Dokładnie 50 lat temu, 30 lipca 1971 r. na powierzchni Księżyca wylądował moduł księżycowy Falcon misji Apollo 15 z dwoma astronautami na pokładzie. David Scott i James Irwin stali się 7. i 8. osobą, która stopami dotknęła Srebrnego Globu.
Przeczytaj też relacje z poprzednich misji programu Apollo:
Apollo 11 | Apollo 12 | Apollo 13 | Apollo 14
START
Misja Apollo 15 rozpoczęła się 26 lipca 1971 r. startem rakiety Saturn V ze stanowiska SLC-39A na kosmodromie Kennedy Space Center na Florydzie. W skład 5. misji programu Apollo, której celem była powierzchnia Księżyca, wchodzili: dowódca – David Scott, pilot modułu dowodzenia – Alfred Worden oraz pilot modułu księżycowego – James Irwin.
Rakieta Saturn V startująca z misją Apollo 15. Źródło: NASA.
Rakieta Saturn V wystartowała przy pięknej pogodzie, rankiem o 9:34 czasu lokalnego. Pierwsze trzy stopnie rakiety w paręnaście minut umieściły statek Apollo 15 na okrągłej niskiej orbicie parkingowej wokół Ziemi. Po niecałych 3 godzinach swobodnego lotu, trzeci stopień odpalił po raz drugi, aby w manewrze Trans-Lunar Injection (TLI) umieścić zestaw w drodze na Księżyc.
W pierwszym dniu lotu na Księżyc trzeba było jeszcze wykonać manewr transpozycji i dokowania z modułem księżycowym. Jak podczas każdej wcześniejszej misji moduł dowodzenia musiał się obrócić i połączyć z modułem księżycowym znajdującym się wtedy jeszcze w strukturze trzeciego stopnia rakiety. Tym razem dokowanie odbyło się bez problemów (por. Powrót na Księżyc. Historia misji Apollo 14 (część 1)).
Po tych manewrach astronauci mogli przystąpić do pierwszego posiłku podczas podróży kosmicznej. Po przerwie do zadań astronautów należało sfotografowanie tarczy Ziemi i Księżyca w ultrafiolecie i świetle widzialnym. Nie było wymagane wykonanie pierwszego manewru korekcji trajektorii, dzięki dokładnemu umieszczeniu statku przez górny stopień rakiety Saturn V. Statek został wprowadzony w niewielką rotację, aby równoważyć ogrzewanie jego powierzchni przez Słońce. Astronauci poszli spać 15 godzin po starcie i skończyli tym pierwszy dzień misji.
PRZED LĄDOWANIEM
Gdy astronauci obudzili się do drugiego dnia misji, znajdowali się już 200 000 km od Ziemi. Przetestowali silnik SPS modułu serwisowego, wykonali jednocześnie niewielką korektę trajektorii. Drugim dużym zadaniem tego dnia była aktywacja i testy lądownika księżycowego.
Trzeci dzień przebiegał rutynowo. Astronauci przeprowadzili badanie Visual Light Flash Phenomenon Experiment, które miało zweryfikować odczuwane przez astronautów podczas wcześniejszych podróży księżycowych błyski w oczach, wywoływane prawdopodobnie przez promieniowanie kosmiczne. Głównym zadaniem tego dnia było przygotowywanie lądownika Falcon do zadania posadzenia dwóch astronautów na powierzchni Księżyca.
Widok na Ziemię tuż po odłączeniu trzeciego stopnia rakiety Saturn V podczas pierwszego dnia misji. Źródło: NASA.
Podczas nocy przed czwartym dniem misji zestaw Apollo 15 znajdował się już w strefie dominującego oddziaływania grawitacyjnego Księżyca. Czwartego dnia moduł serwisowy statku Apollo wykonał niewielkie, trwające niecałą sekundę, odpalenie silnika SPS, które przygotowało trajektorię idealną pod kątem wejścia na orbitę wokół Księżyca.
Kolejnym zadaniem było odrzucenie osłony przy module serwisowym, która chroni zestaw księżycowych eksperymentów orbitalnych SIM: różnych kamer i instrumentów do zdalnego badania naszego naturalnego satelity. Był to pierwszy taki moduł wysłany w misjach Apollo.
Tego samego dnia załoga zniknęła z widoku naszej planety i za Księżycem wykonała manewr wejścia na orbitę księżycową. Silnik SPS w module serwisowym działał dokładnie przez 6 minut i 38 sekund.
LĄDOWANIE
Po wejściu na orbitę wokół Księżyca astronauci mogli już podziwiać z bliska jego srebrną powierzchnię. Wszystkie instrumenty badawcze zestawu SIM na module serwisowym działały poprawnie. Podczas trzeciej orbity wokół Księżyca silnik SPS wykonał kolejny manewr, aby obniżyć perycentrum orbity do wysokości 18 km i tym samym ułatwić zadanie lądownikowi księżycowemu. Po pierwszej kolacji na orbicie wokół Księżyca astronauci poszli spać.
Widok na Krater Ciołkowskiego podczas orbitowania Księżyca przez misję Apollo 15. Źródło: NASA.
Piątego dnia konieczne było wykonanie kolejnego manewru silnikiem SPS, aby podnieść najniższy punkt orbity, który spadł przez noc w wyniku nierównomiernego działania pola grawitacyjnego Księżyca. Astronauci po raz pierwszy przelatywali nad regionem Hadley-Apennine, gdzie dwóch z nich miało wkrótce wylądować.
Podczas 11. orbity wokół Księżyca Scott i Irwin ubrali skafandry i przeszli do lądownika księżycowego. Worden pozostał w orbitalnym module dowodzenia. Oddokowanie lądownika księżycowego nastąpiło już podczas kolejnego obiegu. Przy 14. orbicie lądownik odłączony od reszty zestawu rozpoczął hamowanie i kontrolowane zejście na powierzchnię.
Trajektoria lądowania była bardziej stroma w porównaniu do poprzednich misji, aby ominąć mierzący ponad 3 km wysokości łańcuch górski Montes Apenninus, rozciągający się przed planowanym miejscem przyziemienia.
30 lipca (a już 31 lipca wg czasu polskiego) lądownik Falcon bezpiecznie dotknął powierzchni Księżyca na równinie Hadley. Astronauci rozpoczęli przygotowania do otwarcia włazu i wyjścia na zewnątrz...
Więcej informacji:
Na podstawie: NASA
Opracował: Rafał Grabiański
Na zdjęciu tytułowym: Wspólny portret astronautów misji Apollo 15. Od lewej: David Scott, Alfred Worden oraz James Irwin. Źródło: NASA.