W mediach pojawiło się mnóstwo sensacyjnych nagłówków w stylu „Naukowcy twierdzą, że 'Oumuamua to statek zwiadowczy obcej cywilizacji”. Piszemy, skąd ten pomysł i co naprawdę jest napisane w artykule, na który powołują się dziennikarze.
19 października 2017 roku Panoramic Survey Telescope and Rapid Response System-1 (Pan-STARRS-1) wykrył pierwszy obiekt, który dotarł do Układu Słonecznego z przestrzeni międzygwiazdowej. Oznaczono go 1I/2017 U1 i otrzymał nazwę 'Oumuamua.
Już pierwsze wizualizacje kształtu u wielu osób wzbudziły skojarzenia ze statkiem obcej cywilizacji. Późniejsze badania trochę zmodyfikowały pierwsze oceny kształtu, a naukowcy nadal spierają się, czy to kometa, czy planetoida. Trwają analizy, skąd mógł przybyć ten niezwykły obiekt, zaobserwowano też, iż jego przyspieszenie jest nieco inne, niż wynikałoby to jedynie z efektów grawitacyjnych (stąd powrót hipotezy o tym, że jest to kometa) Temat szczegółowo przedstawiliśmy w najnowszej „Uranii” nr 5/2018, którą znajdziecie w EMPiK-ach i w naszym sklepie internetowym.
Najnowszą sensacją jest hipoteza o tym, że 'Oumuamua może być fragmentem żagla słonecznego ze statku obcej cywilizacji. Takie spekulacje zawarto pod koniec jednego z artykułów, napisanego przez dwóch naukowców z Harvard Smithsonian Center for Astrophysics, Shmuela Bialy'ego i Abrahama Loeba, którego roboczą wersję opublikowano 26 października 2018 roku w serwisie internetowym arXiv (serwis ten służy do zamieszczenia tzw. preprintów, czyli wstępnych wersji artykułów naukowych, z których część - ale nie wszystkie - później są publikowane w czasopismach naukowych), a jego najnowsza wersja pochodzi z 1 listopada.
Artykuł nosi tytuł „Could solar radiation pressure explain 'Oumuamua's peculiar acceleration” i skupia się na analizie, czy wpływ promieniowania słonecznego może wyjaśnić nietypowe przyspieszenie obiektu, niezgodne z oczekiwaniami. Naukowcy dowodzą, iż obserwowane niegrawitacyjne przyspieszenie obiektu 'Oumuamua może być wyjaśnione właśnie wpływem promieniowania słonecznego. Wymaga to jednak małego stosunku masy do powierzchni – obiekt powinien być bardzo cienki. W dalszej części tekstu autorzy zastanawiają się, jaki rodzaj obiektu może mieć takie własności, i spekulują, czy może to być statek kosmiczny innej cywilizacji.
Formułując hipotezę o sztucznym pochodzeniu, sugerują, iż może to być fragment żagla słonecznego pozostały z jakiegoś urządzenia – czyli śmieć kosmiczny poruszający się w przestrzeni międzygwiazdowej. Podkreślają, iż żagle słoneczne to technologia stosowana także przez naszą cywilizację, np. w ramach projektów IKAROS czy Starshot Initiative. Technologia ta może być wykorzystywana do transportu pomiędzy planetami, a nawet pomiędzy różnymi układami planetarnymi, może więc niekoniecznie z innego układu została wyrzucona planetoida czy kometa, ale kosmiczny śmieć sztucznego pochodzenia.
Jeszcze innym scenariuszem wymienianym przez badaczy jest próbnik celowo wysłany do Układu Słonecznego przez obcą cywilizację.
Ostatecznie autorzy podsumowują, że aktualnie nie ma szans na sprawdzenie tej hipotezy, gdyż 'Oumuamua jest poza zasięgiem zdjęć wykonywanych przez teleskopy. Wskazują, że dopiero w przyszłości, gdy uda się zbadać więcej obiektów docierających z przestrzeni międzygwiazdowej, będzie można odpowiedzieć na to pytanie.
Więcej informacji:
- Preprint artykułu pt. "Could solar radiation pressure explain 'Oumuamua's peculiar acceleration"
- Could Oumuamua Be an Extra-Terrestrial Solar Sail?
Na ilustracji: Artystyczna wizja międzygwiazdowego obiektu 1I/2017 U1 (`Oumuamua). Źródło: ESO/M. Kornmesser