Przejdź do treści

Początek testów dolnego stopnia rakiety SLS w Stennis

img

Pierwszy egzemplarz głównego członu rakiety Space Launch System dotarł do ośrodka NASA Stennis Space Center w Missisipi, gdzie przez najbliższe miesiące odbędzie generalne testy przed startem w księżycowej misji Artemis 1.

SLS to ciężka rakieta nośna budowana przez NASA, która ma realizować ambitne misje załogowej eksploracji kosmosu. Już pod koniec 2020 albo na początku 2021 r. ma się odbyć bezzałogowy test tej rakiety i statku Orion w locie wokół Księżyca. W następnym starcie w 2022 roku SLS wyśle astronautów na orbitę wokółksiężycową, a do 2024 roku planowane jest lądowanie ludzi na powierzchni Księżyca. To wszystko ma zostać zrealizowane w ramach amerykańskiego programu Artemis, we współpracy z przemysłem prywatnym i innymi państwami.

Przeczytaj też: Coraz więcej chmur nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc

Rakieta SLS dziedziczy wiele technologii po amerykańskich wahadłowcach kosmicznych. Jej główny człon ma długość 65 metrów i średnicę 8,4 m. Stopień jest wyposażony w cztery odnowione silniki RS-25, wykorzystywane wcześniej w wahadłowcach. Sama struktura stopnia przypomina zewnętrzne zbiorniki wahadłowców na ciekły wodór i tlen. Pierwsza wersja rakiety SLS (wraz z rakietami pomocniczymi i górnym stopniem) będzie w stanie wynieść na niską orbitę okołoziemską 95 t ładunku, a na trajektorię księżycową 26 t.

Główny człon SLS został wyprodukowany w ośrodku NASA Michoud w Nowym Orleanie. Jego głównym wykonawcą była firma Boeing. Stopień został przetransportowany na barce do Stennis Space Center, aby przejść testy integracyjne. W ramach kampanii Green Run sprawdzane będzie działanie wszystkich systemów członu, a kulminacją testów będzie 8-minutowe odpalenie silników stopnia.

Stopień przybył do Stennis 12 stycznia. Jeszcze tego samego dnia został przetransportowany z barki na stanowisko przygotowawcze w porcie. Tam inżynierowie przygotowali stopień do podniesienia. W dniach 21-22 stycznia człon został podniesiony i umieszczony na stanowisku B-2 - tym samym, które wcześniej wykorzystywane było do testowania stopni rakiety Saturn V czy systemu napędowego wahadłowców.

img
Źródło: NASA/SSC

W ostatnich dniach stopień był zabezpieczany na stanowisku i jego systemy przygotowywane do pierwszych testów. Na początku zostaną przetestowane oddzielnie wszystkie systemy członu, uruchomiona zostanie jego awionika i sprawdzony zostanie system napędowy i paliwowy na wypadek wycieków.

W dalszej fazie testów przeprowadzone zostanie symulowane odliczanie przed startem i próbne tankowanie. Podczas tankowania w Stennis w zbudowanych zbiornikach po raz pierwszy pojawi się ciekły tlen i ciekły wodór.

Kulminacją testu będzie pełne odpalenie silników na symulowany profil misji z ich działaniem przez 8 minut. 8 minut to znacznie dłużej niż będzie działać podczas pierwszej misji, ale taka długość odpalenia pozwoli na sprawdzenie czy systemy członu spełniają wszystkie wymagania. Odpalenie może zostać jednak przerwane i trwać krócej, co nadal może dać zielone światło dla pierwszego lotu rakiety. Ten ostatni kamień milowy ma zostać osiągnięty w czerwcu.

Później zarówno silniki jak i cały człon będzie musiał przejść dokładną inspekcję i remont przed pierwszym startem. W ramach wysiłków podjętych, by skrócić harmonogram przygotowań do pierwszej misji rakiety, podjęto decyzję, aby większość prac remontowych wykonywać już w Kennedy Space Center, w budynku VAB, gdzie dolny człon będzie też integrowany z pozostałymi komponentami systemu.

Jeżeli wszystkie testy przebiegną zgodnie z planem, dopisze pogoda, a dolny człon nie będzie wymagał wielu prac remontowych, to jego transport do Kennedy Space Center może się odbyć nawet w lipcu albo sierpniu. Zespół rakiety spodziewa się jednak, że nastąpi to bliżej października.

Źródło: NASA/NSF

Opracował: Rafał Grabiański

 

Więcej informacji:

 

Na zdjęciu tytułowym: Dolny człon rakiety SLS umieszczony na stanowisku testowym B-2 w Stennis Space Center. Źródło: NASA/SSC. 


 

Reklama