Przejdź do treści

Spojrzenie w listopadowe niebo

Na ilustracji: Niebo nad Krakowem, połowa listopada, godz. 20. Źródło: Stellarium

Merkury i Wenus kryją się w promieniach Słońca i są w tym miesiącu niewidoczne. Natomiast czerwonawego Marsa podążającego do opozycji (8 grudnia) możemy obserwować praktycznie przez całą noc w gwiazdozbiorze Byka.

Coraz dłuższe noce cieszą licznych obserwatorów nieba, a wieloletnia praktyka obserwacyjna pokazuje, iż częste jesienią duże zachmurzenie uniemożliwia podziwianie nocnego nieba pełnego gwiazd. Za to w dzień interesować nas będzie przede wszystkim Słońce, które nie próżnuje i podąża do maksimum 25. cyklu, które (nomen omen) przewidywane jest przez heliofizyków na 2025 rok.

Tymczasem jego widoma deklinacja systematycznie maleje, a w związku z tym dzień na półkuli północnej stale się skraca, a na południowej wydłuża, bowiem tam teraz mają upragnioną wiosnę. W listopadzie w Małopolsce ubędzie dnia „tylko” o 80 minut; z 9 godzin i 47 minut w pierwszym dniu, do 8 godzin i 27 minut ostatniego dnia miesiąca. W dniu Wszystkich Świętych Słońce wschodzi o godz. 6:30, a zachodzi o godz. 16:17. Natomiast ostatniego listopada jego wschód nastąpi już o godz. 7:15, zaś zachód o 15:42. W praktyce, a wiemy to na podstawie wieloletnich obserwacji, najczęściej Słońce, nie tylko w Małopolsce, wynurza się z listopadowych mgieł dopiero południową porą. Natomiast z całą pewnością we wtorek 22 listopada przejdzie ze znaku Skorpiona w znak Strzelca. Przez cały miesiąc aktywność magnetyczna Słońca będzie najczęściej na średnim poziomie, co manifestować się będzie m.in. plamami i licznymi rozbłyskami rentgenowskimi na jego powierzchni, a obserwatorzy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i heliofizycy z pewną obawą i niepokojem czekają na jego przebudzenie – oby nie gwałtowne – w tym cyklu aktywności.

Księżyc

Ciemne bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią w ostatniej dekadzie miesiąca, bo kolejność faz Księżyca będzie następująca: pierwsza kwadra 1 listopada o godz. 07:37, pełnia 8 listopada o godz. 12:02, ostatnia kwadra 16 listopada o godz. 14:27, nów 23 listopada o godz. 23:57 i pierwsza kwadra 30 listopada o godz. 15:36. W apogeum (najdalej od Ziemi) znajdzie się Księżyc 14 listopada o godz. 8:00, a w  perygeum (najbliżej Ziemi) będzie 26 listopada o godz. 3:00. Warto zaznaczyć, że 8 listopada wystąpi całkowite zaćmienie Księżyca, u nas w Europie jednak niewidoczne.

Planety

Merkury i Wenus kryją się w promieniach Słońca i są u nas w tym miesiącu niewidoczne. Natomiast czerwonawego Marsa podążającego do opozycji (8 grudnia) możemy obserwować praktycznie przez całą noc w gwiazdozbiorze Byka. Gazowego olbrzyma, Jowisza z gromadką czterech galileuszowych księżyców, można będzie obserwować już na wschodnim niebie, w gwiazdozbiorze Ryb, gdzie 4 listopada o godz. 21:0 do Jowisza na odległość dwóch stopni zbliży się Księżyc podążający do pełni. Również Saturna z pięknymi pierścieniami dostrzeżemy wieczorem w gwiazdozbiorze Koziorożca na zachodnim niebie. Natomiast przebywający w gwiazdozbiorze Barana Uran po opozycji (9 listopada) dostępny będzie do obserwacji teleskopowych od wczesnych godzin wieczornych przez całą noc. Neptuna (w Wodniku) możemy obserwować przez lunetkę w pierwszej połowie nocy w południowo-zachodniej części nieba.

Inne zjawiska

W tym miesiącu promieniują dwa silne roje meteorów – Taurydy i Leonidy. Taurydy mają podwójny radiant (południowy – S i północny – N) w gwiazdozbiorze Byka. Maksimum ich aktywności przypada na 6 listopada (S) i 12 listopada (N). Ten rój meteorów to pozostałość po warkoczu krótkookresowej komety Enckego, która swego czasu rozpadła się na dwie części. Obserwuje się przeciętnie z tego roju od 10 do 15 „spadających gwiazd” na godzinę. Stosunkowo często występują też jasne bolidy wybiegające z obszaru nieba w pobliżu dwóch gromad gwiazd – Plejad i Hiad. W tym roku w wieczornych obserwacjach obu rojów będzie przeszkadzał Księżyc przed i po pełni. Leonidy zaś promieniują z konstelacji Lwa od 10 do 23 listopada (do 20 przelotów na godzinę), z maksimum 17 i 18 listopada nad ranem. Rój ten związany jest z pozostałością po warkoczu komety Tempel-Tuttle. Warunki obserwacyjne maksimum tego roju też nie będą lepsze, bowiem Księżyc będzie po ostatniej kwadrze i będzie wschodził po północy. Dysponując zaś wolną chwilą, mimo wszystko spójrzmy w niebo, najczęściej spowite listopadowymi mgłami i chmurami, o czym dobitnie świadczy może mało optymistyczne staropolskie przysłowie (choć dzieci będą się cieszyć): Na świętą Elżbietę (19 listopada) bywa śnieg nad piętę.

 

Więcej:

 

Opracowanie: Adam Michalec, Elżbieta Kuligowska

Źródło: Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne (MOA) w Niepołomicach

Na ilustracji: Niebo nad Krakowem, połowa listopada, godz. 20. Źródło: Stellarium

Reklama