Przejdź do treści

Stephen Hawking nie żyje

Stephen Hawking

Stephen Hawking – najbardziej znany współcześnie fizyk – zmarł w wieku 76 lat. Rodzina poinformowała, że naukowiec odszedł spokojnie w swoim domu w Cambridge.

Światły umysł naszych czasów od najmłodszych lat cierpiał na stwardnienie zanikowe boczne. Pomimo niepełnosprawności został wybitnym fizykiem teoretycznym, a opisane w jego książce „Krótka historia czasu” tajemnice przestrzeni, czasu i czarnych dziur uczyniły ją światowym bestsellerem, dzięki któremu uzyskał pozycję prawdopodobnie najbardziej znanego naukowca od czasów Einsteina.

Hawking przez trzydzieści lat swojej zawodowej kariery zajmował katedrę Lucasa na Uniwersytecie w Cambridge – tę samą którą przed wiekami prowadził Izaak Newton. W swojej pracy zajmował się fizyką teoretyczną i kosmologią, a jego głównym celem było poszukiwanie tzw. “Teorii wszystkiego", czyli zunifikowanej teorii grawitacji i mechaniki kwantowej.

Ogromna popularność Hawkinga sprawiła, że poza swą pracą naukową często angażował się w działania popularyzatorskie, a nawet występował gościnnie w popularnych amerykańskich serialach komediowych. Zdobył uznanie świata naukowego, publikując przełomową pracę na temat czarnych dziur. Wykazał w niej, że czarne dziury emitują pewną ilość światła i innego typu promieniowania (dziś znane jest ono jako promieniowanie Hawkinga). Przez następne lata kontynuował prace nad powiązaniem teorii grawitacji z teorią kwantową, często skupiając się przy tym na miejscach, gdzie światy tych dwóch teorii stykają się ze sobą najbardziej – czyli właśnie na czarnych dziurach.

Źródło: AP

Więcej informacji:

Opracowanie: Rafał Grabiański


Na zdjęciu: Stephen Hawking w NASA (3 stycznia 1999). Źródło: domena publiczna.

Reklama