Przejdź do treści

13 października 1773 r.: Charles Messier odkrywa Galaktykę Wir

Galaktyka Messiera 51 zaobserwowana w wysokich energiach z udziałem teleskopu rentgenowskiego Chandra. Źródło: NASA/CXC/Wesleyan Univ./R.Kilgard, et al/STScI

Niemal dokładnie 248 lat temu słynny francuski astronom Charles Messier odkrył Galaktykę Wir, znaną również jako NGC 5194, Messier 51 lub po prostu M51. Jej status był przed długi czas... niejasny.

Messier nie miał zapewne w planach odkrycia tej konkretnej galaktyki. Przeczesywał niebo w poszukiwaniu różnego rodzaju obiektów, które mogły zmylić łowców komet. Tego dnia natknął się na kolejny obiekt mgławicowy, który skatalogował jako M51. Jednak nie był wówczas jeszcze w stanie zobaczyć jego struktury spiralnej i nie zidentyfikował go jako galaktyki. Opisał ten obiekt jako ledwo widoczną mgławicę bez gwiazd.

 

Szkic Galaktyki M51 wykonany przez Williama Parsonsa w 1845 roku. Źródło: Wiki/William Parsons

Na ilustracji: Szkic Galaktyki M51 wykonany przez Williama Parsonsa w 1845 roku. Źródło: Wiki/William Parsons

 

Siedemdziesiąt dwa lata później astronom William Parsons obserwował niebo z pomocą słynnego Lewiatana z Parsonstown – 72-calowego teleskopu zwierciadlanego znajdującego się w Irlandii, który aż do roku 1917 był największym takim instrumentem na świecie. Patrzył na M51 i ujrzał przez niego charakterystyczny kształt wiru, po czym uznał ów obiekt za... tak zwaną mgławicę spiralną. Była to pierwsza znana wówczas mgławica tego typu. Mgławice spiralne nie były uważane za galaktyki aż do 1929, gdy Edwin Hubble zaobserwował w nich cefeidy – jego badania dowiodły wówczas, że w tych obiektach mgławicowych znajdują się znane nam już gwiazdy, a one same muszą być położone tak daleko od nas, że są  innymi, oddzielnymi galaktykami, a nie mgławicami położonymi w obrębie Drogi Mlecznej. Mgławice spiralne to we współczesnej astronomii już tylko termin historyczny.

M51 znajduje się w odległości około 23 milionów lat świetlnych od Ziemi. Ma jasność około 8m i masę rzędu 160 miliardów mas Słońca. Można próbować ją odszukać w gwiazdozbiorze Psów Gończych, blisko ostatniej gwiazdy dyszla Wielkiego Wozu. Galaktyka Wir może być obecnie podziwiana już z pomocą teleskopu o średnicy około 30 cm. Tuż koło niej znajduje się jej towarzyszka, galaktyka NGC 5195, która silnie oddziałuje grawitacyjnie z M51.

 

Galaktyka Wir.  Gdy znajdziemy ostatnią gwiazdę w dyszlu Wielkiego Wozu, po czym przesuniemy teleskop nieco na południe i na zachód, mamy szansę natknąć się na parę oddziałujących ze sobą galaktyk. Leży ona w odległośco około 31 milionów lat świetlnych od nas, w granicach niewielkiego gwiazdozbioru Psów Gończych. Choć M51 oglądana przez teleskop wydaje się słaba i zamglona, głębokie zdjęcia ujawniają wiele jej szczegółów, a kolorowe kompozycje – uderzająco piękne barwy.

Na zdjęciu: Galaktyka Wir.  Gdy znajdziemy ostatnią gwiazdę w dyszlu Wielkiego Wozu, po czym przesuniemy teleskop nieco na południe i na zachód, mamy szansę natknąć się na parę oddziałujących ze sobą galaktyk. Leży ona w odległości około 31 milionów lat świetlnych od nas, w granicach niewielkiego gwiazdozbioru Psów Gończych. Choć M51 oglądana przez teleskop wydaje się słaba i zamglona, głębokie zdjęcia ujawniają wiele jej szczegółów, a kolorowe kompozycje – uderzająco piękne barwy. Źródło i prawa autorskie: Josep Drudis/APOD

Lokalizacja Galaktyki Wir. Źródło: Stellarium.

Na ilustracji: Lokalizacja Galaktyki Wir. Źródło: Stellarium.


Czytaj więcej:

 

Źródło: Space.com

Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
 

Na zdjęciu: Galaktyka Messiera 51 zaobserwowana w wysokich energiach z udziałem teleskopu rentgenowskiego Chandra. Źródło: NASA/CXC/Wesleyan Univ./R.Kilgard, et al/STScI

Reklama