosferę Słońca (koronę) oraz dysk słoneczny. Inne przyrządy będą obserwować wiatr słoneczny i słoneczne pola magnetyczne działające w pobliżu sondy. To da niespotykany wcześniej wgląd w to, jak w rzeczywistości „działa” Słońce i jak możemy lepiej przewidywać okresy burzliwej pogody kosmicznej, związane między innymi również z koronalnymi wyrzutami masy (CME), które Słońce wyrzuca od czasu do czasu w kierunku Ziemi.

Brytyjscy naukowcy odegrali kluczową rolę w tej misji Europejskiej Agencji Kosmicznej. Brytyjska Agencja Kosmiczna zapewniła fundusze na cztery z dziesięciu instrumentów naukowych umieszczonych na pokładzie sondy Solar Orbiter. Pracujący dla niej naukowiec Chris Lee uważa, że sonda ta jest najważniejszą brytyjską misją naukową związaną z tematyką kosmiczną od dłuższego czasu, zarówno ze względu na jej wiodącą rolę w brytyjskiej nauce i przemyśle, jak i na kluczowe informacje, jakie przekaże nam na temat warunków panujących w pobliżu gwiazdy takiej jak Słońce. Dane te są bardzo ważne z uwagi na ciągły wpływ pogody kosmicznej na gospodarkę satelitarną i inne technologie na Ziemi.

Solar Orbiter - testy

Na zdjęciu: Testy Sondy w niemieckim centrum DLR. Źródło: ESA–S. Corvaja.

Dotarcie na początkową orbitę operacyjną zajmie jednak sondzie nie mniej niż dwa lata. Pod tym względem będzie ona podążała śladami słonecznej sondy NASA – Solar Parker Probe, która wystartowała w kosmos w roku 2018. Obie sondy dadzą naukowcom nawzajem uzupełniające się informacje i obrazy Słońca z różnej perspektywy – Parker Solar Probe będzie podróżować w atmosferze Słońca, podczas gdy Solar Orbiter będzie obserwować raczej jego powierzchnię.

Jak to w ogóle możliwe? Inżynierowie z firmy Airbus zaprojektowali i zbudowali sondę tak, by mogła wytrzymać palące ciepło Słońca, które uderzy z jednej jej strony, podczas gdy druga strona pozostanie zamrożona (planowana orbita sondy będzie bowiem utrzymywać ją w ciągłym cieniu). Pomoże w tym jej trójosiowo stabilizowana konstrukcja. Projekt oparty jest częściowo na misji ESA BepiColombo do Merkurego, najbliższej planety względem Słońca, która rozpoczęła się w 2018 roku także przy znacznym zaangażowaniu inżynierów i naukowców z Wielkiej Brytanii (choć i nie bez udziału Polaków!).

Solar Orbiter to jedna z najtrudniejszych i najbardziej ekscytujących misji, jakie kiedykolwiek zaprojektowano. To nie tylko sam statek kosmiczny, który jest w stanie wytrzymać intensywne promieniowanie słoneczne – 13 razy silniejsze niż na orbicie Ziemi – ale także fakt, że sonda ta jest praktycznie niewidoczna dla swoich własnych czujników, dzięki czemu może dokonywać dokładnych pomiarów, umożliwiając nam przełom w zrozumieniu Słońca.

Solar Orbiter na tle Słońca

Misja Solar Orbiter jest zarządzana i finansowana przez ESA, przy ścisłej współpracy międzynarodowej z NASA w ramach inicjatywy International Living with a Star.

 

Czytaj więcej:


Źródło: UK Space Agency

Opracowanie: Elżbieta Kuligowska

Ilustracje: ESA/ATG medialab, NASA/SDO/P.Testa (CfA), DLR.

Reklama