Przejdź do treści

Po trzecim udanym lądowaniu na Księżycu. Historia misji Apollo 14 (część 3)

apollo-14

Po rekordowym, trwającym ponad 30 godzin pobycie na powierzchni Księżyca, astronauci Shepard i Mitchell wrócili na orbitę, dołączyli do trzeciego astronauty Stuarta Roosa i udali się z powrotem na Ziemię.

 


Zobacz też:

Podsumowanie misji Apollo 14 (część 1)

Podsumowanie misji Apollo 14 (część 2)

Podsumowanie misji Apollo 13

Podsumowanie misji Apollo 12

Podsumowanie misji Apollo 11


 


DZIEŃ 7

Podczas gdy astronauci Alan Shepard i Edgar Mitchell eksplorowali powierzchnię Księżyca w rejonie Fra Mauro, trzeci astronauta misji Apollo 14 Stuart Roosa pozostawał na orbicie w module dowodzenia.

Podczas pobytu dwójki na powierzchni Roosa wykonywał rozmaite zadania: wykonał fotografie kandydata na miejsce lądowania misji Apollo 16 – wyżyn Descartes, obserwował lądownik znajdujący się z astronautami we Fra Mauro i wykonał manewr zmieniający nieco płaszczyznę orbitalną statku, przygotował w ten sposób moduł dowodzenia do powrotu astronautów z powierzchni Księżyca.

Roosa zebrał ze sobą do statku Apollo 500 nasion z 5 różnych gatunków drzew. Po powrocie na Ziemię nasiona te zostały zasadzone w różnych miejscach w całych Stanach Zjednoczonych. Drzewa które z nich wyrosły znane są jako „drzewa księżycowe”.

Gdy moduł dowodzenia wykonywał 31. orbitę wokół Księżyca, na jego powierzchni stopień wznoszenia lądownika księżycowego odpalił silnik. W dokładnie wyliczonym czasie astronauci Shepard i Mitchell zaczęli powrót na orbitę. Lądownik miał uruchomiony napęd przez 7 minut i 12 sekund. Tyle wystarczyło, by zbliżyć się na orbicie z modułem dowodzenia. Po raz pierwszy w misji Apollo 14 przeprowadzono manewr bezpośredniego lotu i zbliżenia do modułu dowodzenia.

img
Powierzchnia działań misji Apollo 14 krótko po starcie modułu wznoszenia lądownika Antares i rozpoczęciu powrotu na orbitę wokół Księżyca. Źródło: NASA.

Po wejściu na orbitę stopień wznoszenia wykonał kilka niewielkich odpaleń, by dostroić parametry orbitalne. Ostatecznie, gdy znalazł się około 20 m od modułu dowodzenia, Roosa po wykonaniu inspekcji stanu lądownika wykonał udane dokowanie. Wszyscy trzej astronauci byli znowu razem.

Po wyrównaniu ciśnień astronauci mogli otworzyć właz między lądownikiem i modułem dowodzenia. Czekało ich jeszcze tego dnia jedno zadanie przeniesienia wszystkich potrzebnych materiałów i eksperymentów z kabiny lądownika do modułu dowodzenia statku Apollo.

img
Moduł dowodzenia misji Apollo 14 przed zadokowaniem z lądownikiem księżycowym Antares. Źródło: NASA.

Po udanym transferze lądownik Antares odłączył się od statku i skierował na kurs kolizyjny z Księżycem.

Podczas 34. orbity silnik SPS w module dowodzenia odpalił na 2 minuty i 29 sekund, wykonał manewr Trans-Earth Injection kierujący go z powrotem w stronę Ziemi. Po wykonaniu ostatnich zdjęć z Księżyca z bliska astronauci poszli spać.

ksiezyc
Księżyc po wykonanym przez misję Apollo 14 manewrze Trans-Earth Injection. Źródło: NASA.


DZIEŃ 8

W kolejnym dniu misji podczas drogi powrotnej, statek Apollo wykonał niewielki manewr korekty trajektorii, dostosowujący miejsce wejścia w atmosferę. Astronauci korzystali też z warunków nieważkości w celu wykonania eksperymentów. Badano m.in. konwekcję i przepływ ciepła, oddzielenie cząsteczek organicznych przy pomocy pola elektrycznego, czy krzepnięcie niemieszalnych substancji w mikrograwitacji.

Niektóre z tych badań były pokazywane podczas trwającej prawie godzinę transmisji telewizyjnej na żywo.

Kolejny, ostatni pełny dzień podróży kosmicznej upłynął na dokończeniu eksperymentów i przygotowywaniu statku do powrotu na Ziemię.


DZIEŃ 9

Gdy astronauci wstali w ostatnim dniu misji, statek Apollo dzieliło od Ziemi już tylko około 100 000 km. Z każdą chwilą grawitacja naszej planety go przyspieszała.

Po sprawdzeniu działania silniczków kontroli reakcyjnej RCS, astronauci wykonali manewr zmiany orientacji statku, przygotowując się do oddzielenia modułu serwisowego. Po odpaleniu ładunków pirotechnicznych i odrzuceniu niepotrzebnej już sekcji, kapsuła z astronautami zwróciła się w stronę Ziemi osłoną termiczną. Na wysokości około 120 km struktura statku zaczęła odczuwać szczątkową atmosferę naszej planety.

Ziemskie powietrze hamowało kapsułę. W szczytowym momencie na astronautów oddziaływało przeciążenie prawie 7 g. Gdy statek znalazł się na wysokości 12 km otworzyła się para spadochronów hamujących. Na wysokości 3 km statek wypuścił zestaw trzech głównych spadochronów.

apollo-14
Kapsuła Apollo 14 opadająca na spadochronach. Źródło: NASA.

Główny statek ratunkowy USS New Orleans nawiązał kontakt radiowy z astronautami i zauważył opadającą kapsułę na niebie. Wodowanie nastąpiło na południowym Pacyfiku. Kapsuła wpadła do wody w stabilnej pozycji, kończąc trwający 9 dni i 2 minuty lot kosmiczny.

Po dopłynięciu do statku techników i wyczyszczeniu skafandrów na wypadek przyniesienia na Ziemię mikrobów z Księżyca, astronauci zaczęli wychodzić z kapsuły. Pierwszy Mitchell, potem Roosa i Shepard zostali zabrani helikopterem na pokład USS New Orleans.

img
Astronauci Mitchell (od lewej), Roosa i Shepard w szalupie ratunkowej po wyjściu z kapsuły. Źródło: NASA.

Tam po wyjściu z helikoptera astronauci zrobili parę kroków do mobilnej kabiny izolacyjnej MQF. Zostali tam zbadani przez lekarzy i wzięli pierwszy po 9 dniach prysznic. 76 minut po dotarciu na statek załogi, na jego pokład trafiła też kapsuła misji. Technicy przystąpili do transferu materiałów ze statku i przetransportowania ich jak najszybciej do ośrodka w Houston.

Statek USS Orleans dopłynął w okolice Samoa Amerykańskiego, skąd astronauci na pokładzie helikoptera zostali przetransportowani do Pago Pago. Tam czekał na nich samolot transportowy C-141 z drugą kabiną izolacyjną MQF, w której spędzili czas aż do przylotu do bazy lotniczej Sił Powietrznych Ellington w Houston.

img
Spotkanie z rodzinami w mobilnej kabinie izolacyjnej MQF na terenie bazy lotniczej w Houston. Źródło: NASA.

12 lutego po 59 godzinach spędzonych w kabinach izolacyjnych, astronauci znaleźli się w bazie w Houston, gdzie przebywali na kwarantannie do 27 lutego. Po stwierdzeniu, tak jak przy poprzednich misjach, że astronauci nie mają na sobie śladów po żadnych obcych organizmach, postanowiono, że kolejne misje programu Apollo nie będą już wymagały 3-tygodniowych kwarantann po wykonanym locie.

 

 

Na podstawie: NASA

Opracował: Rafał Grabiański

 

Więcej informacji:


 

Na zdjęciu tytułowym: Widok na Księżyc ze statku Apollo 12, zarejestrowany po wykonaniu manewru TEI, kierującego statek w stronę Ziemi. 

 


 

Reklama