Przejdź do treści

Niebo w styczniu 2023 – Rok Kopernika – the best of

img

Noworoczna parada planet to najlepsza zapowiedź Roku Kopernika, jaką mogło zafundować nam niebo. Wieczorem po zapadnięciu zmroku oglądamy przecież cały Układ Słoneczny – z wyjątkiem Merkurego, ale ten zawsze umykał Kopernikowi ;) Patrzmy więc na pozostałe planety i podziwiajmy Księżyc wędrujący wśród nich. W ostatniej dekadzie stycznia dołącza do nich jeszcze Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. W całym zaś roku 550. urodzin Mikołaja Kopernika szykuje się prawdziwy "szał niebieskich ciał", godny astronoma wszech czasów. Po szczegóły zapraszamy do naszego filmowego kalendarza astronomicznego.

Już 1 stycznia krótko przez północą mamy okazję śledzić zakrycie Urana przez tarczę Srebrnego Globu. Ze względu na silny blask naszego satelity zjawisko jest trudne do zaobserwowania nawet przez teleskop (gołym okiem jest ono nieosiągalne). Dla części miłośników (m.in. z Pomorza i Kujaw) jest to zakrycie brzegowe, co oznacza, że Uran "ślizga się" po krawędzi księżycowej tarczy – i to akurat w punkcie Terminatora, czyli granicy światła i cienia. Z niego wyłania się krater Kopernik, który ujrzymy bez trudu już przez zwykłą lornetkę.

3 stycznia jesteśmy świadkami bliskiego złączenia Srebrnego Globu z Czerwoną Planetą. Chciałoby się powtórki grudniowego zakrycia Marsa przez Księżyc, ale i tak jest nieźle – ok. 21.00 oba obiekty mijają się w odległości niewiele ponad 0.5 stopnia kątowego.

Na kolejne planetarne popisy czekamy do ostatniej dekady miesiąca, kiedy na wieczorny firmament wkracza też Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). 22 stycznia wieczorem Wenus spotyka się z Saturnem na dystansie zaledwie 0.3 stopnia. Następnego wieczora do tej pary dołącza młody Księżyc dopełniony światłem popielatym. 25-go księżycowy sierp oglądamy z prawej strony Jowisza, a 26-go po jego lewej stronie. Wieczorem 30 stycznia Srebrny Glob biegnący ku pełni odnajdujemy między Marsem a Plejadami, a nocą z 30-go na 31-go Księżyc dogania Marsa, by znów go zakryć. Tym razem jednak zobaczą to mieszkańcy południowych stanów USA i Meksyku.

A co zobaczymy w całym 2023 roku? Oto krótki przegląd najciekawiej zapowiadających się zjawisk. Już w lutym odwiedzi nas jasna (miejmy nadzieję) kometa C/2022 E3 (ZTF), w marcu przeżyjemy Wielką Koniunkcję Wenus i Jowisza, w kwietniu zapolujemy na wieczornego Merkurego oraz Wenus w złączeniu z Plejadami, a w maju będziemy świadkami półcieniowego zaćmienia Księżyca. Czerwiec i lipiec to tradycyjnie miesiące białych nocy i Obłoków Srebrzystych (NLC). Sierpień jak zwykle sypnie Perseidami i niezwykle zapisze się jako miesiąc aż dwóch superpełni Księżyca! We wrześniu podziwiać będziemy skarby Drogi Mlecznej, w październiku częściowe zaćmienie Księżyca, a w listopadzie efektowną opozycję Jowisza oraz dzienne zakrycie Wenus przez Księżyc. Rok Kopernika zakończymy kosmicznymi fajerwerkami w postaci Geminidów.

Czystego nieba w nowym roku!

Piotr Majewski

Reklama