Przejdź do treści

Latarnie morskie na Księżycu?

LUNARSABER to koncepcja Honeybee Robotics wybrana w programie DARPA LunA-10. Wbudowane światła kardanowe mają oświetlać lokalny terenu podczas księżycowej nocy. (Honeybee Robotics)

Firma Honeybee Robotics planuje zbudować ogromne latarnie na Księżycu, aby zapewnić światło, zasilanie i infrastrukturę komunikacyjną w ramach planu rozwoju księżycowej gospodarki. Takie księżycowe "latarnie morskie" mogłyby oświetlać drogę przyszłym astronautom.

Latarnia morska dla Księżyca to na pozór zupełnie absurdalny pomysł. Projekt nosi nazwę Lunar Utility Navigation with Advanced Remote Sensing and Autonomous Beaming for Energy Redistribution (w skrócie LUNARSABER) i jest dziełem firmy Honeybee Robotics. Został wybrany w ramach 10-letniej inicjatywy Lunar Architecture (LunA-10).

Taka świetlista "wieża mocy" miałaby blisko 100 metrów wysokości oraz złożoną strukturę zwieńczoną panelami słonecznymi, w skład której wejść mają również takie elementy jak układ przechowywania i przesyłania energii, systemy komunikacyjne, pozycyjne i nawigacyjne, a nawet mechanizm nadzoru. Technolodzy Honeybee Robotics przewidują, że LUNARSABER może być także przeskalowany do wysokości ponad 200 metrów, aby zwiększyć zasięg usług takiej latarni.

LUNARSABER może znajdować się nad księżycowym horyzontem i zawsze "widzieć" Słońce, jeśli znajdzie się na południowym biegunie Księżyca. Na szczycie konstrukcji znajdą się kamery i systemy komunikacyjne, ale ważną częścią projektu jest sam reflektor do oświetlania obszarów powierzchni Księżyca dla astronautów i łazików. W tym sensie byłby to faktycznie lunarny odpowiednik latarni morskiej znanej nam z Ziemi.

Vishnu Sanigepalli, kierownik projektu LUNARSABER firmy Honeybee w ramach projektu DARPA LunA-10, wspomina, iż wcześniej uważano, że bieguny Księżyca będą miały tak zwane "wierzchołki stałego światła". To miejsca, do których zawsze docierałoby promieniowanie i światło słoneczne, a zatem rozmieszczenie na nich paneli słonecznych pomogłoby generować energię na Srebrnym Globie praktycznie przez cały rok. Jednak później sonda Lunar Reconnaissance Orbiter NASA zaczęła dokładniej mapować Księżyc. Stało się wtedy oczywiste, że w pobliżu jego biegunów nie ma miejsc, które otrzymywałyby światło słoneczne nieprzerwanie przez cały rok.

Przeprowadzono wiele analiz przy użyciu map topografii Księżyca, odkrywając, że obrzeża kraterów w pobliżu bieguna południowego doświadczają wprawdzie długich "dni księżycowych" ze względu na swoją wysokość, ale nie jest to stała ekspozycja na słoneczne światło w 100 procentach. Samo przebywanie na księżycowym biegunie także nie zapewnia długich dni księżycowych; trzeba jeszcze znajdować się tam na najwyższej górze lub brzegu krateru.

Jeśli mamy możliwość budowania naprawdę wysokich konstrukcji w pobliżu południowego bieguna, możemy zapewnić, że oświetlenie będzie większe niż 95 procent przez cały rok księżycowy – wyjaśnia Sanigepalli, dodając, że zależy to jednak od lokalizacji i wysokości latarni. Naukowiec zauważa również, że do zasiedlenia Księżyca przez ludzi nie wystarczy stałe oświetlenie, a kluczowa będzie też naturalnie komunikacja z Ziemią, aby utrzymać działanie łazików księżycowych, systemów robotyki i innego sprzętu. Latarnie powinny być zatem zoptymalizowanie pod kątem zasilania i komunikacji z Ziemią.

LUNARSABER może umożliwić wykorzystanie zasobów księżycowych, stając się rozwiązaniem użytkowym i swego rodzaju podstawą dobrze prosperującej gospodarki księżycowej. Obecnie firma czeka na nawiązanie partnerstwa z klientami komercyjnymi, jak i niekomercyjnymi. O ile pomysły związane z eksploracją Księżyca są obecnie na pierwszym miejscu, Honeybee Robotics opracowuje również RedWater, czyli system wydobywczy przeznaczony do wwiercania się w powierzchnię Marsa i wydobywania wody z określonych miejsc na Czerwonej Planecie. Chodzi o lód podziemny, znajdujący się na głębokości kilkudziesięciu metrów, który trzeba tam najpierw stopić, a następnie wypompować wodę na powierzchnię. RedWater to zrobotyzowany system górnictwa planetarnego, mogący wydobywać dziesiątki ton wody z podpowierzchniowych złóż lodu na Marsie.

Firmie Honeybee Robotics nie jest obce projektowanie, budowanie i wysyłanie zaawansowanej aparatury na inne ciała niebieskie. Wcześniej dostarczyła narzędzie Rock Abrasion Tool (RAT), które zostało wykorzystane w marsjańskich łazikach NASA: Spirit i Opportunity. Ich sprzęt został również wdrożony i zademonstrowany podczas misji NASA 2008 Mars Phoenix Lander – było to urządzenie do pozyskiwania lodowatej gleby określane jako Phoenix Scoop. Kolejne instrumenty firmy znajdują się na dwóch obecnie działających łazikach marsjańskich, Curiosity i Perseverance.

Japońska misja MMX, której start zaplanowany jest na 2026 rok, wyposażona jest z kolei w dostarczony przez Honeybee Robotics próbnik P-sampler. Urządzenie zamontowane na nodze lądownika MMX ma przeprowadzić operacje pobierania próbek po wylądowaniu japońskiej sondy na Fobosie.

Każda wieża LUNARSABER ma być zwieńczona panelami słonecznymi i integrować wiele możliwości w ramach jednej infrastruktury. (Fot: Honeybee Robotics)

Każda wieża LUNARSABER ma być zwieńczona panelami słonecznymi i integrować wiele możliwości w ramach jednej infrastruktury. (Fot: Honeybee Robotics)


Czytaj więcej:


Źródło: Space.com

Opracowanie: Elżbieta Kuligowska

Zdjęcie: LUNARSABER to koncepcja Honeybee Robotics wybrana w programie DARPA LunA-10. Wbudowane światła kardanowe mają oświetlać lokalny terenu podczas księżycowej nocy. (Honeybee Robotics)

Reklama