Zapraszamy na tradycyjne podsumowanie ostatniego tygodnia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dziś dominuje temat przylotu na stację nowej załogi, której start do kompleksu orbitalnego mogliśmy oglądać we wtorkowy wieczór.
Podczas gdy trójka astronautów na Ziemi przygotowywała się do swojego lotu na stację, trójka na orbicie pracowała nad wieloma eksperymentami naukowymi na pokładzie stacji. Kontynuowane były testy nowego sprzętu do ćwiczeń. Randy Bresnik przygotowywał eksperyment Genes in Space 2, który postara się odpowiedzieć na pytania jak mikrograwitacja zmienia DNA i osłabia system odpornościowy.
Paolo Nespoli przygotowywał w minionym tygodniu urządzenie Magvector, które już wkrótce posłuży do badań nad interakcją ziemskiego pola magnetycznego z przewodnikiem elektrycznym. Dwójka Paolo i Randy wymienili też zepsutą elektronikę w module Kibo.
Podczas weekendu załoga zakończyła eksperyment Lung Tissues hodujący komórki tkanki płucnej na orbicie i obserwujący jak na ten proces wpływa mikrograwitacja. Inne badanie sprawdzało ostatnio efektywność różnych diet, testując je na myszach przebywających na pokładzie. Do pracy był przygotowywany specjalizowany mikroskop, który posłuży do badania niewielkich cząsteczek zawieszonych w płynach.
Start nowej załogi
Trzyosobowa załoga statku Sojuz MS-06 wystartowała we wtorkowy wieczór w stronę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Rakieta Sojuz FG wystartowała z załogową kapsułą o 23:17 polskiego czasu. Astronauci podróżowali do ISS po tzw. szybkiej trajektorii i już po serii kilku krótki odpaleń znaleźli się po kilku godzinach. Dokowanie z kompleksem nastąpiło o 4:55 nad ranem polskiego czasu.
W skład astronautów przybyłych do stacji wchodzą:
Aleksander Misurkin - Rosjanin, dowódca statku Sojuz. Jest to dla niego druga podróż kosmiczna. Poprzednio uczestniczył w trwającej 166 dni Ekspedycji 35/36 w 2013 roku. Misurkin ma wojskowe doświadczenie zawodowe. Przed wyborem na kosmonautę służył jako instruktor pilotów w Rosyjskich SIłach Powietrznych.
Mark Vande Hei - Amerykanin, dla którego jest to pierwszy lot. Służył w amerykańskim wojsku, uczestniczył w operacjach wojennych w Afganistanie. Później zajmował się komunikacją radiową z astronautami w wahadłowcach i Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Joe Acaba - Amerykanin dominikańskiego pochodzenia. Został dodany do misji w ostatniej chwili, kiedy okazało się, że Rosjanie redukują swoją załogę na stacji (LINK). Dlatego trenował do swojego drugiego pobytu tylko przez pół roku. Poprzednim razem brał udział w Ekspedycji 31/32 w 2012 roku, a wcześniej poleciał na 12-dniową misję wahadłowcem Discovery w 2009 roku. Łącznie spędził w kosmosie 137 dni.
Na nową załogę z niecierpliwością czekali przebywający obecnie na stacji Randy Bresnik, Sergiej Riażański i Paolo Nespoli. W najbliższym czasie załogę czeka dużo pracy. W najbliśzych miesiącach stację nawiedzi aż pięć statków zaopatrzeniowych, a w planach na październik i listopad są trzy spacery kosmiczne.
Następny odlot załogi od ISS jest planowany na 14 grudnia. Trzy dni później do stacji poleci kolejna trójka astronautów w kapsule Sojuz MS-07.
Powrót Dragona
Statek Dragon, który przywiózł w sierpniu prawie 3 tony zaopatrzenia do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w tym masę nowych eksperymentów naukowych, jest już przygotowywany do odczepienia od stacji. 17 września ramie robotyczne Canadarm2 zostanie użyte przez załogę naziemną by chwycić statek i go odcumować od modułu Harmony. Następnie Paolo Nespoli z pomocą Randy Bresnika wypuszczą statek, a ten oddali się na bezpieczną odległość i wyhamuje swoim silnikiem, by wrócić na Ziemię.
Wodowanie Dragona planowane jest na godzinę 16:!6 polskiego czasu. Wtedy zespół odzyskujący odbierze statek z prawie 2 tonami powracającego sprzętu.
Źródło: NASA
Więcej informacji:
- oficjalny blog NASA dot. działań na ISS
- relacja NASA z udanego przylotu nowej załogi w statku Sojuz MS-06
- poprzedni odcinek cyklu
Na zdjęciu: Startujący z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie Sojuz FG z trójką astronautów. Źródło: NASA/Bill Ingalls.