Wyjątkowo pogodny marzec sprawił, że mogliśmy cieszyć się całą serią wieczorów z Merkurym w pierwszej dekadzie miesiąca. Najbliższa Słońcu planeta towarzyszyła królującej o zmierzchu Wenus, którą godnie pożegnaliśmy w niezwykłych barwach zachodu. Samo zaś Słońce oglądaliśmy nieco "nadgryzione" przez Księżyc w czasie częściowego zaćmienia w południe 29 marca. W bonusie dostaliśmy jeszcze deorbitację rakiety Falcon 9 i związany z nią nieoczekiwany spektakl nad Polską wieczorem 24-go. Kwiecień startuje od nie mniej efektownego zjawiska. 01-go (i to nie jest primaaprilisowy żart) oglądamy zakrycie Plejad przez Księżyc - to trzeba zobaczyć! Po szczegóły zapraszamy do naszego filmowego kalendarza astronomicznego.
Zakrycie Plejad przez Księżyc to jeden z hitów nieba A.D. 2025. Po pierwsze: dogodna pora obserwacji. Po drugie: sprzyjająca faza Księżyca. Nasz satelita w postaci sierpa jest oświetlony w 16%, dzięki czemu jego blask nie przyćmiewa zakrywanej gromady M45. Późnym wieczorem 01 kwietnia odnajdziemy go nisko nad zachodnim horyzontem. Tuż obok, w lewo ku górze zamajaczy grupka niepozornych gwiazdek wyglądających jak miniaturka Wielkiego Wozu. Ujrzymy ją gołym okiem, a jeszcze lepiej przez lornetkę lub teleskop. Ok. 22:50 księżycowy rogalik, dopełniony światłem popielatym, dotknie ciemną krawędzią Elektry - pierwszej z Siedmiu Sióstr, jak czasem nazywa się Plejady. Mniej więcej kwadrans po 23:00 Srebrny Glob zakrywa Merope - gwiazdę otoczoną efektowną mgławicą, świetnie prezentującą się na zdjęciach. Równocześnie Księżyc i Plejady obniżają swoją wysokość nad widnokręgiem, więc musimy zadbać o odsłonięty widok w kierunku północno-zachodnim. Tuż po 23:30 zza jasnej krawędzi naszego satelity wyłania się wspomniana Elektra, a dziesięć minut później za ciemnym jego brzegiem znika Alkione - najjaśniejsza z Plejad. Krótko po tym ten niecodzienny spektakl kończy się dla nas w momencie zachodu Księżyca i gromady M45. Przy sprzyjającej pogodzie takie zjawisko to po prostu bajka!
Po zakryciu Plejad, Księżyc rusza w dalszą drogę po niebie. 02 kwietnia oglądamy go (iluminacja 26%) w złączeniu (5°) z Jowiszem (-2.1ᵐ). Po godz. 20:00 oba obiekty świecą wysoko nad zachodnim horyzontem, a poniżej odnajdziemy Aldebarana z Hiadami i... Plejady, ma się rozumieć ; ) 05 kwietnia po zmroku Księżyc w pierwszej kwadrze dołącza do Marsa i pary Bliźniąt - Kastora i Polluksa. Wszyscy tworzą ciekawą i rzadko spotykaną łukowatą konfigurację. 08 kwietnia widzimy Srebrny Glob na tle jakże wiosennego gwiazdozbioru Lwa, nieopodal Regulusa - jego najjaśniejszej gwiazdy. A 17 kwietnia nad ranem zdarza się... kolejne zakrycie! O nieprzytomnej 03:50 za tarczą Księżyca znika gwiazda Al Niyat (Tau Sco) z konstelacji Skorpiona. To zjawisko najlepiej obserwować przez lornetkę, bowiem blask naszego satelity będzie dość silny, a gwiazda - choć widoczna gołym okiem - jest 3. wielkości (2.8 mag.).
Po maksimum meteorów z roju Lirydów, które w tym roku zbiega się z Lanym Poniedziałkiem (21/22.04.), Księżyc biegnie ku nowiu, po którym wraca do... Plejad i Hiad 29 kwietnia wieczorem.
Trzymamy też rękę na pulsie gwiazdy T Coronae Borealis, która w każdej chwili może rozbłysnąć na wiosennym niebie. Jeśli łaskawie poczeka, to majowym odcinku przyjrzymy się jej bliżej... Czystego nieba!
Piotr Majewski