Przejdź do treści

Niebo w maju 2022 - Zaćmienie Księżyca w koronie

img

Maj mieni się kolorami wiosny - także na niebie gwiaździstym. Choćby taki pospolity Księżyc... Czasem zwany jest Srebrnym Globem, a czasami przybiera złowrogie krwistoczerwone oblicze. I tak właśnie będzie rankiem 16 maja w czasie zaćmienia Księżyca. Nasz satelita potrafi też wywoływać barwne iluzje - w maju możemy szczególnie liczyć na koronę pyłkową. Do tego na porannym firmamencie królują m.in.: złotawa Wenus, żółtawy Jowisz i czerwonawy Mars. A jaki kolor ma kometa C/2021 O3 (PANSTARRS)? Przekonajmy się. Jeżeli kometa da nam szansę... Po szczegóły zapraszamy do naszego filmowego kalendarza astronomicznego.

Miesiąc zaczyna się - wiadomo - od wielkiej majówki, a tegoroczna stoi pod znakiem Merkurego. Już pod koniec kwietnia w pogodne wieczory mieliśmy sposobność podziwiać pierwszą planetę Układu Słonecznego w postaci kropki pierwszej wielkości gwiazdowej. Stopniowo zbliżała się do Plejad, by 2 maja zaliczyć kumulację w towarzystwie młodego Księżyca. Takie trio nie zdarza się często... I szybko się rozchodzi, każde w swoją stronę: Merkury i Plejady giną w blasku Słońca, a Księżyc rusza na podbój majowego nieboskłonu.

Nabierając kształtu i mocy, 6 maja Srebrny Glob mija gwiezdnych bliżniaków: Kastora i Polluksa, a 7-go dołącza do Żłóbka, czyli gromady otwartej M44. Spotkania księżycowego sierpa z tą akurat grupką gwiazdek wyglądają uroczo przez lornetkę. Poczekajmy do 22:00 aż ściemni się na tyle, byśmy mogli dostrzec gromadę niczym diamenciki rozsiane na ciemnym aksamicie nieba. Odnajdziemy je w odległości ok. 4 stopni kątowych na lewo od srebrzystego rogala. Ale to właśnie Księżyc ma do odegrania "rolę miesiąca" na majowym firmamencie...

Najpierw nasz satelita zakryje Porrimę - gwiazdę 3-ciej wielkości w konstelacji Panny. Stanie się to rankiem 13 maja. Srebrny Glob będzie bardzo jasny, więc do śledzenia zjawiska użyjmy lornetki lub teleskopu. Około 03:00 nad ranem Porrima zniknie za krawędzią księżycowej tarczy, by po niecałej godzinie wyłonić się z prawej strony. Dokładne momenty zakrycia i odkrycia zależą od naszego miejsca obserwacji. Zjawisko rozegra się nisko nad zachodnim horyzontem. Zapamiętajmy ten kierunek, bowiem trzy dni później o poranku znów popatrzymy w tamtą stronę...

Powodem będzie zaćmienie Księżyca. Formalnie jest to zaćmienie całkowite, ale z Polski będzie dostrzegalne jako częściowe - o ile w ogóle uda nam się coś zobaczyć... Problem w tym, że zjawisko rozpocznie się przy zachodzie naszego satelity, na jasnym porannym niebie. Dla powodzenia obserwacji będziemy więc potrzebowali bezchmurnego, przejrzystego powietrza i płaskiego horyzontu w kierunku pd-zach. 16 maja około 04:30-04:40 patrzmy jak zniekształcona refrakcją atmosferyczną tarcza Srebrnego Globu pogrąża się w cieniu Ziemi. Zanim nasz satelita zniknie za widnokręgiem, odrobinę pociemnienia po lewej stronie księżycowego oblicza powinniśmy dostrzec.

Pełnia Księżyca (a właśnie wtedy dochodzi do zaćmień) jest też dobrym czasem na... księżycowe iluzje. Halo, czyli barwny okrąg wokół Srebrnego Globu okalający go na 22 stopnie kątowe zdarzyło się (i to kilkakrotnie) na kwietniowym niebie, dlaczego więc nie miałoby się powtórzyć w maju? Co więcej - maj sprzyja polowaniu na koronę pyłkową Księżyca. Sezon pylenia roślin jest obecnie szczególnie intensywny, a główną rolę w kreowaniu świetlistych fenomenów otaczających księżycową tarczę odgrywa pyłek sosny. W zależności od gatunku roślin dominujących na danym terenie, korona pyłkowa przybiera różne kształty i barwy, gdyż pyłki danej rośliny mają różną wielkość i geometrię. Na tym nie koniec. W obecności cienkich chmur nocą możemy liczyć też na rodzaj korony zwanej Lisą Czapą. Występuje ona tuż przy owalu Księżyca i wyróżnia się intensywnymi kolorami.

W drugiej połowie miesiąca Księżyc przechodzi na poranne niebo. O poranku też królują planety: Saturn, Mars, Jowisz i Wenus, z którymi po kolei (22-27 maja ok. godz. 03:30) spotyka się nasz chudnący Srebrny Glob. Maj zaczął się mocnym akcentem w postaci bliskiego złączenia Jowisza z Wenus, lecz niziutko nad wschodnim widnokręgiem. Końcówka miesiąca przyniesie szansę na kolejne bliskie spotkanie - tym razem Jowisza z Marsem. 29 maja ok. godz. 03:00 obie planety zaprezentują się znacznie wyżej, czyli w korzystniejszym położeniu do obserwacji i fotografowania. Zwróćmy uwagę na złotawą barwę Jowisza i krwistoczerwony kolor Marsa.

A jaki kolor ma kometa C/2021 O3 (PANSTARRS)? Przekonajmy się. Jeżeli będziemy mieli szansę... Kometę zapowiadano jako jedną z większych atrakcji wiosennego nieba A.D. 2022, ale do początku maja nie spełniła wielkich oczekiwań. Jej jasność była wyraźnie mniejsza od przewidywanej - do tego stopnia, że niewiele jest raportów obserwacyjnych, o zdjęciach nie wspominając. Po przejściu komety przez peryhelium 21 kwietnia czekamy na jej przelot obok Ziemi 8 maja. Jeżeli obiekt pojaśniałby choćby do 6-7 mag., pojawi się szansa na teleskopowe (a być może i lornetkowe) obserwacje owalnej mgiełki na tle gwiazdozbioru Perseusza. Czasu na łowy jest niewiele - w zasadzie do końca pierwszej dekady maja, po której blask Księżyca zacznie mocno rozświetlać niebo. Pewien znawca komet zza Wielkiej Wody mawiał: Jeżeli obstawiasz, stawiaj na konie, nie na komety ; )

Owocnych obserwacji!

Piotr Majewski

Reklama