Przejdź do treści

Awantura o rakietę w Lublinie

Rakieta zjeżdżalnia po przemalowaniu

Rakieta stojąca na placu zabaw na osiedlu im. Adama Mickiewicza w Lublinie przez wiele lat była symbolem miasta. Można ją było znaleźć na kubkach, koszulkach czy pocztówkach. Przez wiele lat „kosmiczny pojazd” miał trzy kolory – biały, granatowy i czerwony. Niedawno został przemalowany na barwy biało-czerwone. Nowa szata graficzna nie spodobała się wielu lublinianom.

W roku 1961 na terenie osiedla im. Adama Mickiewicza w Lublinie został zbudowany plac zabaw, który powstał na fali wyścigu kosmicznego i fascynacji lotem w kosmos Jurija Gagarina. Cały plac i jego urządzenia były inspirowane postępem technologicznym i technicznym. Znalazły się na nim m.in. pociąg, samolot z drewnianym śmigłem napędzanym korbką, gazik czyli prawdziwy samochód terenowy, ale pozbawiony silnika, no i oczywiście zjeżdżalnia, czyli kilkumetrowy metalowy obiekt przypominający startującą rakietę, która cieszyła się wśród dzieci największą popularnością.

Rakieta przetrwała ponad 50 lat. Przez większość część swojej historii była pomalowana w trzy kolory: biały, granatowy i czerwony. Kiedy ją budowano, liczyła się przede wszystkim frajda, jaką sprawiała dzieciom. Rakieta jest dość stroma, a zjeżdżalnia znajduje się wysoko nad ziemią i wejście na szczyt rakiety robi wrażenie na dzieciach. Te najodważniejsze, które wchodzą po drabinkach wewnątrz rakiety, mogą poczuć się jak prawdziwy kosmonauta. Dzięki swojej popularności zjeżdżalnia-rakieta stała się jednym z symboli Lublina, który często był umieszczanym na kubkach, koszulach czy pocztówkach.

W marcu 2023 r. Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa (LSM), do której należy osiedle im. Adama Mickiewicza i plac zabaw, który się na nim znajduje, przeprowadziła konserwację „rakiety” i zmieniła jej barwy na biało-czerwoną szachownicę. Dodatkowo blisko czubka rakiety zostało przyczepione godło Polski.  

Nowa kolorystyka, a zwłaszcza godło naszego kraju na rakiecie, bardzo wzburzyła mieszkańców Lublina. Pojawiły się zarzuty o upolitycznienie zabawki, o próbę przekształcenia placu zabaw w poligon wojskowy czy nawet podejrzenia o to, że poprzednie kolory kojarzyły się komuś z barwami flagi rosyjskiej, ponieważ na placu bawi się dużo dzieci – uchodźców z Ukrainy.

Moderatorzy profilu "Nasz Wspólny LSM" wyjaśnili, że nowe kolory rakiety to barwy Polskich Sił Powietrznych, tradycyjnej lotniczej szachownicy. Natomiast prezes LSM twierdzi, że nowe kolory rakiety to całkowity przypadek. I jak ktoś chce się doszukiwać skojarzeń, to może sobie skojarzyć biało-czerwoną szachownicę z chorwacką szachownicą znaną z herbu tego kraju.

Na razie z rakiety zniknął orzeł w koronie. Natomiast biało-czerwona szachownica pozostała. I nie zapowiada się, aby rakieta wróciła do poprzednich barw, bo prezes LSM uważa, że narodowe barwy odstraszą wandali od malowania graffiti na rakiecie.

Dzieci są podzielone w sprawie nowej kolorystyki swojej ulubionej zjeżdżalni. Jednym podobają się nowe kolory, inni wolą stare barwy. Ale jedni i drudzy są zgodni co do tego, że rakietę odmalowano na zewnątrz, ale w środku dalej są głupie rysunki i wulgaryzmy.

Źródło: WP.pl, Radio Lublin, LSM,

Oprac. Paweł Z. Grochowalski

Reklama