Przejdź do treści

John Glenn 1921-2016

Amerykański astronauta i senator, pierwszy Amerykanin na orbicie. Zmarł w czwartek 8 grudnia 2016 roku w Centrum Medycznym Uniwersytetu Stanowego Ohio w Columbus.

Glenn należał do pierwszej grupy astronautów szkolonych przez NASA. Był uczestnikiem programu Mercury, w ramach którego 20 lutego 1962 roku na pokładzie statku Friendship 7 (z angielskiego: Przyjaźń 7) wykonał pierwszy amerykański lot orbitalny stając się dla Amerykanów bohaterem, takim jakim Gagarin był dla Rosjan.

Oprócz uczestnictwa w jednym z pierwszych aktów wyścigu kosmicznego Związku Radzieckiego ze Stanami Zjednoczonymi, Glenn był politykiem. Przez cztery kadencje pełnił stanowisko senatora stanu Ohio.

Kilkadziesiąt lat po swoim pierwszym locie, 29 października 1998 roku, gdy miał 77 lat stał się najstarszym uczestnikiem misji kosmicznej. Poleciał na pokładzie wahadłowca Discovery na misję, w ramach której przeprowadził serie testów procesów starzenia.

Krótka notka biograficzna


John Glenn urodził się 18 lipca 1921 roku w Cambridge w stanie Ohio. Uczęszczał do szkół w New Concord, a studia z inżynierii podjął w Collegu Muskingum w tym samym mieście.

W 1942 roku zapisał się do programu lotnictwa morskiego Marynarki Wojennej USA. Po zaawansowanym treningu dołączył do myśliwcowego Dywizjonu 155. Tam spędził rok, latając samolotem myśliwskim F-4U. W sumie odbył 59 lotów podczas II Wojny Światowej.

Po wojnie służył w Dywizjonie 218, a od lipca 1948 roku był instruktorem zaawansowanego treningu pilotów w Teksasie. Brał potem udział jako pilot F-86 Sabre w wojnie koreańskiej, gdzie zasłynął zestrzeleniem trzech samolotów MiG podczas ostatnich 9 dni walk.

W lipcu 1957 roku pobił rekord podróży transkontynentalnej z Los Angeles do Nowego Jorku – 3 godziny i 23 minuty. Dokonał tego na pokładzie maszyny F-8U.

W sumie w całej karierze przelatał ponad 9 000 godzin.

Po wyborze w ramach naboru astronautów do programu Mercury, Glenn był rezerwowym astronautą pierwszego lotu suborbitalnego Amerykanina Alana Sheparda. Historyczny lot Johna Glenna w ramach misji Mercury 6 trwał niecałe pięć godzin i omal nie skończył się tragedią.

Podczas lotu przestał działać system automatycznej kontroli położenia i astronauta musiał zademonstrować możliwość manualnej kontroli w dramatycznych okolicznościach. Jakby tego było mało, telemetria wskazywała, że statek utracił osłonę termiczną chroniącą przed ekstremalnymi temperaturami podczas wejścia w atmosferę.

W celu utrzymania osłony, pozostawiono zestaw silników deorbitujących przymocowany do niej na spodzie statku. Istniało poważne ryzyko, że statek spłonie z astronautą podczas powrotu. Cały świat wstrzymał oddech podczas wejścia w atmosferę statku Mercury. Glenn relacjonował później, że widział elementy odpadające od spodu i nie był pewien czy była to osłona termiczna czy pozostawiony zestaw rakietowy. Na szczęścię okazało się, że to drugie.

Oprócz wielkich zasług wojskowych i w dziedzinie nauki, Glenn był również świetny jako polityk. Zdobył uznanie jako jeden z największych ekspertów naukowych i technicznych w amerykańskim Senacie. Pobił też rekord w liczbie kadencji jako senator swojego stanu wybrany w wyborach powszechnych. Brał także aktywny udział w programie redukcji broni masowej zagłady.

Z relacji osób mających z nim styczność uchodził za zabawnego człowieka o łagodnym charakterze. Niewątpliwie pozostanie jedną z najjaśniejszych postaci amerykańskiej astonautyki.

Źródło: NASA

Na zdjęciu: Oficjalny portret Johna Glenna wykonany w ramach udziału w misji Mercury. (Zdjęcie: NASA)


Reklama