Przejdź do treści

Wszechświat jest jaśniejszy niż sądzono?

Światło tła w podczerwieni - wyniki eksperymentu CIBER
Naukowcy z prowadzonego przez NASA eksperymentu CIBER przedstawili wyniki sugerujące, że w świetle podczerwonym istnieje nadwyżka promieniowania w ciemnych obszarach Kosmosu pomiędzy galaktykami. Czyżby to były nieznane gwiazdy wyrzucone z galaktyk? Wyniki przedstawiła NASA oraz opisano je w artykule w czasopiśmie "Science".

Eksperyment Cosmic Infrared Background Experiment (CIBER) to loty suborbitalnych rakiet badawczych, w ramach których prowadzone są krótkie obserwacje Kosmosu. W jednym z takich eksperymentów rakieta wyniosła kamery, które przez siedem minut dokonywały zdjęć w podczerwieni. Po otrzymaniu danych, naukowcy usunęli z obrazów jasne gwiazdy i galaktyki, a także podobnie postąpili z innymi źródłami światła z Drogi Mlecznej. W efekcie powstała mapa fluktuacji tła w promieniowaniu podczerwonym. Widoczne były plamy o rozmiarach większych niż pojedyncze galaktyk. Naukowcy zmierzyli jasność plam i ustalili całkowitą jasność tła.

Ku zaskoczeniu astronomów, okazało się, że istnieje nadwyżka światła ponad to, co dociera do nas od galaktyk. Na dodatek nadwyżka ta jest tak jasna jak wszystkie znane galaktyki razem wzięte. Wcześniej podobną nadwyżkę zaobserwował także Kosmiczny Teleskop Spitzera.

Wśród badaczy trwają spory o pochodzenie tej dodatkowej poświaty. Jedni uważają, że nadwyżka promieniowania pochodzi od niewidocznych strumieni gwiazd, które znajdują się zbyt daleko, aby je dostrzec indywidualnie. Być może galaktyki wcale nie mają wyraźnie wyznaczonych granic w rozmieszczeniu gwiazd i we Wszechświecie istnieje olbrzymie "morze gwiazd" pomiędzy galaktykami (jeżeli tak jest w rzeczywistości, to byłoby to przedefiniowanie naszego obecnego wyobrażenia galaktyk). Inni skłaniają się ku tezie, iż obserwujemy w ten sposób światło pierwszych galaktyk, które powstały we Wszechświecie na samym początku.

Według zespołu badawczego, którym kierował Michael Zemcov (Caltech oraz NASA JPL w Pasadenie w Kalifornii, USA), światło należy do gwiazd rozproszonych pomiędzy galaktykami na skutek galaktycznych zderzeń. „Światło jest zbyt jasne i zbyt niebieskie, aby pochodziło od pierwszej generacji galaktyk” dowodzi James Bock, kierownik naukowy projektu CIBER. Widmo światła nadwyżki tła ma jasność rosnącą w stronę fal krótszych, co rzeczywiście może sugerować pochodzenie od nieznanych populacji gwiazd rozproszonych pomiędzy galaktykami, bowiem gdyby miało pochodzić od najstarszych galaktyk, to powinno być bardziej czerwone.

Więcej informacji:

Źródło: NASA / Science


Na zdjęciu:
Światło tła w podczerwieni po usunięciu wszystkich znanych galaktyk. Obserwacje z eksperymentu CIBER. Źródło: NASA/JPL-Caltech.



Reklama