Przejdź do treści

Zespół misji New Horizons odkrył pierwsze tajemnice planetoidy Ultima Thule

img

Choć od bliskiego przelotu sondy New Horizons obok planetoidy Ultima Thule w Pasie Kuipera nie minęły jeszcze nawet trzy miesiące, to obiekt ten zdołał już szereg razy zaskoczyć naukowców. Co wiemy o najdalszym zbadanym przez statek kosmiczny obiekcie?

O tym co już udało się ustalić na temat pochodzenia, geologii, składu oraz rozwoju planetoidy naukowcy z zespołu misji New Horizons opowiedzieli podczas trwającej właśnie 50. konferencji Lunar and Planetary Science Conference.

Wiemy już, że Ultima Thule jest pierwszym dokładniej zbadanym pierwotnym planetoidowym podwójnym układem kontaktowym. Ma kształt przypominający lekko spłaszczonego bałwana. Mierzy 35 km długości; jej większa część jest bardziej płaska, a mniejsza kształtem przypomina kulę.

img
Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute

Do tej pory to właśnie kształt jest największym zaskoczeniem dla naukowców pracujących przy tej misji. Jak podkreślił Alan Stern, główny badacz, jak dotąd nie napotkano w Układzie Słonecznym obiektu o podobnym kształcie. To odkrycie wywraca nasze rozumienie planetozymali – czyli elementów, z których powstawały planety.

img
Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute

Na początku marca zespół sondy opublikował grafikę stereo – trójwymiarowy widok planetoidy uzyskany dzięki przedstawieniu jej pod nieco innymi kątami.

img
Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute

Dzięki temu, że krąży w dużej odległości od Słońca, Ultima Thule to świetnie zachowany obiekt, dający wgląd w przeszłość Układu Słonecznego i czas, kiedy powstawały planety.

Planetoida Ultima Thule powstała na skutek „łagodnego” złączenia się dwóch obiektów. Jakieś zjawisko musiało spowodować, że obiekty te wytraciły energię w ruchu orbitalnym. Być może odpowiedź na to pytanie przyniesie dokładne zbadanie miejsca kontaktu – jaśniejszego obszaru, zwanego szyją lub kołnierzem planetoidy.

Geologowie próbują zrozumieć pochodzenie wyróżniających się elementów na powierzchni planetoidy – jaśniejszych i ciemniejszych plam, kraterów czy niewielkich wzgórz. Nie wszystkie kratery muszą pochodzić w wyniku zderzeń – niektóre z nich mogą być kraterami zwałowymi, powstającymi w wyniku zapadnięcia się materiału skalnego. Niektóre zagłębienia mogą z kolei powstawać w wyniku procesu sublimacji (przemiany lodu bezpośrednio w stan gazowy).

img
Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute

img

Największe zagłębienie na powierzchni planetoidy Ultima Thule ma osiem kilometrów szerokości. Naukowcy nie są pewni, jak powstało – nie przesądzają, że stało się to w wyniku uderzenia innego obiektu.

img
Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute/Ferrill et al., 2011/George McGill

Badaczy na pewno nie zaskoczył kolor planetoidy – pod tym względem jest ona podobna do innych obserwowanych w Pasie Kuipera obiektów. Ultima Thule jest bardzo czerwona, bardziej od Plutona. Tą cechą nie odbiega ona jednak od tzw. zimnych klasycznych obiektów Pasa Kuipera (do której to grupy należy).

Zespół sondy New Horizons doszukał się na powierzchni planetoidy dowodów na obecność metanolu, lodu wodnego i związków organicznych.

Jeszcze niejeden raz usłyszymy o planetoidzie Ultima Thule. Sonda New Horizons będzie wysyłać dane z wykonanego przelotu aż do lata 2020 roku. Statek działa prawidłowo, znajduje się w tej chwili 6,6 miliarda kilometrów od Ziemi. Oprócz komunikacji z Ziemią sonda wykonuje obserwacje z daleka wybranych obiektów Pasa Kuipera oraz mierzy poziomy zjonizowanego promieniowania oraz środowiska pyłowego w tym rejonie Układu Słonecznego.

Więcej informacji:

Źródło: JHU/APL

Opracowanie: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Planetoida Ultima Thule zarejestrowana podczas bliskiego przelotu sondy New Horizons. Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute.

Reklama