Przejdź do treści

30 grudnia Juno zobaczyła z bliska księżyc Io

Zdjęcie ukazujące północny biegun jowiszowego księżyca Io zostało wykonane 15 października przez należącą do NASA sondę Juno. Trzy szczyty górskie widoczne w górnej części, w pobliżu linii dzielącej dzień od nocy, zostały zaobserwowane po raz pierwszy. (NASA/JPL-Caltech/SwRI/MSSS, Ted Stryk)

Z końcem 2023 roku sonda Juno wykonała najbliższy przelot obok księżyca Jowisza Io od ponad 20 lat. Po zbliżeniu się na odległość około 1500 kilometrów do powierzchni najbardziej wulkanicznego globu w Układzie Słonecznym jej instrumenty powinny wygenerować ogromną ilość danych. Drugie takie bliskie spotkanie z Io zaplanowano na 3 lutego 2024 roku, gdy Juno ponownie zbliży się do niego na podobną odległość.

Dzięki połączeniu danych z obecnego przelotu z wcześniejszymi obserwacjami zespół naukowy Juno zbada, jak zmieniają się wulkany Io: jak często wybuchają, jak jasne i gorące są, w jaki sposób zmienia się kształt strumienia lawy i jak aktywność Io jest związana z przepływem naładowanych cząstek w magnetosferze Jowisza. Naukowcy chcą też sprawdzić, czy pod skorupą Io faktycznie jest ocean magmy oraz ocenić znaczenie sił pływowych pochodzących od Jowisza.

Sonda monitoruje aktywność wulkaniczną Io z odległości od około 11 000 do ponad 100 000 kilometrów, dostarczając nam po raz pierwszy również widoki północnego i południowego bieguna tego księżyca. Juno wcześniej wykonała też bliskie przeloty nad lodowymi księżycami Jowisza, Ganimedesem i Europą. Teraz, w trzecim roku swojej przedłużonej misji, mającej na celu zbadanie początków istnienia Jowisza, zasilany energią słoneczną statek kosmiczny będzie także badał układ pierścieni, w obrębie których krążą niektóre z wewnętrznych satelitów gazowego olbrzyma.

Jakie są nowe zdjęcia z Io? Zacznijmy od tego, że kamera JunoCam została umieszczona na sondzie między innymi z myślą o zaangażowaniu społeczeństwa w te i inne badania NASA. Została przy tym zaprojektowana do działania przez maksymalnie osiem przelotów nad Jowiszem. Ostatni przelot nad Io to jednocześnie już 57 ukończona orbitą Juno wokół Jowisza, podczas której sonda i jej kamery muszą znieść jedno z najbardziej niszczycielskich środowisk promieniowania w Układzie Słonecznym. Zespół misji donosi, że skumulowane efekty tego promieniowania zaczęły być widoczne na JunoCam już podczas ostatnich kilku takich orbit, a zdjęcia z poprzedniego przelotu wykazują zmniejszenie zakresu dynamiki kamery i pojawienie się szumów w postaci pasków. Inżynierowie pracują jednak nad rozwiązaniami mającymi na celu złagodzenie tych uszkodzeń i utrzymaniu pracy kamery.

Zespół Juno skorygował przyszłą trajektorię sondy, aby dodać siedem nowych dalszych przelotów nad Io (łącznie 18) do rozszerzonego planu misji. Po bliskim minięciu Io 3 lutego, sonda będzie przelatywać obok niego co drugą orbitę, przy czym każda taka orbita będzie coraz bardziej odległa: pierwsza znajdzie się na wysokości około 16 500, a ostatnia – 115 000 kilometrów.

Ta nowa trajektoria Juno sprawi, że Jowisz będzie zasłaniał sondzie Słońce przez około pięć minut w czasie, gdy znajdzie się ona najbliżej planety, czyli w tak zwanym perijove (jowiszowym "perygeum"). Wprawdzie będzie to pierwszy raz, odkąd zasilana energią słoneczną Juno napotka ciemność od czasu przelotu obok Ziemi w październiku 2013 roku (!), ale uważa się, że, czas ten będzie zbyt krótki, aby wpłynąć na jej poprawne działanie. Z wyjątkiem przelotu z 3 lutego tego roku, sonda będzie doświadczać takiego chwilowego „zaćmienia” Słońca podczas każdego bliskiego podejścia do Jowisza od teraz do końca rozszerzonej misji, która ma zakończyć się pod koniec 2025 roku. Od kwietnia 2024 statek przeprowadzi też serię obserwacji okultacyjnych z udziałem tzw. eksperymentu Juno Gravity Science celem zbadania górnych warstw atmosfery Jowisza, dostarczając być może kluczowych informacji na temat kształtu i struktury wewnętrznej planety.


Czytaj więcej:


Źródło: phys.org

Opracowanie: Elżbieta Kuligowska

Na zdjęciu: Zdjęcie ukazujące północny biegun jowiszowego księżyca Io zostało wykonane 15 października przez należącą do NASA sondę Juno. Trzy szczyty górskie widoczne w górnej części, w pobliżu linii dzielącej dzień od nocy, zostały zaobserwowane po raz pierwszy. (NASA/JPL-Caltech/SwRI/MSSS, Ted Stryk)

Reklama