Przejdź do treści

SWIFT znalazł tysiące nowych źródeł rentgenowskich

Zbiór wszystkich znanych, kosmicznych źródeł promieniowania X poszerzył się ostatnimi czasy o liczne obiekty rentgenowskie odkryte w przeglądzie Swift. Wyraźnie jest widoczna ich koncentracja wzdłuż płaszczyzny Naszej Galaktyki oraz w kierunku na jej centrum. Bardziej niebieskie regiony to obszary z silniejszą emisją rentgenowską, czerwonawe – to słabsze obiekty. Źródło: University of Leicester

Międzynarodowy zespół kierowany przez naukowców z Uniwersytetu w Leicester opublikował nową listę źródeł rentgenowskich. Jest ona efektem wielu lat pracy uczonych i zawiera około 150 000 gwiazd i galaktyk. Będzie w przyszłości wspaniałym i najlepszym jak dotąd narzędziem do badań tego typu obiektów.

Katalog źródeł punktowych promieniowania X powstał dzięki zainstalowanemu na pokładzie amerykańsko-brytyjsko-włoskiego satelity Swift, znakomitemu teleskopowi rentgenowskiemu. Zespół przeanalizował dane z ośmiu lat. Znaleziono współrzędne setek tysięcy nieznanych wcześniej obiektów oraz – dodatkowo – zbadano lepiej zmienność i barwy części z nich, aby dowiedzieć się więcej o mechanizmach ich emisji oraz przeprowadzić klasyfikację bardziej egzotycznych obiektów tej klasy. Wszystkie te zebrane w projekcie dane, łącznie z krzywymi zmian blasku i widmami, są już dostępne online.

Satelita Swift został wyniesiony na orbitę w grudniu 2004 roku. Miał przede wszystkim zbadać rozbłyski gamma – wielkie, silne eksplozje gwiazd, które widzimy jako zdarzenia bardzo dawne, pochodzące z okresu, gdy Wszechświat liczył sobie zaledwie kilka procent swego obecnego wieku. Swift to również jedno z najbardziej wydajnych laboratoriów astronomicznych, uważa się poza tym, że to właśnie on zrewolucjonizował badania nad rozbłyskami gamma (znanymi też pod nazwą GRB). Dzięki niemu wykryto charakterystyczne poświaty (ang. afterglows) rozbłysków. Swift to urządzenie wysoce automatyczne – dzięki temu może szybko reagować na gwałtowne zmiany blasku obserwowanych obiektów. Potrafi skierować się na nowy cel w przeciągu minuty. To właśnie dlatego zdołał znaleźć więcej obiektów niż dotychczasowe, podobne projekty – i to mniejszym kosztem.
Gwiazdy i galaktyki emitują promieniowanie rentgenowskie, gdy zawarte w nich elektrony poruszają się z nadzwyczajnie dużymi prędkościami.

Może tak się dziać, gdy obiekty te są bardzo gorące (temperatury powyżej miliona stopni Kelvina) – jest to wówczas promieniowanie termiczne. W drugim przypadku duże prędkości elektronów biorą się z obecności silnych pól magnetycznych – przyśpieszają one bowiem naładowane cząstki (to tzw. promieniowanie synchrotronowe, nietermiczne). Ale pierwotną przyczyną pojawienia się promieniowania jest niemal zawsze grawitacja: gaz kompresuje się i podgrzewa podczas opadania na okolice masywnej czarnej dziury lub inne podobnie masywne obiekty. Może być on także łapany w pułapkę turbulentnych pól magnetycznych gwiazd typu słonecznego. Większość nowo odkrytych źródeł rentgenowskich wydaje się zawierać supermasywną czarną dziurę, jednak katalog tych źródeł liczy również pewną ilość obiektów tymczasowych, takich jak krótkotrwałe rozbłyski rentgenowskie pochodzące od gwiazdowych flar oraz wybuchów supernowych.

Zdaniem jednego z czołowych naukowców projektu, Phila Evansa, badania nieba wykonane przy pomocy satelity Swift dały światu nauki nie tylko nowy, kolejny katalog źródeł rentgenowskich, ale również narzędzie pozwalające ocenić, jak to promieniowanie oraz jego źródła zmieniają się w czasie. Satelita wciąż obserwuje rozbłyski Gamma i inne ciekawe obiekty rentgenowskie. Co więcej, czerpie on energię z zainstalowanych na swym pokładzie ogniw słonecznych, dzięki czemu będzie badał Wszechświat jeszcze przez wiele lat. A nowy katalog źródeł rentgenowskich będzie wkrótce zaktualizowany.

 

Czytaj więcej:

 

Źródło: EK | astronomy.com

Na ilustracji: Zbiór wszystkich znanych, kosmicznych źródeł promieniowania X poszerzył się ostatnimi czasy o liczne obiekty rentgenowskie odkryte w przeglądzie Swift. Wyraźnie jest widoczna ich koncentracja wzdłuż płaszczyzny Naszej Galaktyki oraz w kierunku na jej centrum. Bardziej niebieskie regiony to obszary z silniejszą emisją rentgenowską, czerwonawe – to słabsze obiekty. Źródło: University of Leicester

(Tekst ukazał się pierwotnie w Serwisie edukacyjnym PTA Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)

Reklama