Przejdź do treści

Astronomowie potwierdzają kolizję pomiędzy Obłokami Magellana

Jeżeli w pogodną noc znajdujesz się na południowej półkuli, możesz zobaczyć dwa jasne obłoki, odsunięte nieco od pasa Drogi Mlecznej. Te obłoki gwiazd są galaktykami satelitarnymi Drogi Mlecznej, zwane Małym i Wielkim Obłokiem Magellana (SMC i LMC).

Wykorzystując nowo opublikowane dane z potężnego teleskopu kosmicznego, astronomowie z University of Michigan odkryli, że południowo-wschodni region Małego Obłoku Magellana (“Skrzydło”), odsuwa się od głównej części tej galaktyki, dostarczając pierwszych jednoznacznych dowodów na to, że Mały i Wielki Obłok Magellana niedawno zderzyły się.

Wraz z międzynarodowym zespołem, Sally Oey i Johnny Dorigo Jones badali SMC  pod kątem „uciekających” gwiazd lub gwiazd, które zostały wyrzucone z gromad w Małym Obłoku Magellana. Aby obserwować tę galaktykę, wykorzystali najnowsze dane z teleskopu Gaia.

Gaia została zaprojektowana tak, aby fotografować gwiazdy wielokrotnie na przestrzeni kilku lat, by przedstawić ich ruch w czasie rzeczywistym. W ten sposób naukowcy mogą zmierzyć, jak gwiazdy poruszają się na niebie.

Badanie gwiazd w pojedynczej galaktyce pomaga astronomom na dwa sposoby: po pierwsze dostarcza statystycznie kompletną próbkę gwiazd w jednej macierzystej galaktyce. Po drugie, daje astronomom jednakowy dystans do wszystkich gwiazd, co pomaga im zmierzyć ich indywidualne prędkości.

Astronomowie usunęli ruch masowy całego SMC, aby dowiedzieć się więcej o prędkościach poszczególnych gwiazd w celu zrozumienia fizycznych procesów zachodzących w Obłoku.

Oey i Dorigo Jones badają uciekające gwiazdy, aby ustalić, w jaki sposób zostały wyrzucone z tych gromad. W jednym mechanizmie, zwanym scenariuszem podwójnej supernowej, jedna gwiazda w grawitacyjnie związanej parze wybucha jako supernowa, wyrzucając druga gwiazdę jak z procy. Mechanizm ten wytwarza gwiazdy podwójne emitujące promieniowanie rentgenowskie.

Inny mechanizm jest taki, że niestabilna grawitacyjnie gromada gwiazd ostatecznie wyrzuca jedną lub dwie gwiazdy z grupy. Nazywa się to dynamicznym scenariuszem wyrzucania, który wytwarza normalne gwiazdy podwójne. Naukowcy odkryli znaczną liczbę uciekających gwiazd wśród podwójnych rentgenowskich i normalnych układów podwójnych, co wskazuje, że obydwa mechanizmy są ważne przy wyrzucaniu gwiazd z gromad. 

Patrząc na te dane, zespół zaobserwował również, że wszystkie gwiazdy w Skrzydle poruszają się w podobnym kierunku i z podobną prędkością. To pokazuje, że SMC i LMC prawdopodobnie miały kolizję kilkaset milionów lat temu.

Uczestniczka badania, Gurtina Besla z University of Arizona, wymodelowała kolizję Obłoków. Wraz z zespołem przewidziała kilka lat temu, że bezpośrednie zderzenie sprawi, że region Skrzydła SMC przesunie się w kierunku LMC. Natomiast jeżeli obydwie galaktyki by się jedynie zbliżyły do siebie, gwiazdy Skrzydła poruszałyby się prostopadle. Zamiast tego Skrzydło odsuwa się od SMC, w kierunku LMC, potwierdzając, że nastąpiła bezpośrednia kolizja. 

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Więcej:
U-M astronomers confirm collision between two Milky Way satellite galaxies

Źródło: University of Michigan 

Na zdjęciu: Mały Obłok Magellana uzyskany z obrazów ze Digitized Sky Survey 2. Źródło: Davide De Martin (ESA/Hubble)

Reklama