Przejdź do treści

Na podbój Marsa

Rysunek wyobrażający jak wyposażony w poduszki powietrzne Spirit opada na czerwona planetę. Taka samą ochronę zastosowano 7 lat temu w misji Pathfinder. Źródło: NASA

3 stycznia po 7 miesiącach podróży na Marsie wylądował Spirit Rover. Lądownik wszedł w atmosferę Marsa z prędkością 19 300 km na godzinę. 3 godziny po lądowaniu przekazał na Ziemie czarno-białe zdjęcia. Spirit wylądował w kraterze Guseva o średnicy 150 km i głębokości 1,6 km. Miejsce, w którym wylądował Spirit jest dużo gładsze i pozbawione skał niż teren, na którym w 1997 roku trafił Pathfinder. To czwarte miejsce na Czerwonej Planecie, które bada maszyna wykonana przez człowieka, ale pierwsze podejrzane o to, że w przeszłości występowała tam woda. Oprócz Pathfindera Marsa odwiedziły jeszcze dwie sondy: Viking 1 oraz Viking 2. Obie wylądowały na Marsie w 1976 roku.

 

Lądownik Viking 2 na Utopia Planitia (Równina Utopii), 1976 rok. Źródło: NASA

Nagrania telemetryczne z orbitera Mars Odyssey ukazały lądownik Spirit w doskonałym zdrowiu, gdy z poduszek uszło powietrze a lądownik rozłożył panele słoneczne.

 

Marsjańskie wzgórza na wschód od miejsca lądowania. Źródło: NASA

 

Marsjański dzień trwa o 40 minut dłużej niż ziemski, rok 687 dni ziemskich. Atmosfera Marsa składa się głównie z dwutlenku węgla oraz azotu. Sławne czapy polarne to również zestalony dwutlenek węgla CO2. Grawitacja jest 2.6 razy słabsza niż na Ziemi. Temperatura spada w nocy do -120oC, elektronika Spirita musi mieć więc własne ogrzewanie, aby wytrzymać tak niskie temperatury.

15 stycznia Spirit zjechał z plaformy, zrobił jej zdjęcie i pojechał obejrzeć skały i grunt w małym kraterze oddalonym o 250 m. Lądownik zapewnił łazikowi bezpieczny transport na Marsa, jednak nie przewiduje się drogi powrotnej, więc lądownik nie będzie już potrzebny. Wcześniej do spółki z europejskim orbiterem Mars Express, Spirit przeprowadzi analizę marsjańskiej atmosfery. Jednoczesny pomiar wykonany z dwu punktów odległych o 300 km powinien dać bardzo dokładne wyniki.

 

Spirit spogląda na pozostawiony lądownik. "...Nigdy nie widziałem, aby tylu ludzi tak ekscytowało się dwoma śladami na piasku" powiedział szef Jet Propulsion Laboratory Charles Elachi. Źródło: NASA

Mars Explorations Rover 2 wiezie bliźniaczy do Spirita lądownik Opportunity. Wyląduje 25 stycznia na wyżynie Meridiani, po drugiej stronie planety. NASA będzie przeprowadzać podobne misje co 2 lata w ciągu następnej dekady.

Misja Mars Express - Europejska Agencja Kosmiczna

Beagel 2 wystartował 2 czerwca 2003 z Baikonuru, wylądował na Marsie 25 grudnia. 19 grudnia oderwał sie od swojego macierzystego statku Mars Express. Nurkował w marsjańska atmosferę z prędkością 21 000 km na godzinę, następnie otwarły się spadochrony, aby spowolnić upadek. Na krótko przed lądowaniem napompowały się poduszki powietrzne ochraniając lądownik i zapewniając miękkie lądowanie z kilkoma podskokami. Jednak chodź brzmi to bezpiecznie, to i tak można porównać taką operacje do upuszczenia komputera z fotela na betonowa podłogę i oczekiwania, że będzie nadal działał. Beagel 2 nie zadziałał. Również NASA najbardziej obawiała się właśnie tego etapu operacji Mars Rover. Na szczęście Spirit odpowiedział, w przypadku Beagla panuje cisza. Mały łazik odrzucić miał poduszki powietrzne, otworzyć panele słoneczne, aby ładować baterie. Urządzenie zwane kretem miało wkopywać się na 3 metry w głąb ziemi dostarczając próbek do analizy. Krater, w którym miał wylądować jawi się jako bezpieczne i interesujące miejsce do badania - utwardzony pył i rozrzucone skały. Pod ziemia mógł się znajdować lód a to oznacza dobre miejsce dla ewentualnego życia.
Beagla szukała sonda Mars Odyssey (NASA), naziemne radioteleskopy, jego macierzysty statek Mars Express. Bezskutecznie. Mars Express po serii zaplanowanych manewrów zmienił trajektorię z okołorównikowej na okołopolarną. Mars Express z orbity szuka śladów wody. Na jego pokładzie znajduje się wiele urządzeń, w tym PSF - planetarny spektrometr fourierowski, przy konstrukcji którego wzięli udział Polacy.

 

16 stycznia - Spirit analizuje marsjański grunt przy pomocy mikroskopu. Po raz pierwszy użyto ramienia robota, na którego zakończeniu mieszczą się jeszcze 3 inne urządzenia. Mikroskop potrafi pokazać szczegóły odpowiadające grubości ludzkiego włosa. Ale ludzkich włosów raczej tam nie znajdzie. Źródło: NASA

 

Satelita Nozomi był pierwszą japońska misją miedzyplanetarną. Na początku grudnia pojawiły się problemy z elektroniką na statku. Nozomi nie doleci na Marsa. Japońska Agencja Kosmiczna zdołała jedynie zmienić kurs statku, aby nie zderzył się z planetą zanieczyszczając jej atmosferę i grunt. Pamiętamy, że to samo uczyniono ze statkiem Galileo - tak skierowano jego ostatnim lotem, aby nie zderzył się z księżycem Jowisza - Europą, na którą planowane będą w przyszłości misje badawcze.

Spośród wszystkich przeprowadzonych do tej pory misji marsjańskich aż 2/3 zakończyło się fiaskiem. Dla przykładu - 1971 roku wylądował radziecki Mars 2 i Mars 3, ale panowała wówczas na Marsie zamieć pyłowa, oba lądowniki uległy uszkodzeniu. NASA w ostatnich 10 latach straciła sonde Mars Observer, która miała być pierwszym amerykańskim statkiem badającym Czerwoną Planetę od czasu sondy Viking, a także Mars Climate Orbiter i Mars Polar Lander.

15 styczeń 2004 prezydent USA George Bush ogłosił plan podboju kosmosu - do 2010 roku gotowa ma być Międzynarodowa Stacja Kosmiczna i zakończyć się ma era wahadłowców kosmicznych. Mają być one zastąpione przez nowe statki, które będą w stanie wozić astronautów również na Księżyc. Załogowy Statek Badawczy ma być gotowy do 2008 roku, a jego pierwsza misja załogowa ma odbyć się nie później niż w 2014. Do 2008 na Księżyc polecą statki bezzałogowe, których zadaniem będzie badanie zasobów naturalnych i zdobywanie informacji pozwalających na dłuższy pobyt człowieka na Srebrnym Globie. Człowiek powrócić ma na Księżyc do 2020 roku. Ze względu na mniejszą grawitację, która oznacza mniej potrzebnej energii do startu, Księżyc ma być punktem startowym do osiągnięcia głównego celu - załogowego lotu na Marsa.

 

Źródło | oprac. Karolina Zawada

Na zdjęciu: Rysunek wyobrażający jak wyposażony w poduszki powietrzne Spirit opada na czerwona planetę. Taka samą ochronę zastosowano 7 lat temu w misji Pathfinder. Źródło: NASA

(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)

Reklama