Przejdź do treści

Sonda OSIRIS-Rex i ślady życia na groźnej asteroidzie

Od kilku tygodni w kosmosie podróżuje wysłana przez NASA sonda OSIRIS-Rex, która ma niezwykle ważną misję: wyśledzić asteroidę pędzącą w kierunku Ziemi i dokładnie opisać jej trajektorię. Jednak misja ta ma na celu nie tylko względy bezpieczeństwa naszej planety - jej być może najważniejszym celem jest zbadanie asteroidy Bennu pod kątem chemicznych budulców życia.

Asteroida o przydomku Bennu nie uderzy w Ziemię wcześniej niż pod koniec XXII wieku, a nawet wówczas będzie miała na to mniej niż jeden procent szans. Mimo to wciąż jest na stworzonej przez NASA liście najbardziej zagrażających nam obiektów. Sonda OSIRIS-Rex po dwóch latach ma dotrzeć na jej powierzchnię, zebrać próbki gruntu, po czym powrócić na Ziemię w roku 2023. W planach jest oczywiście szczegółowa analiza trajektorii Bennu i obliczenie na nowo ryzyka, jakie ciało to stanowi dla naszej planety. Wiadomo już, że przy zderzeniu mogłoby na powierzchni Ziemi utworzyć kilkukilometrowy krater - może nie niszcząc przy tym może całej cywilizacji, ale na pewno siejąc spore spustoszenia.

Ale misja OSIRIS-Rex ma jeszcze jeden cel. Jest nim analiza bogatej w węgiel asteroidy Bennu pod kątem chemicznych budulców życia oraz tego, jak asteroidy mogły przyczynić się do rozwoju życia na Ziemi. Bennu to tak zwany węglowy regolit - dość stara asteroida, która nie mogła zmienić się wiele w ciągu ostatnich 4,5 miliardów lat. Sonda dotrze do niej w sierpniu 2018 roku, po czym spędzi tam dwa lata na badaniach i fotografowaniu, tworząc trójwymiarową mapę jej powierzchni. Pobierze też próbki gruntu asteroidy za pomocą specjalnego, rozkładanego ramienia. Zostaną one - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - dostarczone na Ziemię.

Zdaniem naukowców próbki takie mogą dać nam wiele informacji na temat początków życia w Układzie Słonecznym. Spodziewają się oni znaleźć na Bennu pierwotne środowisko z podstawowymi związkami organicznymi, powstałymi niedługo po uformowaniu się naszego układu i do dzisiaj w niewielkim stopniu przetworzonymi chemicznie. Takie środowisko daje naukowcom możliwość zbadania koncentracji aminokwasów na powierzchni asteroidy i określenie, czy na Bennu jest ona większa niż w przypadku młodej Ziemi. Ciekawe może być również zbadanie chiralności (skrętności cząsteczek) aminokwasów na Bennu. Wiemy, że z jakiegoś nieznanego nam powodu całe życie na Ziemi rozwinęło się wyłącznie w oparciu o aminokwasy lewoskrętne, ale nie wiadomo już, czy jest to jakaś kosmiczna norma, ani na jakim etapie rozwoju ziemskie życie zaczęło preferować ten wyróżniony kierunek. Warto zaznaczyć, że podobne badania przeprowadzane z użyciem meteorytów nie mają aż tak dużej wartości, ponieważ trudno jest określić ich dokładnie pochodzenie.

W okresie od około 4,1 do 3,8 miliardów lat temu Ziemia była intensywnie bombardowana asteroidami i meteorytami. Naukowcy przypuszczają, że to wtedy zaczęło rozwijać się na niej życie, a same asteroidy mogły dostarczyć na powierzchnię naszej planety różne związki organiczne, łącznie z wodą. Określenie dokładnego składu chemicznego Bennu, z naciskiem na aminokwasy, kwasy nukleinowe, cukry i fosforany, może pomóc zidentyfikować procesy, które doprowadziły do pojawienia się pierwszych form życia. W szczególności chodzi o odpowiedź na pytanie o to, czy główne etapy ewolucji tych podstawowych cząsteczek w kierunku form bardziej złożonych mogły zachodzić w przestrzeni kosmicznej. Istnieje też teoria, że to właśnie asteroidy przyniosły zasadnicze “cegiełki życia”, które jednak dopiero później zostały poddane znacznym przeobrażeniom na Ziemi.

Badania próbek Bennu mogą więc rozwiać wiele wątpliwości. Co będzie z nimi dalej i kto właściwie będzie je analizował? NASA ogłosiła, że nie tylko naukowcy ze Stanów Zjednoczonych: cztery procenty zebranego materiału będą przekazane naukowcom z Kanady, a dalsze pół procenta - Japończykom (ze względu na wkład tych państw w misję OSIRIS-Rex). Jednak aż trzy czwarte materiału zostaną zdeponowane dla przyszłych pokoleń naukowców w stanie nienaruszonym, bez badań. Być może w przyszłości pojawią się nowe, niedostępne dla nas dziś narzędzia i techniki badawcze, dzięki którym tę dość groźną asteroidę uda się poznać jeszcze lepiej.

Sonda OSIRIS-Rex została wystrzelona z Ziemi 8 września 2016 roku.

Czytaj więcej:


Źródło: astronomy.com

Zdjęcie: Sonda OSIRIS-REx zbliża się do asteroidy Bennu (wizualizacja).
Źródło: NASA

Reklama