Dokładnie 60 lat temu rozpoczęła się era podboju kosmosu. 4 października 1957 roku Związek Radziecki wysłał na orbitę Sputnika - pierwszego sztucznego satelitę Ziemi. Niewielka srebrna sfera z charakterystyczną pajęczą anteną nadawała sygnał radiowy przez 92 dni, zanim wytraciła swoją prędkość w szczątkowej atmosferze i spłonęła spadając na Ziemię.
Ważący prawie 84 kg satelita został wysłany przez dwustopniową rakietę R-7, która była pierwszym na świecie pociskiem międzykontynentalnym (ICBM). Jest to najczęściej w historii używana rodzina rakiet nośnych. Dzisiejsze rakiety Sojuz zarówno w wariantach załogowym i bezzałogowych bazują właśnie na niej. Sputnik wystartował z Tiuratam w Kazachstanie - dziś miejsce to nazywane jest kosmodromem Bajkonur i nadal startują z niego rakiety, a od kilku ostatnich lat jest to jedyne miejsce skąd wyruszają w podróż w kosmos ludzie.
Sputnik pozostaje dziś symbolem początku trwającej już 60 lat historii lotów w kosmos. Dziś mało kto pamięta, że dobrodziejstwa komunikacji, nawigacji, wiedza o naszej planecie i samym Wszechświecie zależą od satelitów i sond kosmicznych wysyłanych zaledwie przez ostatnich sześć dekad. Ciężko przewidzieć jak będzie wyglądało kolejnych 60 lat, ale start Sputnika będzie już zawsze symbolizował trudne początki ery kosmicznej.
Źródło: NASA/Phys
WIęcej informacji:
- krótka informacja przygotowana przez NASA z okazji okrągłej rocznicy wystrzelenia satelity Sputnik
Na zdjęciu: Replika pierwszego sztucznego satelity Ziemi Sputnik 1 znajdująca się w Narodowym Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej w Waszyngtonie.