Przejdź do treści

Zagadka uporządkowanych ruchów galaktyk satelitarnych

img

Wielka radiogalaktyka Centaurus A, podobnie jak i nasza Droga Mleczna, jest okrążana przez liczne małe galaktyki satelitarne. Większość z nich orbituje jednak wokół niej w jednej płaszczyźnie, co zdaje się nie być w zgodzie z obecnie przyjmowanymi modelami kosmologicznymi. Skąd taki zaskakujący wynik?

W pobliżu tej radiogalaktyki astronomowie znaleźli porządek tam, gdzie oczekiwali wyłącznie chaosu. Rzuca to nowe wyzwanie najbardziej obecnie cenionym teoriom kosmologicznym. Sprawa jest na tyle poważna, że artykuł na temat zaskakująco zorganizowanego ruchu galaktyk satelitarnych wokół galaktyki Cen A (NGC 5128) ukazał się właśnie w Nature.

Obecne modele kosmologiczne, w tym słynny model ΛCDM, który opisuje nasz Wszechświat jako twór składający się głównie z ciemnej energii i zimnej ciemnej materii, przewidują, że duże galaktyki powinny być otoczone dość chaotycznym rojem maleńkich galaktyk karłowatych. Jednak większość "satelitów" wielkiej galaktyki eliptycznej Cen A porusza się w wysoce uporządkowany sposób.

Co ciekawe, podobna sytuacja zachodzi w przypadku Drogi Mlecznej i jej własnych satelitów, a także galaktyki Andromedy (M31). Niektórzy teoretycy argumentowali już dawniej, że odpowiadać za to mogą oddziaływania grawitacyjne zachodzące wewnątrz naszej Lokalnej Grupy galaktyk. To wyjaśnienie nie działa jednak w przypadku Cen A. Zdaniem autorów wspomnianej publikacji z Nature prawdopodobieństwo znalezienia choćby jednego tylko przykładu skoordynowanego ruchu galaktyk karłowatych w symulacjach modelu ΛCDM jest mniejsze niż 0,5%, a odkrycie aż trzech takich systemów wydaje się niezwykle mało prawdopodobne.

Mimo to część astrofizyków pochodzi do najnowszych odkryć dość sceptycznie. Przede wszystkim - argumentują oni - galaktyka Centaurus A w przeszłości przechodziła przez fazę mergera (zlewania się z inną galaktyką), a to nie pozostało zapewne bez wpływu na rozkład ruchu jej galaktyk satelitarnych. Szczególnie, że podobny rozkład dotyczy także obecnych w niej mgławic planetarnych.

Być może więc otrzymany przez naukowców wynik obserwacji mówi nam więcej o fuzjach galaktyk niż o samej kosmologii. Póki co obserwacje tego typu są jednak wciąż dość mocno niekompletne, także w przypadku galaktyki Cen A. Nowe dane obserwacyjne z misji Gaia, które mają być opublikowane pod koniec kwietnia tego roku, ujawnią zapewne dużo więcej informacji na temat trójwymiarowego ruchu wszystkich galaktyk karłowatych krążących wokół Drogi Mlecznej, co może przyczynić się do wyjaśnienia całej tajemnicy związanej z uporządkowanym ruchem galaktycznych satelitów.

 

Czytaj więcej:

Źródło: Astronomy.com

Na zdjęciu: czy płaszczyzny orbitalne galaktyk satelitarnych zaprzeczają standardowemu modelowi kosmologicznemu? Być może wyjaśnienie tej zagadki wiąże się z wielkoskalowym rozkładem materii we Wszechświecie: galaktyki są związane z rozkładem filamentów (włókien), a te z kolei mogą porządkować orbity ich satelitów.
Źródło: Science

 

Reklama