Przejdź do treści

Rozpad dużej asteroidy pół miliarda lat temu zwiększył bioróżnorodność Ziemi

img

Rozpad dużej asteroidy w pasie planetoid 466 mln lat temu jest odpowiedzialny za epokę lodową i spadek poziomu oceanów w tamtym okresie. Wydarzenia te spowodowały wzrost bioróżnorodności ziemskich oceanów.

W skrócie:

  • znaleziono dowody na to, że rozpad dużej asteroidy 466 mln lat temu miał duży wpływ na rozwój życia na Ziemi
  • ogromna ilość pyłu skalnego znalazła się wtedy w całym wewnętrznym Układzie Słonecznym
  • to doprowadziło do powstania nietypowej epoki lodowej, która przyczyniła się do wzrostu bioróżnorodności na naszej planecie

Do dzisiaj rozpad asteroidy (typu chondrytu grupy L) o średnicy 150 km prawie pół miliarda lat temu jest odpowiedzialny za jedną trzecią wszystkich meteorytów spadających na Ziemię. Rozpad ten spowodował wtedy wzrost o setki albo nawet tysiące razy obecności skalnego materiału pozaziemskiego w stratosferze. Dodatkowy pył w całym wewnętrznym Układzie Słonecznym spowodował powstanie efektu „lodowej ziemi” (z ang. icehouse Earth) – spadła średnia temperatura powietrza, obniżył się poziom oceanów i zwiększyła różnorodność fauny.

Naukowcy pod przewodnictwem grupy badawczej z Uniwersytetu w Lund odnaleźli w wapieniach na terenie Rosji i Szwecji materiał z meteorytów, które zaczęły spadać na Ziemię po rozpadzie asteroidy o średnicy 150 km. Geologowie już od dawna próbowali połączyć rozpad tej asteroidy z występującym w tym samym czasie wzrostem bioróżnorodności na naszej planecie. Wyniki ich obserwacji wskazują, że pył, który po rozpadzie trafił do ziemskiej atmosfery, zwiększył odbijanie przez Ziemię promieni słonecznych, co doprowadziło do globalnego ochłodzenia planety. Dowody na zwiększoną częstotliwość upadków meteorytów podczas wielkiego wzrostu bioróżnorodności w okresie ordowiku były gromadzone przez ostatnią dekadę, ale do tej pory brakowało danych pozwalających związać rozpad dużej asteroidy ze zmianami klimatu i rozwojem różnorodności gatunków w oceanach.

Aby policzyć dokładną zawartość materiału z rozpadu asteroidy prawie pół miliarda lat temu, naukowcy wykonali analizy izotopowe zawartości helu w chromitach (rodzaj minerału) w skałach wapiennych w południowej Szwecji oraz w okolicach Petersburga w Rosji. Pył skalny pochodzący z asteroid, w drodze na Ziemię był bombardowany przez wiatr słoneczny, który wzbogacił te minerały o hel. Następnie zawartości te porównali z wartościami mierzonymi tym samym sposobem dla meteorytów chondrytowych grupy L. Zgodność tych pomiarów wskazuje na pozaziemskie pochodzenie tych minerałów w badanych skałach osadowych z okresu środkowego ordowiku.

img
Birger Schmitz przy badanych skamieniałych osadach dawnego dna morskiego w południowej Szwecji. Źródło: Philip R. Heck.

Jak podkreśla Birger Schmitz, główny autor pracy, wyniki go zaskoczyły. Przez ostatnich 25 lat kierowaliśmy się w stronę różnych hipotez tłumaczących związek rozpadu asteroidy ze zwiększeniem poziomu bioróżnorodności. Dopiero ostatnie pomiary zawartości helu sprawiły, że wszystkie elementy układanki się połączyły.

Na Ziemi obserwujemy teraz zjawisko globalnego ocieplenia, wywołane głównie emisjami dwutlenku węgla. Opisywane tutaj badanie pokazuje, że pył z asteroid miał w historii naszej planety duży wpływ na zmniejszenie globalnych temperatur. Już wcześniej powstawały modele jak umieszczenie asteroid jako sztucznych satelitów Ziemi mogłoby uratować naszą planetę przed zwiększaniem się temperatur. Wyniki omawianych badań pozwolą lepiej zrozumieć jak taki mechanizm mógł działać rzeczywiście w przeszłości.

Artykuł naukowy prezentujący odkrycie został opublikowany na łamach czasopisma „Science Advances”.

Na podstawie: Science Advances.

Opracował: Rafał Grabiański

Więcej informacji:

 

Na zdjęciu tytułowym: Wizualizacja rozpadu asteroidy. Źródło: Don Davis.

Reklama