Przejdź do treści

Cenny rękopis Galileusza okazał się fałszerstwem

Odręczny rękopis uważany za dzieło astronoma Galileo Galilei z początku XVII wieku jest w rzeczywistości nowoczesnym fałszerstwem

Biblioteka Uniwersytetu Michigan oświadczyła, że dokument przechowywany w tamtejszej bibliotece, który był dotąd uznawany za rękopis astronoma Galileo Galilei, prawdopodobnie został stworzony przez słynnego dwudziestowiecznego fałszerza.

Od prawie wieku jednostronicowy rękopis rzekomo sporządzony przez samego Galileusza był jednym z klejnotów Biblioteki Uniwersytetu Michigan. Górna część tego dokumentu zawiera szkic listu dotyczącego prezentacji wykonanej przez Galileusza dla weneckich dożów, którzy 24 sierpnia 1609 roku mieli zapoznać się z działaniem zbudowanego przez niego teleskopu. Dolna połowa dokumentu zawiera szkice notatek rejestrujących obserwacje teleskopowe księżyców Jowisza wykonane przez Galileusza między 7 a 15 stycznia 1610 roku.

Warto pamiętać, że ostateczna, oryginalna wersja listu znajduje się w Archiwum Państwowym w Wenecji (Archivio di Stato di Venezia), zaś notatki o księżycach Jowisza są częścią publikacji „Sidereus Nuncius Dossier” znajdującej się w Centralnej Bibliotece Narodowej we Florencji (Biblioteca Nazionale Centrale di Firenze).

Dokument przechowywany przez Bibliotekę Uniwersytetu Michigan po raz pierwszy zwrócił uwagę opinii publicznej w maju 1934 roku, kiedy to firma aukcyjna American Art Anderson Galleries sprzedawała zawartość biblioteki Rodericka Terry'ego, bogatego kolekcjonera rękopisów i wczesnych drukowanych książek. Według katalogu aukcyjnego dokument został uwierzytelniony przez kardynała Pietro Maffi (1858–1931), arcybiskupa Pizy, który porównał go m.in. z autografem Galileusza znajdującym się w jego zbiorach. Żadne źródła nie wspominają o istnieniu tego rękopisu przed rokiem 1930. 

Podczas aukcji rękopis został kupiony przez Tracy McGregor, biznesmena z Detroit i zapalonego kolekcjonera książek i rękopisów, a po jego śmierci w 1938 roku został przekazany Uniwersytetowi Michigan w uznaniu zasług dla astronomii profesora Hebera D. Curtisa wieloletniego dyrektora uniwersyteckiego obserwatorium.

alileusz prezentujący swój teleskop na placu Św. Marka w Wenecji.

Na ilustracji: Galileusz prezentujący swój teleskop na placu Św. Marka w Wenecji. Źródło: Wikimedia Commons

W maju 2022 roku Pablo Alvarez, kurator Biblioteki Uniwersytetu Michigan, otrzymał e-mail od Nicka Wildinga, profesora historii z Uniwersytetu Georgii, w którym pytał on o znak wodny i pochodzenie manuskryptu oraz wyrażał poważne wątpliwości co do jego autentyczności. Zdaniem Wildinga, atrament, charakter pisma i niektóre słowa wydawały się dziwne jak na dokument z XVII wieku. Ostatecznie Wilding doszedł do wniosku, że badany rękopis jest dwudziestowiecznym fałszerstwem dokonanym przez znanego włoskiego fałszerza Tobię Nicotrę, który działał w latach dwudziestych i trzydziestych. Ta konkluzja została następnie potwierdzona w badaniach przeprowadzonych przez ekspertów związanych z Biblioteką Uniwersytetu Michigan.

Co ciekawe, również dwa dokumenty, z którymi wspomniany wcześniej kardynał Maffi porównał rękopis, aby go uwierzytelnić, okazały się fałszerstwami Nicotry. Według oświadczenia Biblioteki Uniwersytetu Michigan, Wilding odkrył podobne fałszerstwo Nicotry dotyczące listu rzekomo napisanego przez Galileusza, znajdującego się w zbiorach Biblioteki Morgana w Nowym Jorku.

Kluczem do odkrycia fałszerstwa było badanie znaku wodnego na papierze. W XVII wieku papier produkowano jeszcze ręcznie i producenci często używali charakterystycznych znaków wodnych w celu identyfikacji swojego produktu. Powiązanie znaku wodnego na papierze z papiernią działającą w danym okresie pozwala ustalić wiek badanego papieru. 

Znak wodny na „rękopisie Galileusza” zawiera monogramy inicjałów papiernika – „AS” – oraz miejsca produkcji – „BMO” (Bergamo). Ten znak wodny jest często spotykany na wyrobach papierniczych wyprodukowanych po roku 1770, lecz nie znaleziono go na żadnych dokumentach sprzed tej daty. 

 Mapa Winlandii z XV wieku, domniemana kopia XIII-wiecznego oryginału (obecnie uznawana za fałszerstwo)

Na ilustracji: Mapa Winlandii rzekomo pochodząca z XV wieku, domniemana kopia XIII-wiecznego oryginału, obecnie uznawana za fałszerstwo. Źródło: Uniwersytet Yale

Tego rodzaju fałszerstwa starych dokumentów nie są niczym nowym. W 2021 roku zespół konserwatorów z Uniwersytetu Yale ustalił, że piętnastowieczna mapa Winlandii, uważana za najwcześniejsze europejskie przedstawienie Ameryki Północnej, była fałszerstwem z XX wieku. Co ciekawe, instrukcja dotycząca sposobu fałszowania starych map znajdowała się na... odwrocie badanego dokumentu!

 

Więcej informacji: 

 

Opracowanie: Joanna Molenda-Żakowicz

 

Na ilustracji: Odręczny rękopis uważany za dzieło astronoma Galileo Galilei z początku XVII wieku jest w rzeczywistości współczesnym fałszerstwem. (Źródło: Biblioteka Uniwersytetu Michigan)

Reklama