Przejdź do treści

Spojrzenie w styczniowe niebo 2023

Na ilustracji: Niebo nad Małopolską, 15 stycznia 2023 r. o godzinie 20. Źródło: Stellarium.org.

Od stycznia do Trzech Króli dni patrzają: jak te dni, takie miesiące bywają.

Czekają nas w tym miesiącu na niebie i Ziemi zjawiska okresowe i niespodziewane. Tych drugich, najciekawszych, związanych najczęściej ze zmienną aktywnością Słońca, nie można precyzyjnie przewidzieć. Ten rok poświęcony będzie głównie postaci Mikołaja Kopernika — astronoma, ekonomisty, lekarza, jednym słowem człowieka renesansu, bowiem minie 550 rocznica Jego urodzin i 480 rocznica śmierci.

Słońce

Nasza Ziemia już 4 stycznia, w swym rocznym ruchu po orbicie będzie najbliżej naszej gwiazdy, czyli w peryhelium, w odległości niewiele ponad 147 mln km od Słońca. Jest to dla nas, mieszkańców północnej półkuli, niezmiernie pocieszający fakt, ponieważ coraz szybciej będzie się nam dzień wydłużał. Rzeczywiście, w styczniu w Małopolsce dnia przybędzie już 67 minut. W Nowy Rok Słońce wzejdzie o godz. 07.38, a zajdzie o 15.49. Natomiast ostatniego dnia stycznia wschód Słońca nastąpi o godz. 07.15, a zachód o 16.33, zatem wtedy dzień będzie trwał 9 godz. i 18 minut, i będzie już dłuższy od najkrótszego dnia w roku o 73 minuty.

Ponadto, na pocieszenie, kalendarzowa zima na naszej półkuli jest najkrótszą porą roku. Trwa  tylko lub aż 89 – czasami śnieżnych i mroźnych – dni. Już w środę 20 stycznia Słońce w swoim ruchu rocznym po ekliptyce opuszcza znak Koziorożca i wstępuje w znak Wodnika. W ciągu stycznia obserwując Słońce, a dysponując do tego odpowiednimi przyrządami, spostrzeżemy jego średnią, a czasami narastającą gwałtownie aktywność: plamy, rozbłyski, protuberancje, czy też wyrzuty plazmy w przestrzeń międzyplanetarną, bo aktywność magnetyczna Słońca jest obecnie w fazie wzrostu związanego z 25 cyklem jego jedenastoletniej witalności.

Księżyc

Ciemne, bezksiężycowe i długie noce, dogodne dla astronomicznych obserwacji, będziemy mieli w trzeciej dekadzie stycznia. Kolejność faz Księżyca będzie następująca: pełnia 7 I o godz. 00.09, ostatnia kwadra 15 I o godz. 03.13, nów 21 I o godz. 21.55 i pierwsza kwadra 28 I o godz. 16.20. Księżyc w apogeum (najdalej od Ziemi) znajdzie się 8 I o godz.10, a w perygeum (najbliżej Ziemi) będzie 30 I o godz. 8. W tej styczniowej wędrówce po nieboskłonie nasz naturalny satelita zbliży się, w różnych dniach i nocach miesiąca, na parę stopni do: Merkurego, Saturna, Jowisza i Marsa, ale te zjawiska nie będą akurat optymalnie nas widoczne.

Planety

Jeśli chodzi o planety, to w styczniu, Merkurego dostrzeżemy po zachodzie Słońca, do połowy drugiego tygodnia miesiąca, nisko nad południowo-zachodnim horyzontem. Wenus, jako Gwiazda Wieczorna, dominuje na zachodnim niebie przez cały miesiąc. Czerwonawy Mars po opozycji grudniowej widoczny będzie na niebie przez całą noc. Natomiast Jowisza, z gromadką czterech satelitów galileuszowych, oraz Saturna z dobrze widocznymi pierścieniami już przez lornetkę, a przebywające w gwiazdozbiorze Ryb, będziemy mogli obserwować na wieczornym niebie coraz to niżej nad horyzontem aż do końca miesiąca. Potem skryją się one kolejno w promieniach słonecznych, by pojawić się znów końcem lutego, ale już na porannym niebie. Wieczorem, w pierwszej połowie nocy, można obserwować, najlepiej przy pomocy lunety, planety Uran i Neptun. Ten pierwszy gości w gwiazdozbiorze Barana, natomiast Neptun znajduje się teraz w Wodniku.

Inne zjawiska

Zjawiska, które bym szczególnie polecał do obserwacji na niebie, to meteory. W tym miesiącu promieniują Kwadrantydy w dniach od 1 do 7 I, z maksimum 3/4 stycznia. Radiant meteorów leży (dla nas prawie w zenicie) w gwiazdozbiorze Smoka. Można oczekiwać około 70 „spadających gwiazdna godzinę, ale niestety nocnym obserwacjom będzie nieco przeszkadzał Księżyc w pełni. Jeśli zaś chodzi o sprawy astronautyczne, to zapamiętajmy ważne wydarzenie historyczne: 11 grudnia wrócił na Ziemię po kilkukrotnym okrążeniu Księżyca 25,5 tonowy statek — na razie bezzałogowa kapsuła Orion z misji ARTEMIS, wodując szczęśliwie na Oceanie Spokojnym.

Dysponując wieczorem lub wczesnym rankiem wolną chwilą, nie bacząc na chłód, spójrzmy w bezchmurne niebo, z najpiękniejszym gwiazdozbiorem zimowego firmamentu Orionem, pamiętając o staropolskim przysłowiu, które przypomina, czego nam ostatnio nie brakuje:

Zima z początku adwentu — osiemnaście tygodni nie spocznie momentu.

Adam Michalec, MOA w Niepołomicach

 

Czytaj więcej:

 

Źrodło: MOA

Opracowanie: Adam Michalec, Elżbieta Kuligowska

Na ilustracji: Niebo nad Małopolską, 15 stycznia 2023 r. o godzinie 20. Źródło: Stellarium.org.

Reklama