Niebo w styczniu 2025 - hity roku na niebie
Kometa C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) była hitem minionego roku na niebie gwiaździstym. W październikowe wieczory gołym okiem podziwialiśmy jej jasną głowę i długi warkocz. A co będzie przebojem roku 2025? Styczniowe zakrycie Saturna przez Księżyc? "Zniknięcie" pierścienia tej planety? Wielka Koniunkcja Wenus i Jowisza? Częściowe zaćmienie Słońca czy całkowite zaćmienie Księżyca? A może zakrycie Plejad przez Księżyc? Jedno jest pewne: nudno nie będzie ; ) Niech tylko dopisze nam pogoda... Szczegóły przynosi nasz filmowy kalendarz astronomiczny. Gorąco polecamy i życzymy czystego nieba!
Jak wspomnieliśmy, kometa Tsuchinshan-ATLAS była hitem minonego roku na niebie gwiaździstym. A na co stać kometę C/2024 G3 (ATLAS)? Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to nawet na więcej... Należy ona bowiem do grupy komet "muskających Słońce". Potrafią one osiągnąć jasność przewyższającą blask Wenus, problem jednak w tym, że w maksimum znajdują się zarazem bardzo blisko Słońca, co uniemożliwia ich obserwacje na ciemnym niebie. Nierzadko taki obiekt przy przejściu przez peryhelium rozpada się i po prostu wyparowuje. W przypadku C/2024 G3 (ATLAS) osiągnięcie punktu przysłonecznego wypada 13 stycznia. Niestety, z Polski widoczność obiektu jest szalenie utrudniona (uprzywilejowani są obserwatorzy na półkuli południowej). Trzymamy jednak rękę na kometarnym pulsie ; )
Jeśli "puls" zaniknie, pozostanie nam... wspomniana Wenus (-4.5ᵐ), pięknie błyszcząca w styczniowe wieczory nad pd-zach. horyzontem w roli Gwiazdy Noworocznej. Do wiosny będzie królową firmamentu, ale inne planety też odegrają znaczące role w niebieskim spektaklu. A zaczynamy od mocnego uderzenia! 04 stycznia oglądamy zakrycie Saturna (1.0ᵐ) przez Księżyc. Ok. 18:35 (dokładny czas zależy od miejsca obserwacji) "władca pierścieni" znika za ciemną krawędzią księżycowej tarczy, by wyłonić się zza jej oświetlonego brzegu mniej więcej godzinę później. Dodajmy, że Saturn sąsiaduje z Wenus, która między 17 a 19 stycznia mija go w odległości 2 stopni kątowych. Jeszcze ciekawiej zapowiada się wieczór 01 lutego, kiedy do wspomnianej pary dołącza sierp Księżyca (12%), a w tym towarzystwie za pomocą lornetki odnajdziemy też Neptuna (7.9ᵐ).
Przez całą zimę wysoko na niebie wznosi się Jowisz (-2.5ᵐ) błyszczący w rogach zodiakalnego Byka. Sąsiedztwo z jego "czerwonym okiem" w postaci gwiazdy Aldebaran, a także z Hiadami i Plejadami tworzy malowniczą konfigurację.
Na lewo od Jowisza odnajdziemy, także jasnego, Marsa. 14 stycznia rankiem polujmy na Księżyc w pełni w bliziutkim złączeniu (0.3°) z Marsem (-1.4ᵐ) - także w pełni, bowiem dwa dni później (16.01.) wypada opozycja Czerwonej Planety na tle gwiazdozbioru Bliźniąt. Przez całą zimę jasny Mars pozostaje w złączeniu z żółtawym Polluksem (1.1ᵐ) i niebieskawym Kastorem (1.9ᵐ) tworząc kolejny efektowny obrazek A.D. 2025. A wiosną będą się działy rzeczy jeszcze bardziej spektakularne z udziałem Czerwonej Planety. Oto 03 maja ok. 23:00 w złączeniu (2°) z Marsem (1.0ᵐ) odnajdziemy Księżyc w pierwszej kwadrze (42%) oraz... gromadę M44, czyli popularny Żłóbek. Następnego wieczora Mars rozpocznie dwudniową wędrówkę na tle Żłóbka - bajka dla obserwatorów i astrofotografów!
Z planet widocznych gołym okiem pozostał nam jeszcze Merkury. Ależ jest! Okres najlepszej widoczności pierwszej planety Układu Słonecznego na wieczornym niebie przypada w pierwszej połowie marca 2025 r. (maksymalna elongacja 08.03.). Czas wydaje się idealny, bo wtedy z reguły sprzyja już pogoda, a w odnalezieniu Merkurego pomogą jasne obiekty. 01 marca ok. 18:15 w złączeniu z Merkurym (-1.0ᵐ) jest młody Księżyc (4%). Następnego wieczora oglądamy księżycowy sierp (9%) w złączeniu z Merkurym (-0.9ᵐ) i Wenus (-4.8ᵐ). Obie zaś planety zbliżą się do siebie na odległość 5° kątowych 10 marca. Niejako lustrzanym odbiciem tych konfiguracji będzie poranny czas widoczności Merkurego 15-30 sierpnia (maksymalna elongacja 19.08.) - z tym, że do Księżyca i Wenus dołączy jeszcze Jowisz. Nic, tylko patrzeć!
Tegoroczna wiosna zaczyna się od zaćmienia Słońca, a potem... napięcie rośnie ; ) Po kolei: zaćmienie będzie częściowe. Dojdzie do niego 29 marca niemal w samo południe. Ok. 12:20-12:30 tarcza Księżyca przesłoni od 15% do 26% słonecznej - w zależności od miejsca obserwacji. 01 kwietnia (i to nie jest primaaprilisowy żart) późnym wieczorem dojdzie do zakrycia Plejad przez Księżyc! Światło sierpa naszego satelity nie przyćmi znanej gromady gwiazd, która ok. 22:50 zacznie znikać za księżycową krawędzią wypełnioną światłem popielatym. To trzeba zobaczyć! Nota bene, w 2025 roku dojdzie do kilku zakryć Plejad przez Księżyc, lecz pozostałe będą bardzo trudne do obserwacji z powodu oślepiającego blasku Srebrnego Globu.
Równo miesiąc później, 01 maja zdarzy się gratka dla łowców małych ciał Układu Słonecznego. Oto planetoida Westa znajdzie się w opozycji na tle gwiazdozbioru Wagi. Płyną z tego dwie korzyści: jest to obszar stosunkowo ubogi w gwiazdy, dzięki czemu łatwiej namierzyć nasz cel, a ten z kolei osiągnie wyjątkową jasność (5.4ᵐ) na granicy widoczności gołym okiem. Zobaczyć Westę bez pomocy lornetki to prawdziwy hit! Sprzęt optyczny będzie natomiast niezbędny do wyśledzenia planety karłowatej Ceres (7.6ᵐ), której opozycja wypada na początku jesieni, 02 października. Ceres odnajdziemy na tle gwiazdozbioru Wieloryba, czyli także w obszarze niezbyt obfitującym w gwiazdy. Warto zapolować.
Z nadejściem lata znów postawimy sobie pytanie: będą czy nie? Mowa o Obłokach Srebrzystych (NLC), których okres widoczności przypada na czerwiec i lipiec. Wiele zależy od aktywności słonecznej, która w 2025 roku może osiągnąć szczyt. Być może więc zamiast "srebrzaków" oglądać będziemy zorze polarne - jeszcze efektowniejsze od tej, którą przeżyliśmy latem 2024. A może zdarzy się i jedno, i drugie...?
Z końcem lipca na poranny nieboskłon wracają planety. I odgrywają "szał niebieskich ciał" - z udziałem Księżyca, ma się rozumieć ; ) Na szczególną uwagę zasługują dwa wydarzenia. Nocą 23/24 lipca Saturn (0.8ᵐ) znajdzie się w bliskim złączeniu z Neptunem (7.8ᵐ). Obie planety dzielić będzie odległość 1°, co sprawi, że zmieszczą się one w polu widzenia nawet dużego teleskopu. Jeszcze efektowniej zaprezentuje się Wielka Koniunkcja Wenus (-4.0ᵐ) z Jowiszem (-1.9ᵐ) rankiem 12 oraz 13 sierpnia. Dwie najjaśniejsze planety miną się w odległości zaledwie 0.5°, co będzie absolutnym hitem 2025 roku na niebie gwiaździstym! Nie będą nim, niestety, Perseidy, których maksimum tym razem wypada tuż po pełni Księżyca, stąd wiele "spadających gwiazd" po prostu utonie w blasku Srebrnego Globu. Znacznie lepsze perspektywy rysują się w przypadku Geminidów, których kulminacja nocą 13/14 grudnia wypada przy ostatniej kwadrze Księżyca. Czy grudniowa pogoda będzie sprzyjać? Oto jest pytanie...
Wróćmy do "szału niebieskich ciał", bo tu jeszcze "będzie się działo" ; ) 01 września tuż przed świtem Wenus (-3.9ᵐ) ujrzymy w bliskim złączeniu (0.5°) z gromadą otwartą M44 (Żłóbek). Rankiem 20 września ta sama Wenus (-3.9ᵐ), w podobnej odległości kątowej, minie Regulusa (1.3ᵐ) - najjaśniejszą gwiazdę Lwa, zaś poniżej odnajdziemy jeszcze "stary" Księżyc dopełniony światłem popielatym. Co ciekawe, jego też czekają bliskie spotkania - i z gwiezdnym Żłóbkiem nocą 14/15 października, i z Regulusem tuż przed północą 12/13 listopada, kiedy oba obiekty dzielić będą zaledwie 0.2°.
W 2025 roku nastąpią też dwa... zniknięcia. Pierwsze dokona się wieczorem 07 września, kiedy Księżyc zniknie w cieniu Ziemi. Całkowite zaćmienie rozegra się o wschodzie naszego satelity i - jeśli dopisze pogoda - będzie spektakularne! W drugiej połowie listopada zaś „znikną” pierścienie Saturna (0.9ᵐ)! Otóż mniej więcej co 14-15 lat słynna otoczka planety ustawia się niemal pod zerowym kątem względem nas, wskutek czego na kilka-kilkanaście dni staje się niewidoczna przez teleskopy. Oczywiście trudno zachwycać się czymś, czego nie widać, niemniej widok Saturna bez pierścieni jest czymś wyjątkowym. A propos... To właśnie Saturn (1.0ᵐ) wraz z Jowiszem (-2.6ᵐ) odegrają rolę Gwiazd Wigilijnych A.D. 2025. Szczęśliwego Nowego Roku i czystego nieba!
Piotr Majewski