Przejdź do treści

Nowe zadania starego satelity NASA

Satelita Jason-2 (Ocean Surface Topography Mission, OSTM) jest owocem współpracy agencji kosmicznej NASA, amerykańskiej agencji NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration), francuskiej agencji kosmicznej CNES i europejskiej organizacji zajmującej się badaniami satelitarnymi EUMETSAT. Okrąża i bada Ziemię już od dziewięciu lat, choć zaprojektowano go z myślą o około pięciu latach pracy. Oznacza to, że do dziś wykonał ponad czterdzieści dwa tysiące okrążeń naszej planety. Podczas każdego z nich przesłał na Ziemię dane obrazujące prądy oceaniczne, zmiany w poziomie wód na Ziemi, oraz ewolucję takich zjawisko klimatycznych jak El Niño.

OSTM/Jason-2 mierzy na przykład co dziesięć dni i z dużą precyzją poziomy aż 95 procent z całości obszarów oceanicznych wolnych od zlodowaceń. Od momentu umieszczenia na orbicie w roku 2008 wykazał w ten sposób wzrost średniego poziomu wód na Ziemi aż o 4 cm- szacuje się obecnie, że wzrasta on o około 3 mm rocznie. Satelita śledzi też zmiany w lokalnych obszarach mórz oraz prędkości i kierunki prądów oceanicznych, co efektywnie pozwala na tworzenie bardziej wiarygodnych prognoz pogody. Od roku 2016 działa już nie sam, a w tandemie ze swym następcą, satelitą Jason-3, który również obserwuje morza i oceany - z jeszcze większą rozdzielczością przestrzenną.

Instrumenty pokładowe OSTM/Jason-2 zaczęły się już starzeć, a całość wykazuje objawy zużycia, zachodzącego w satelitach pod wpływem szkodliwego promieniowania kosmicznego. Dlatego też wszystkie organizacje nadzorujące tę misję zgodziły się niedawno, że orbitę satelity należy obniżyć z 1336 do 1309 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi. Dzięki takiemu posunięciu bieżąca orbita satelity Jason-3 będzie dla niego dodatkowo zabezpieczona, tym bardziej że do roku 2020 naukowcy planują wysłać na nią kolejnego satelitę z tej serii - Jason-CS/Sentinel-6.

Co jednak będzie robił “emerytowany” satelita na swej nowej, niższej orbicie? Przygotowano dla niego kolejne misje naukowe. W szczególności ma on zbierać dane dotyczące wysokości poziomów mórz. Kształt powierzchni morza jest silnie uzależniony od przebiegu podwodnych wzgórz i dolin - nierówności dna morskiego. Wpływają one na znajdującą się wyżej wodę także grawitacyjnie. Naukowcy chcą więc wykorzystać te nowe dane satelitarne do wykonania dużo bardziej dokładnych map pokazujących ukształtowanie podmorskich lądów na Ziemi. Dzięki temu być może niedługo dowiemy się o całkiem nowych podmorskich górach i innych tworach geologicznych.

Wiedza ta może przyczynić się także do poprawienia obecnych modeli ruchów oceanów oraz lepszego przewidywania zjawisk takich jak fale tsunami. Planuje się również nowe wykorzystanie nowych danych ze starego satelity OSTM/Jason-2 w żegludze morskiej oraz w przewidywaniu miejsc tworzenia się tropikalnych huraganów.

Czytaj więcej:


Źródło: NASA


Zdjęcie: Satelita Ocean Surface Topography Mission (OSTM) - Jason-2 na orbicie okołoziemskiej.
Źródło: NASA-JPL/Caltech

Reklama