Arecibo, jeden z największych radioteleskopów na świecie, uległ 10 sierpnia poważnemu uszkodzeniu. Urwał się jeden z kabli podtrzymujących metalową platformę. Spadł on na czaszę teleskopu i zniszczył jej fragment.
Radioteleskop w Obserwatorium Arecibo ma już blisko 60 lat i przetrwał niejeden huragan oraz trzęsienie ziemi. Ostatnio obserwatorium było zamknięte z powodu huraganu Isaias, ale kilka dni temu wznowiło pracę. Przy pomocy radaru planetarnego naukowcy dokonali obserwacji asteroidy 2020 NK1, które pokazały, że obiekt ten nie stanowi zagrożenia dla Ziemi.
Niestety, krótko później doszło do wypadku. 10 sierpnia o godz. 2:45 lokalnego czasu urwał się jeden z kabli podtrzymujących metalową platformę znajdującą się nad radioteleskopem i spowodował uszkodzenie w czaszy teleskopu na przestrzeni około 30 metrów. W trakcie spadania uszkodził także od 6 do 8 paneli kopuły i przekręcił platformę używaną do dostępu do kopuły.
Aktualnie trwa ocena uszkodzeń i możliwości powrotu radioteleskopu do pełnej pracy, gdy tylko będzie to możliwe.
Radioteleskop w Obserwatorium Arecibo został wybudowany w 1963 r. W 2017 r. silny wiatr podczas huraganu Maria spowodował zerwanie jednej z lin i uszkodzenie około 30 paneli spośród 38 tysięcy, z których składa się czasza teleskopu. Naprawy wyrządzonych wtedy szkód trwają do dzisiaj, ale mimo tego instrument dostarczał obserwacji naukowych
Arecibo jest jednym z największych radioteleskopów na świecie. Ma średnicę 305 metrów i do roku 2016 r. był numerem jeden pod względem wielkości, wtedy przegonił go chiński radioteleskop FAST. Obserwatorium znajduje się w Portoryko. Korzystają z niego różne amerykańskie uczelnie przy współpracy z National Science Foundation.
Więcej informacji:
- Broken Cable Damages Arecibo Observatory
- Arecibo Observatory Returns from Tropical Storm Isaias Lockdown to Track Asteroid for NASA
Opracowanie: Krzysztof Czart
Źródło: University of Central Florida